Bar Retro - hmmmmmmmm?
Na początku mieli świetny pomysł aby przyciągnąć klientów - oferowali tzw. zestawy dnia za 7.50 (zupka i drugie danie). I rzeczywiście pomysł był chwytliwy - wiele osób korzystało tym bardziej że jedzonko nie było najgorsze.
Ostatnio jednak zestawy dnia można dostać tylko w abonamencie miesięcznym, który trzeba wykupić - przynajmniej tak tłumaczyła mi właścicielka jak byłam tam miesiąc temu. Sprawa się skomplikowała, bo kto u licha chce się deklarować że przez miesiąc codziennie będzie chodził do jednej knajpki. Poza zestawami dnia można oczywiście skorzystać z menu i zamówić dowolnie inne danie - jednak tu pojawia się istotna różnica - ceny.
Ostatnio zauważyłam również, że mają jakiś problem z wentylacją. W godzinach wieczornych szyby są całe zaparowane, że świata nie widać, a wszystkie kuchenne zapachy kotłują się w lokalu i przenikają do ubrań klientów. Niesamowite doznanie - wejść i wyjść i poczuć się jak frytkownica.