Ja jak zwykle sie przyczepie - zero spontanicznosci, playback, tlok i niesmiertelnie niesmiertelna gwardia polskich artystow plus wynalazki typu Verba.

Mialem okazje popatrzec na to z bliska i z daleka (na telewizorku) - medialnie w TV cala sprawa wygladala bardzo przyzwoicie, z bliska nie roznilo sie to niestety od innych tego typu imprezek. Najwazniejsze, ze troche ludzi powychodzilo ze swoich domow ( w tym ja, co zdarza mi sie ostatnio nieczesto ). Ogolnie 3 z malym plusem.

Pozdrawiam.

heheh.. a do tego jeszcze szerokokątny obiektyw kamery (aż się obraz "wyginał" na końcach)
Dzięki temu wszystko się wydawało taaaaaakie wielkie

Niektórzy się załamali, gdy dotarli pod katedrę ok. 17.30, mając nadzieję, że pobawią się jeszcze przynajmniej do 21.00. A tu mała zaskoczka, gdy śnieżynka przed 18 podziękowała za całe "zamieszanie". Jakby nie mogli wcześniej poinformować między jakimi godzinami odbędzie się cała ta szopka.
Jedyny plus tego przedsięwzięcia to reklama naszego miasta.

nawet o tym niewspominac! ja wogole bylam zaskoczona tym ze kwidzyniacy nie potrafią sie bawic!zero oklaskow ani okrzykow... rozumiem ze zimno i w rączki sie nie chcialo klaskać ale bez przesady (ja miałam raczki zajete przez aparat ale chociaz jakies dzwieki wydawalam ) a w tv to wygladało jakby publika była podstawiona czy skopiowana bo to szok zeby było tyle tłumu a tak mało żywi byli!
co do playbaku to napewno pani flinta śpiewała na zywo oraz lerek i novator raczej... niewiem tylko jak artysci z pierwszej czesci...
co do tłoku to fakt masa ludzi ale jakoś sie gdzies wcisnelam i ja troche musialam porozpychac ludzi zebym dobry widok miala przez to wszystko znajomych nie mozna bylo znalesc, a niby wszyscy kolo mnie lub niedaleko stali... Nateck'a tylko spotkałam a reszte jakby wsiąkło w te trawniki

Grinka a maałam drydnąc do ciebie gdzie jestes ale zebym to ja jeszcze twoj numer znała ale znalazłam kumpele z pracy i z nią stałam

hahaha bylismy zajeci deptaniem i tratowaniem trawy

a na powaznie to tez mnie zaskoczylo jak ogladalam juz retransmisje w tv ze oklaski slabe...no kurde ja pamietam jak kiedys za mlodu gdy dni kwidzyna byly przed teatrem i stalo sie w pierwszych rzedach to z kolezankami zdzieralysmy zawsze gardlo... aa teraz mysle..ze moze oklaskow nie bylo slychac bo przytlumialy je rekawiczki hihihi

no a jak ogolnie w tym tlumie to sukcesem bylo wyciagniecie rak z kieszeni

Koncerty grane z playbacku to zwykle "policzek" dla widowni - moze to bylo powodem ? A moze pogoda. A moze repertuar ?

a skąd ten wniosek

Ja sie pod katedrę nie wybrałam, bo trochę za zimno a i dziecka szkoda. Zresztą nasz Kubuś wiercipięta 5 minut w miejscu by nie wytrzymał, a szukać go w takim tłumie... W telewizji natomiast wyglądało to bardzo przyzwoicie, mały jak tylko usłyszał jakąkolwiek śpiewającą gwiazdę z miejsca w tany ruszał i trząsł pampersem na dupce . Ogólnie z tego wszystkiego najbardziej podobało mi się oświetlenie naszej katedry

[ Dodano: 5 Grudzień 2006, 12:17 ]
fajne zdjęcia dzajancik. widać, że rzeczywiście parę razy ręka ci z zimna zadrżała, co było oczywiście naturalną reakcją na warunki pogodowe.

bo np. po wyspiewaniu artystka sie "zmachała" a inne od razu gładko mówili co do tych hiphopowcow to nie ejstem pewna ale raczej tacy nie spiewaja z playbacku i na to mi to niewygladalo...

no i fakt ze wszyscy sie rozpychali i popychali

hehehe... trzeba to opatentować Dobry argument Niech sie gwiazdy dowiedzą jak społeczeństwo rozróżnia artystę spiewającego z playbacku od tego, któty "jedzie na żywo". (DOBREEEEE!)

PS
Tak na marginesie to "waliła" z plajbeku ino trzeszczało

ponoć jak Krawczyka w TV pokazywali to było ewidentnie widać ja jedzie z playbacku, tzn. w trakcie jego utworu słychać gitarę i jego śpiew, a on w tym samym czasie nie śpiewał i zamiast na gitarze grać to w ręce klaskał (oj zapomniał się chłop)

A ja widzialem na telebimie jak sie pani Kukulska rozjechala w tym swoim soulowym skowycie... pewnie jej kapelusz przeszkadzal

ogladlaam dzis powtorke i akurat trafilam na flinte i wg mnie rowniez jechala na zywca

No jasne, że tak. Wszystkie gwiazdy tam "jechały na żywca" z playback'u