Przez 2 pierwsze dni trochę celowo kręciłem się po mieście żeby "wytestować" nową komunikację i powiem tak. Po 1 niesamowity chaos organizacyjny; nieczytelne rozkłady, mało informacji a po prostu dworzec PKP który miał być sercem przesiadkowym nie ma nawet rozkładu gdzie zatrzymują się autobusy (po stronie budynku dworca). Po 2, ludzie mają ogromny problem z ogarnięciem zmian ale w sumie ciężko się dziwić tym bardziej że większość to starsi ludzie którzy nie korzystają z internetu który i tak niewiele pomaga do tego jeszcze skończyły się książeczki z rozkładami (ponoć 5 tys. było). Następna sprawa że nawet kierowcy nie ogarniają do końca tych zmian. Pomijając już fakt rozkładów które są napięte chociaż przez to że autobusy (oprócz systemu i 5) wożą po 3-4 osoby (nawet w szczycie po 15!) czasem są nawet przed czasem. I ostatnia sprawa, "kult 11". Następcą słynnej i do niedawna jedynej linii 11 jest linia 5. Większość ludzi z obawy że nie wiedzą jak jadą 6-9 szturmują 5 a reszta jeździ pusta.
Trochę się rozpisałem ale w skrócie mamy delikatny fall start przede wszystkim organizacyjny ale jak to powiedział jeden z kierowców "z czasem się dotrze"

To linki tylko dla wtajemniczonych? Jak ma trafić zwykły pasażer?

Jak się wejdzie na strone PKS Kwidzyn to niestety trudno coś znaleźć....

Jak się wejdzie na strone PKS Kwidzyn to niestety trudno coś znaleźć....