Boże co tu się dzieje jakieś kowalstwo fotograficzne, nawet po pijaku bym na to nie wpadł

Spray-duster to raczej bałbym się użyć nawet do czyszczenia klawiatury. Zdecydowanie bardziej wolę sprężone powietrze ze sprężarki choć nie mam odolejacza.

Tak, świetny pomysł żeby coś spierd.. sam psiknąłem takim czymś na matówkę i mam małą smugę, na szczęście po czyszczeniu w serwisie praktycznie jej nie widać. Do dmuchania polecam gruszkę lekarską.

Polecam zakład w Gdańsku w centrum handlowym Młyn, ul. Rajska.. po ich czyszczeniu mój aparat wyglądał lepiej niż jak był nowy. W internecie można znaleźć namiary.

O czyszczeniu matrycy najlepiej poczytacie na forach do tego przeznaczonych. Jest tam tysiące przykładów ci i jak zrobić. A to kilka linków dla leniwych
http://forum.nikon.org.pl
http://canon-board.info
http://klubkm.pl/forum

Osobiście jednak oddałbym do servisu. To jednak jest bardzo precyzyjna i czuła rzecz a gdyby poszło coś nie tak to za duża strata.

Sprężone powietrze odradzam bo potrafi się bezczelnie skroplić na powierzchni i efekt odwrotny do zamierzonego gwarantowany
Nie widzę też powodu, żeby jakoś specjalnie wariować na punkcie czyszczenia tych matryc, dmuchnąć gruchą, przetrzeć papierkiem antystatycznym (TAK, trzymam go w palcach, i trę po matrycy) i gotowe - działa u mnie od jakichś 3 lat przynajmniej Żadnych rys na filtrze przed matrycą nie ma Za to nie polecam pędzlowania bo włoski potrafią zostać w środku

Poza tym na matrycy jest filtr jak napisał Kamil, w zależności od producenta nawet do 2,5mm grubości. Nie dotykacie więc matrycy tylko szkła (filtra AA) ochronnego.

Moja metoda to duża grucha, jak nie chce zejść to szmatka antystatyczna i jazda.
Serwis Canona na ulicy Żytniej w Wawie polecam w ostateczności.
Robią to tą samą metodą i kasują odpowiednio.

Poza tym o serwisie Canona w PL chodzą takie właśnie opinie:

link

O innych autoryzowanych serwisach konkurencji chodzą podobne lub gorsze.

Zgadzam się z autorem poprzedniego postu w 100%

A wracając do czyszczenia ,myślę że to cały czas aktualny temat.
Jak na zdjęciach już widać jakieś plamy, to znaczy że prawdopodobnie na matrycy jest pełno brudu !
Wzrokowo matryca może wydawać się czysta,ale to tylko tak się wydaje......
Łatwo można to sprawdzić robiąc zdjęcie jasnego tła np. nieba albo białej kartki z przymkniętą przesłoną (np. f22,f25,f29) i później je dokładnie obejrzeć na ekranie monitora powiększone.
Jak sprawdziłem to w swoim aparacie to się przestraszyłem. Zdjęcie wyglądało jak makowiec !
Popytałem trochę 'Google' i znalazłem to :http://www.dust-aid.com/08dustwandkit.html
Trochę drogo ale kupiłem (wolałem kupić jak wysyłać aparat do serwisu),przyda się jeszcze nie raz.
Po pierwszym podejściu do czyszczenia według instrukcji ,zrobiłem zdjęcie testowe.Udało mi się wyczyścić ........może 50% zanieczyszczeń.Za chyba czwartym czyszczeniem było już całkiem dobrze,a z normalnymi ustawieniami z jakich się najczęściej korzysta (f3.5-f8) nie widać żadnych plam.
Z tego co wiem można też użyć alkoholu izopropylowego , 'patyczków do uszu' dobrej jakości (porządnie skręconych,100% bawełny) i dobrej jakościowo ściereczki z mikrofibry.
Samo czyszczenie nie jest takie straszne jak niektórzy myślą.
Na koniec mogę dodać,że na 'kacu' nie da się tego zrobić

czyż nie tak powinno wyglądać profesjonalne czyszczenie aparatu ?


http://www.youtube.com/watch?v=6s_AxUWFXe4&NR=1