casan napisał(a):
Budslavsky, ależ Ty jesteś zgorzkniałym, pełnym zgryźliwości człowiekiem. Żółć i jad...musi Cię coś ostro boleć. Więcej optymizmu w nowym roku życzę
Oczywiście z kilku powodów powinienem zlekceważyć twój powyższy wielce niestosowny popis. Jednak zew starego belfra skłania mnie do, mimo wszystko, życzliwego pouczenia Cię, ku pożytkowi usunięcia zaniedbań w Twym wychowaniu.
To tylko kwestia osobistego wyposażenia w różne kulturalne przymioty pozwala rozróżniać dowcip werbalny, którego tu używam ze zmiennym zrozumieniem, od wyziewów „żółci i jadu”, którymi okrasiłeś swą wypowiedź. Niezmiennie uważam, ze jeśli ktoś podejmuje wobec kogokolwiek szermierki słownej, to niech się liczy także z tym, że nie musi być w tym niepokonany.
Mogę zrozumieć twoje intencje, gdy bliskie więzy nakazują Ci bronić kogoś, kogo wykpiłem za publicznie wygłaszane tu nonsensowne pretensje, ale nie czyń tego na zasadzie „a ty jesteś rudy i głupi”, bo chyba z tego wyrosłeś. A te i podobne próby urażenia mnie pozostaną bezskuteczne. Po prostu mnie to już się nie ima. Nie szafuj tak tym „jadem i żółcią”, bo to się przykleja, nawet gdybyś sobie tego nie życzył.
Na koniec tej lekcji wychowawczej życzę by już od teraz, nawet nie czekając na Nowy Rok spotykała Cię tylko sama dobroć, w każdej dziedzinie. Oczywiście pamiętam w tych życzeniach o Wszystkich Forumowiczach.