Ja zauważyłem też, że o ile na początku ten ichni makaron naprawdę był jakiś inny [chiński] tak, kilka razy trafiałem na makaron o zupełnie odmiennym smaku i kolorze...

a ja myślałam że po noccce to smak straciłam a tu widzę że nie tylko mi nie smakowało

Jak za pierwszym razem byłem bardzo zadowolony tak teraz porażka. Słone, makaron inny obsługa do bani choć po otwarciu była super. Czy w każdym lokalu tylko na początek jest dobre jedzenie? Jak ktoś chce się utrzymać skoro zniechęca ludzi. Ją już więcej tam nie zjem i odradzam.

Jedyny lokal jaki utrzymuje poziom to Piwnica Pizza, jeszcze mi się nie zdarzyło rozczarować.

Pod warunkiem, że zamawiasz na miejscu. Na telefon albo ja mam pecha albo oni słabo się starają.

Zgadzam się z Tobą reflexes . Pizza na miejscu jest lepsza niż ta którą przywożą do domu.

a mi tak, 1,5 godziny oczekiwania to porażka

Dlatego ja zamawiam telefonicznie i odbieram osobiście (max 20 min) no i zawsze jest doskonała.

ja jadam tam średnio 3,4 razy w miesiącu i żadnej zmiany na "gorsze" nie widzę, lokal jest otwarty od 4 miesięcy i mi za każdym razem smakuje a z tego co widzę to i obsługa się nie zmieniła, jest smacznie i miło. ja polecam.
A jeśli chodzi o sosy to jak komuś jakiś nie smakuje to ma do wyboru 6 innych sosów. Osobiście uwielbiam słodki chilli:)

Dla mnie się pogorszyło.Makaron jakby nie ten i sosu "tyle co kot napłakał"

miki22, a Ty po za tym że tam jadasz, to z China Box nie masz nic wpólnego? Śmieszna jesteś.

czyli jak komuś smakuje to już jest podejrzany??ciekawa teoria...pozdrawiam.

Teoria jest taka, że każdy nowozarejestrowany zachwalający tylko jeden biznes jest podejrzany.
Prawo rynku szybko zweryfikuje czy lokal przetrwa.

jeden biznes bo coś innego.. co racja to racja prawo rynku zweryfikuje.

Ja to mam uraz po tym chińskim ciastku z wróżbą. Milionów jak nie było, tak nie ma.
A szkoda.

Tak na poważnie, to proponuje więcej kiełków, trochę soi, więcej sosów,
wywalić te chrupki paskudne, wrócić do dawnego makaronu i będzie wszystko zupełnie cacy.
Mi się najbardziej w tym lokalu podobają bambusy
te na stolikach.
I pomyśleć, że chodziłam tam do fryzjera