Forum e-kwidzyn.pl
http://forum.e-kwidzyn.pl/

Spichlerz
http://forum.e-kwidzyn.pl/viewtopic.php?f=125&t=3310
Strona 2 z 4

Autor:  drosik [ 11 kwietnia 2008, o 06:43 ]
Tytuł: 

musek napisał(a):
widać że właściciele nie obijaja sie

Widać widać, zwłaszcza po liczbie osób wypowiadających się pozytywnie na temat spichlerza :)
Szkoda tylko, że jak ja tam jestem to nie mogę potem pooglądać tych fotek na stronie, mam wyjątkowego pecha.. :roll:

Autor:  Darek [ 11 kwietnia 2008, o 09:10 ]
Tytuł: 

drosik napisał(a):
Szkoda tylko, że jak ja tam jestem to nie mogę potem pooglądać tych fotek na stronie, mam wyjątkowego pecha.. :roll:


Myślę że normalka :grinka: :grinka: :grinka: :grinka:

Autor:  musek [ 11 kwietnia 2008, o 12:11 ]
Tytuł: 

Spichlerz nie posiada etatowego fotografa. Raczej ludzie spolecznie robią zdjecia i je potem wysyłają. Tak jak ja;)

Autor:  Darek [ 12 kwietnia 2008, o 12:15 ]
Tytuł: 

musek,

Cienkiej aluzji nie Pojąłeś :grinka: :grinka: :grinka:

Autor:  Mega [ 19 czerwca 2008, o 22:36 ]
Tytuł: 

Właśnie wyczytałem, że Pink Freud ma grać w Spichlerzu (!) a tu nagle stronka www.spichlerz.com.pl nie działa...

Autor:  krzychoo [ 24 czerwca 2008, o 08:04 ]
Tytuł: 

e tam spichlerz to meta

Autor:  agniesz-ka [ 24 czerwca 2008, o 08:07 ]
Tytuł: 

krzychoo napisał(a):
e tam spichlerz to meta
- co za głęboka wypowiedź ;-)

Autor:  Mega [ 24 czerwca 2008, o 08:20 ]
Tytuł: 

agniesz-ka napisał(a):
co za głęboka wypowiedź

Nie wiadomo co dokładnie miał autor na myśli.
Jeśli Spichlerz to meta, to gdzie jest start? I dokąd biegniemy? Może krzychoo miał na myśli bezsensowność naszych starań. Choćby się nie wiem jak wytężał... i tak skończy w Spichlerzu.
:)

Autor:  krzychoo [ 24 czerwca 2008, o 08:28 ]
Tytuł: 

byłem tam raz moze dwa i to tylko z przymusu poniewaz znajomi tam byli i musialem ich odebrac autem.
Sorry ale nie moje klimaty.
Jak widze ze koles przybija gwoździa na stole przysypany kipami a (obsługa) :-D nic se z tego nie robi to nie stety ale moze jestem przewrazliwiony i nie chodze w takie miejsca.

Autor:  Darek [ 24 czerwca 2008, o 08:32 ]
Tytuł: 

krzychoo napisał(a):
Jak widze ze koles przybija gwoździa na stole


Może to był akurat stolarz i naprawiał stół :grinka: :grinka: :grinka:

Autor:  krzychoo [ 24 czerwca 2008, o 08:35 ]
Tytuł: 

NO fakt nie pomyslałem :-D moze tak sie zmeczył ze padł

Autor:  reflexes [ 24 czerwca 2008, o 10:08 ]
Tytuł: 

A ja za to ostanio się tam wybrałem i też byłem zmasakrowany. Pierwsze wrażenie fajne bo wystawili ogródek. Mały bo mały ale jest. Nawet jak przyszliśmy ze znajomymi to był jeden stolik wolny. Poszliśmy do baru a tu pada hasło, że jak do ogródka to piwo tylko w kubeczku. Myślę sobie - dramat, ale damy radę. Po czym na to do pomocy miłej pani za barem przychodzi pan i mówi, że można ze szkłem ale tylko do czasu aż się ściemni. Myślę sobie - o co chodzi (tym bardziej, że cała ochrona siedzi na rampie). Skończyło się tak, że kolega który usiłował wyjść z piwem kiedy było jeszcze jasno został przy wyjścu zawrócony i musiał przelewać do kubeczków. Pewnie dlatego, że stawiał kolejkę i miał ich w garści chyba z 10 :grinka: , bo cała reszta wychodziła normalnie.

P.S. Wrażenie ogólne bardzo średnie mimo tego, że kiedyś bardzo dużo tam czasu spędzałem a jak poszełem na początku tego roku po kilkuletniej niebytności byłem pod bardzo dużym wrażeniem zmian. Niestety jakoś szybko się zniechęciłem. Ogólne wrażenie nr 2 jest takie, że nie ma w tym mieście knajpy na prawdę fajnej. Wszędzie jest coś co denerwuje.

Autor:  jarekm [ 24 czerwca 2008, o 10:25 ]
Tytuł: 

reflexes napisał(a):
Ogólne wrażenie nr 2 jest takie, że nie ma w tym mieście knajpy na prawdę fajnej. Wszędzie jest coś co denerwuje.


Zapeniam Cię, że w każdym mieście, w każdej knajpie znajdzie sie coś irytujacego, a ludzie i tak będą chodzić do lokali nie tylko żeby wypić browara, ale również skosztować innych walorów.

Autor:  agniesz-ka [ 24 czerwca 2008, o 12:06 ]
Tytuł: 

Mega napisał(a):
agniesz-ka napisał/a:
co za głęboka wypowiedź

Nie wiadomo co dokładnie miał autor na myśli.
Jeśli Spichlerz to meta, to gdzie jest start? I dokąd biegniemy? Może krzychoo miał na myśli bezsensowność naszych starań. Choćby się nie wiem jak wytężał... i tak skończy w Spichlerzu.
- nie wiem co autor miał na myśli - wiem co ja miałam. Nic nie poradzę na to, że nie lubię takich ocen. A właściwie takiego sposobu oceniania. Bo każda ocena jest subiektywna. Znacznie lepiej zabrzmi "Nie lubię tej knajpy, bo..." niż "Ten lokal jest denny".... I tak ze wszystkim ;)

Autor:  reflexes [ 24 czerwca 2008, o 12:42 ]
Tytuł: 

jarekm napisał(a):
w każdej knajpie znajdzie sie coś irytujacego


A ja zapewniam Cię, że u Fajki w Bachusie czułem się swietnie i przez kilka lat tam uczęszczałem zawsze z tym samycm przekonaniem, że jest tam jak najbardziej OK a nie tak jak teraz.

Strona 2 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/