Będąc z dziećmi w Jednym z marketów, chciałem zrobić im zdjęcie wewnątrz budynku, na co zareagował ochroniarz twierdząc że mogę zostać ukarany za robienie zdjęć w miejscu gdzie jest zakaz fotografowania. Mam pytanko, jak to wygląda pod względem prawnym? Zdjęcie chciałem zrobić dla celów prywatnych, a nie w celu publikacji, na drzwiach marketu faktycznie był znaczek z przekreślonym aparatem, na co nie zwróciłem wcześniej uwagi.

widocznie market zastrzega sobie robienia jakich kolwiek zdjec, i pewnie ejst to zaznaczone w ich regulaminie... za co moglbys byc faktycznie ukarany. a robią tak aby chronic swoja marke i zwiazne z nim wiele rzeczy marketingowo-reklamowych

Temat powraca jak bumerang na wielu forach również fotograficznych. Teoretycznie właściciel marketu może zabronić wykonywania zdjęć wewnątrz. Jest to spowodowane wieloma, bardziej lub mniej absurdalnymi względami, od ochrony przed konkurencją po ochronę wizerunku konsumenta. Jeśli na wejściu wisi znaczek zakazujący fotografowania można liczyć sie z tym, że ochrona może zwrócić nam uwagę. Kiedyś wszedłem ze swoją lustrzanką do dużego marketu. Ochrona natychmiast podeszła i poinformowała mnie, że jeśli będę fotografował to mnie wyproszą. Na szczęście wnoszenie aparatów nie jest zakazane

http://www.google.pl/search?hl=pl&q=fot ... Szukaj&lr=

Dodatkowo, Jesteś doświadczonym fotografem i wiesz że nie ma takich barier by czegoś nie sfotografować, poniższe zdjęcie pochodzi ze zbiorów o których wiem tylko ja.

Darek jesteś wielce tajemniczy Niech zgadnę osoba która robiła zdjęcia miała zamiast prawdziwego, szklane oko z wbudowanym aparatem. Stąd te załamanie obrazu na krawędziach.
Pzdr.

Ja tak mam w lewym aparat w prawym kamerę, ale gdzie cyngiel to już Ci nie powiem