Jako żywo, JEGO tu przyjazd miał charakter polityczny.
-- 3 mar 2014, 2014 17:44 --
Michał napisał(a):
Anduel - oczywiście masz rację, no może poza prawdziwą sytuacją gospodarczą Niemiec, która jedzie na coraz droższym kredycie. Wiemy, że się pali. Spieramy się co jest w tej sytuacji wodą a co benzyną.
anduel napisał(a):
JKM niemal zawsze proponował anarchię, jedź autem ile ci się podoba, łaź ze spluwą i jeśli ktoś ci wejdzie w drogę to go po prostu zastrzel, nie płać podatków bo one tylko utrzymują bandy nierobów (sejm, senat, administrację) jednocześnie starał się tam dostać - nawet raz mu wyszło.
Anarchię? Jesteś pewien? Byłby to pierwszy monarchista w dziejach świata, który optuje za anarchią.
"jedź autem ile ci się podoba" - jemu chodzi o nakaz zapinania pasów, a nie brak ograniczenia prędkości.
"łaź ze spluwą i jeśli ktoś ci wejdzie w drogę to go po prostu zastrzel" - nie KTOŚ i nie PO PROSTU, tylko złodziej lub morderca w twoim domu. Mało tego, jeżeli zastrzeliłbyś kogoś "po prostu" mógłbyś podlegać karze śmierci.
"nie płać podatków bo one tylko utrzymują bandy nierobów" - nie "nie płać podatków", tylko "zlikwidujmy większość podatków".
"jednocześnie starał się tam dostać" - a jak inaczej zmienić rzeczywistość? Poprzez samospalenie pod sejmem?
Użyłeś świadomej przesady, czy po prostu tak widzisz program KNP?
1) Użyłem, świadomie przesady.
2) Jeżdżenie bez zapiętych pasów to narażenie na niedolę członków rodziny zależnych od tego który podejmuje takie ryzyko. Na całym świecie powstrzymuje się nierozsądnych stosownymi przepisami.
3) Powszechny dostęp do broni w społeczeństwie które w sporej części ma za nic cudze życie, gdzie się zabija za źle podany ogień, czy za pięć złotych jest niewskazany.
4) Kara śmierci nie powstrzymuje przed nieuzasadnionym użyciem broni (patrz USA)
5) Likwidacja części podatków kiedy te które wpływają nie starczają na podstawowe cele państwa. Pewnie można pogonić całą administrację i z wysokiego tronu zarządzać państwem, ale tak to jeszcze jest w malutkich afrykańskich państewkach i gdzieś na oceanie. Coś ci obecni administratorzy państwa musieliby robić żeby przeżyć, na dworze do wachlarzy aż tylu nie trzeba. Każda rewolucja nawet ta idąca w kierunku restytucji monarchii kreuje nowe wydatki. Skąd wiesz jaką koronę chciałby nosić JKM (Jego Królewska Mość)?(Zbieżność inicjałów przypadkowa). Jak Monarchia to i dwór, etc.
Zastanawia mnie ten zachwyt nad jego ideami, tradycje monarchistyczne mamy ale są one dawno przebrzmiałe, a te ostatnie elekcje to gwóźdź do trumny Rzeczy Pospolitej nr. 1. Nie wiem co chodzi po głowie Mikkemu, kogo by widział na czele państwa, pewnie siebie. mnie te jego koncepcje nie pasują, nie zgłębiam ich bo wiem że to anachronizm. W całym nowoczesnym świecie monarchia nie ma znaczenia, nawet jeśli jest to pełni rolę ozdobną i stanowi dodatkowy koszt.