Chyba wiem do czego Porcellus zmierza. Znam autora i również kupiłem swego czasu całą serię tych zdjęć na prezent.

Z racji pewnych powiązań przypuszczenia Porcellusa mogą być prawdziwe, ale do momentu udowodnienia winy niech obowiązuje domniemanie niewinności. Wynajęcie samolotu z Grudziądza nie jest znów jakimś większym problemem, więc zarzut, że był to lot sponsorowany przez UM może okazać się niesłuszny.

Delikatnie mówiąc ta wiedza mi się nie podoba
Czyżby czas postawić pewne pytania wprost pewnym ludziom z ratusza?
Poczekajmy jeszcze.

Porcellus

Nawet gdyby chodziło o TEN lot, to czy odpowiedź np.:
"Tak, wynajęliśmy samolot, wynajęliśmy fotografa, który wykonał serię potrzebnych nam do czegoś zdjęć. W umowie z fotografem ustaliliśmy, że obniży on swoje wynagrodzenie w zamian za prawo do wykorzystania zarejestrowanego materiału."

albo:

"Wynajęliśmy samolot. Fotograf wykonał zlecone zdjęcia i odsprzedał je nam po promocyjnej cenie bez prawa wyłączności."

nie byłaby wystarczająca?

To tylko moje przypuszczenia. Równie dobrze może się okazać, że fotograf sam wynajął samolot. Ewentualnie załapał się na jakiś lot ze znajomymi. Średnio w roku pewnie z 30 takich lotów się odbywa.

Podoba mi się Twój tok rozumowania Piotrze.
Sam widzisz , że w tym temacie coś jest nie tak.
Ale teraz możemy sobie jedynie pogdybać.
Widzę, że w tym temacie wiesz więcej niż zwykły śmiertelnk

Porcellus

Sam wiesz, że teoria spiskowa dziejów nieraz już sprowadzała ludzi na manowce. Np. mnie
Mały kaczorek jak przeczytał, że dla kota, matki i niego, to też od razu był pewien, że o niego chodzi. A może to był list do tej pani co listy otwiera? Może też ma kota?
Apropos podobały mi się komentarze na onecie: "Ale kot niewinny. Oszczędzić kota!"

Z czasów młodości przypmina mi się jak przez mgłę dowcip.
Aby zostać członkiem elitarnego klubu motocyklowego, należało mieć na koncie przejechanych: jednego partyjnego i wiewórkę. Każdy z wstępujący pytał jedynie o cel przejeżdżania wiewórki.