http://www.gniewko.com.pl/zajazd-gniewko/opinie-gości.html

Ruskich, Ruskich, Ruskich, Ruskich, ......... tak mi się skojarzyło LOL

Szkoda, że tak się obniżył standard "Gniewka" - zawsze lubiłem się tam zatrzymywać na posiłek, także w czasach, kiedy trzeba było do Kwidzyna przepłynąć promem przez Wisłę. To, że zajazd jest "biker-friendly" stanowiło dodatkowy atut.
Ale fakt, że nasza ostatnia wizyta w Gniewku (czerwiec 2014) już mogła wskazywać na obniżenie lotów, choć wiązaliśmy to raczej z godzinami szczytu.
Oby to były tylko "przejściowe trudności".

Po przeczytaniu opinii szanownych kolegów, stwierdziłem, że sprawdze je organoleptycznie. Fakt, ze po zawitaniu do lokalu nie było wolnego stolika, potwierdza popularność lokalu. Niestety, potwierdza się brak organizacji obsługi. Kelnerki biegają od stolika do stolika bez żadnego podziału na strefy. Już kilka z nich pochodziło do nas z pytaniem, czy ktoś już przyjął zamówienie. To strasznie wydłuża czas realizacji zamówienia, który trwa już obecnie około 25-30 minut. Po skonsumowaniu dania, opisze Wam moje doznania. Zamówione dwie bulwy i filet grilowany. Zatem smacznego? Poczekamy, spróbujemy.

Relacja na żywo? Smacznego

Zatem, zjedzone... Dziewczyny się najadly, ją również, choć filecik był lekko krwisty. Surówki i frytki to robota ręczna, sądząc po nieregularnych kształtach. Ogólne wrażenia smakowo-estetyczne nie były tak straszne jak Piotra. Jest szansa na powrót do tego lokalu, lecz wizyty tutaj będę traktował jako okazjonalne.
Tym razem daję 4 z plusem.
Rejestracji GKW było tym razem jak na lekarstwo.

Również tam zajrzałem ,ale byłem po obiedzie .Zainteresowałem się kąpieliskiem .
Jeżdżę tędy sporadycznie ,ale gdyby się udało w miarę bezpiecznie
zostawić łódkę ,to bywałbym częściej .Ma ktoś informacje w tym temacie ?