Nie chcący trafiłem na taki oto test

http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=176688

Oba aparaty są super, ale często pojawiają się pytania czym różnią się produkty obu firm. Być może z tego testu ktoś znajdzie odpowiedź na nurtujące go pytania

PS, nie mam pojęcia czy zdjęcia będą się wyświetlać bez zalogowania

Widziałem to dawno temu.
Test bardzo fajny, ale jako że to forum nikona to twórca testu zapomniał dopisać kilku rzeczy.

Myślałem że to nie takie stare, data postu z kwietnia.

Zawsze możesz wypisać różnice między puszkami, zakładam że D700 używałeś.

Dla mnie to naprawdę bez znaczenia, bo zanim na pełną klatkę się przesiądę, to minie jeszcze sporo czasu W teście widać nieznaczne różnice wg mnie, ale liczy się że taki test ktoś zrobił

Pozdrawiam.

5DII mam ponad rok i to moje spostrzeżenia które pominięto w tamtym teście:

-banding w canonie w wyciąganych cieniach jest okrutny - pod warunkiem używania ACR/LR, w firmowym sofcie ten problem nie istnieje.
-szum w canonie jest nieco odrobinę większy jak autor tamtego testu słusznie zauważył, jednak mówimy o rozdzielczości 21Mpix vs 14Mpix, po przeskalowaniu rawa z 5d do rozmiaru circa 14 Mpix sprawa wygląda już zupełnie inaczej.
-jak widać na tamtym teście detal z d700 w cieniach jest znacznie lepszy. Jednak znów, ja używając DPP lub Capture One do wołania rawa z nowej piątki nie mam z tym najmniejszego problemu.
-nikt tam nie napisał o różnicy w światłach i ich detalu patrz cropy prześwietleń z iso 6400.


Mógłbym jeszcze tak wymienić kilkanaście cech które mi leża i nie leża w tym aparacie, jednak nie ma to najmniejszego sensu.
Potwierdza się wg mnie stara prawda że sprzętu trzeba się dobrze nauczyć i pod niego naświetlać klatkę aby wycisnąć potem w postprocessie z niej ile tylko można.

Jako że ktoś może mi zarzucić stronniczość, bo sam mam obecnie Canona, powtórzę to co kiedyś powiedziałem: Gdybym obecnie miał kupować aparat biorąc pod uwagę oba wyżej wymienione kupiłbym d700.
Tak samo jak można obejść wady 5d tak samo można obejść wady d700 w oprogramowaniu (mówię tutaj o kolorystyce). Dlaczego tak? Bo d700 ma znacznie lepsze boczne punkty AF i to jedyny powód wg mnie.

Ja tam się nie znam..

Na dziś ćwiczę moim D300S podstawy fotografii szumy przy wyższych ISO w moich gniotach nie są powodem do zmartwień, bo uważam że takie zdjęcia też mają urok, wszystko zależy od sytuacji Najlepsze zdjęcia wywołuję, a na odbitkach szum znacznie maleje zazwyczaj.

Myślę że sprawę podobnie potraktowali autorzy tamtego testu przemilczając te kwestię



Od momentu zakupu tzw "pełnej klatki" nie widzę szumu.
Widzę za to "opad szczeny", zwłaszcza przy kombinacjach otwartej przysłony i krótkiej ogniskowej.

Dodam może tylko że jeśli w D300S jest ten sam AF co w D700 to boczne punkty nie powalają celnością, nawet na szkle 1.4

Podobno jest ten sam układ.