Witam.

Zwracam się do specjalistów w temacie.
Mianowicie posiadam aparacik marki Sony model DSC-P150,
niestety ( albo stety ) aparacik niewielkich gabarytów,
więc do kieszonki często, gęsto lądował.
No i masz ci los mam kilka zabrudzeń na soczewce.
Nie chce usuwać sprężonym powietrzem bo boję się,
że coś więcej wydmucham niż te małe paproszki.

Polećcie proszę jakiś zakładzik w Naszym kochanym Kwidzynkowie,
który naprawi jakość moich fotek. ( usunie te zabrudzenia )

P.S. Poszukuje również kogoś kto zna się troszkę na optyce.
Mianowicie muszę dorobić jedną soczewkę do lunety ( obraz jest odwrócony )


Pozdrawiam i dziękuję z góry za dobre rady.

aslv

Soczewka nawet najlepsza na pewno nie odwróci obrazu, praw fizyki nie zmienisz.
Piszesz o brudnej soczewce, czy wenątrz obiektywu czy na zewnątrz

Soczewka jest brudna wewnątrz obiektywu.

A o lunecie może się źle wyraziłem,
może nie chodzi o soczewkę tylko o coś innego,
ale wiem że jest coś takiego co odwraca obraz o 180 stopni.

Kiedyś za małolata bawiłem się czymś takim w zestawie z DDR'u
I właśnie jak nie wstawiło się czegoś takiego ala soczewki obraz był odwrócony.

Pozdrawiam aslv

Coś takiego to pryzmat, jeżeli ma odwrócić w pionie i poziomie to tzw. pryzmat pentagonalny, są nie tylko w aparatach ale i lornetkach. Co do aparcika to tylko serwis, gdyż trzeba rozmontować obiektyw aparacika.
Najbardziej podoba mi się noszenie aparatu w kieszeni . Masz dwa wyjścia albo zrezygnować z fotografi albo kupić futerał i to porządny. Wybór należy do Ciebie.

No wedle powiedzenia " Mądry Polak PO szkodzie" futerał został juz zakupiony

Teraz tylko wysłać aparacik do serwisu ?
Czy może ktoś jednak jest w Kwidzynie zajmujący się też takimi sprawami?
A co do lunety to co mi pozostaje?

Pozdrawiam

aslv

Raczej grzebanie po Allegro, albo gdzieś na bazarze zakup jakiejś starej ruskiej lornetki.

Co do zabrudzenia, to jeżeli soczewka jest szklana, można ją wyczyścić papierem ofsetowym zgniecionym w ostrze. Nic jej nie zrobi. Jeżeli soczewka jest plastikowa, bo takie często się stosuje w tańszych aparatach, to lepiej nie czyścić samemu, bo można zrobić rysy i po obiektywie. W sklepach komputerowych trafiają się czasem fachowcy czyszczący optykę nagrywarek CD,czy DVD. Z pewnością mogliby i w tej sprawie zaradzić.

Ha Dałem rade
Aparacik tita jak ta lala
Okazało sie, że zabrudzenie znajdowało sie na szkiełku chroniącym matryce.
A jak tam cholera wlazło nie mam pojęcia
Jakoś rozebrałem sprzęt i za tydzień na pokazy lotnicze
Nawet Thunderbirds będą,
a jak ktoś chce zobaczyć Panów w "akcji" to 26 czerwca będą w Krzesinach

Co do lunety to okazało się, że kolega posłał mi fotke "przez" bez jednego kompletu soczewek, są to dwie sklejone jedna wklęsła i druga wypukła
a lunetka działa normalnie po wyczyszczeniu i złożeniu,
co widać na avatarku (montowane u kolegi w domu)


I jeszcze pytanie do znawców.
Z racji tego, że aparacik ów dobry jest na "mydło" wiec mam pytanie
czy dostane jakąś rozsądną lustrzankę cyfrowa tak do 1500 PLN?
Prosiłbym o jakieś sugestie bo w tej tematyce jestem zielony
Potrzebuje coś w miare łatwego w obsłudze co bym sie nie motał miesiącami


aslv

z tymi z którymi miałam do czynienia polecam ixusy powyżej 6 "piks", na przykład ten - ixus 60 - jeśli to ma być "małpka" za nieduże pieniądze i z banalnie prostą obsługą. Jeśli coś większego to soniak H9 (są forumowicze używający sprzętu z "tej stajni" )

Dzieki bardzo Gosiu , Małgosiu
Chyba rzucę sie na tego soniacza
Jak dajesz głowe ze jest oki ....
czytałem jego obszerny test i mysle, ze bedzie super
Chyba, że ktos poleci cos innego

Kup cokolwiek aby robiło dobre zdjęcia

Sądząc po sentencji pod postem, to nasz aslv chyba jest zakochany ...

"Na dnie sarkofagu Noc,
Czarna suknia
Rozrzucam korale wspomnien...
- Wtulona w wlosow plaszcz,
Wonna rodnia swa.

Teraz okryta snem.

Na wpol lodowata dlon.
Zimne twe usta...
A jeszcze niedawno ogien tlil.
Pamietam rozkoszny wiatr,
Masztem gnacy
sztorm.

Daje ci moja lze.

Okret moj plynie dalej
Gdzies tam...
Serce choc popekane, chce bic.
Nie ma cie i nie bylo
Jest dzien.
Nie ma mnie i nie bylo
Jest noc..."

Kat-Bastard-Łza Dla Cieniów Minionych




Cokolwiek to ja już mam

Ponawiam problem z cyfrówką. Mam Samsunga S600 i po sesji w plenerze nie mogę go włączyć.

Gwarancja skończyła się kilka miesięcy temu, więc pozostaje poszukać jakiegoś serwisanta, aby mógł mi aparacik odpalić.

Objawy: po wciśnięciu przycisku on/off pokazuje się siwe tło na wyświetlaczu, po kilku sekundach pika i się wyłącza.

Czytałem w necie, że te aparaty miały jakąś wadę fabryczną(objawy podobne do moich). Usunięcie usterki to koszt ok. 300 zł. Więc przy takich kosztach to wolę kupić sobie nowy.

Może komuś uda się jeszcze go uratować?

Czy jest ktoś w Kwidzynkowie, co zajmuje się naprawą aparatów cyfrowych?

Chester jedno z praw Marfiego mówi iż "Każde urządzenie elektryczne działa lepiej,
jeżeli jest podłączone do zasilania" A tak na serio sprawdź ogniwa którymi zasilacz aparat. Miałem podobna sytuację, markowe akumulatorki o krótkim stażu pracy traciły po naładowaniu szybko pojemność po 2-3 dniach nie użytkowania a z czasem umożliwiały tylko na włączenie aparatu który zaraz się i tak wyłączał. Wystarczy że masz wadliwe tylko jedno ogniwo w pakiecie i nie ważne że mierzysz na nim 1,2V i tak aparat to wykryje, cyfrówki maja dość duży pobór prądu. W moim przypadku winę za taki stan rzeczy ponosiła chińska ładowarka która "zarżnęła" w ten sposób kilkanaście ogniw, dlatego podmieniając po kolei poszczególne ogniwa nie mogłe ustalić przyczyny usterki. Spróbuj na próbę użyć całkowicie nowych ogniw.

P.S.
Moje ogniwa były prawidłowo uformowane, 3 x pełny cykl ładuj/rozładuj.

Pzdr.