Jonasz Kofta co to za czlowiek był

To był dobry człowiek i wielkim poetą był chociaż za kołnierz nie wylewał

Porcellus

Janusz Kofta wielkim poetą był. Do jego wierszy powstało wiele przepięknych piosenek. Był też satyrykiem.

Dawno, dawno temu (1971), był taki facet Jerzy Markuszewski, który dla ówczesnej władzy był..., no - wolała jak nie był. Na pewno był - często na indeksie. Robił ci facet dla III radio audycje satyryczne obśmiewające w subtelny sposób ówczesną rzeczywistość. W audycjach tych - ITR - Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy, a później, gdy cenzura go wymazała z radia - IMA - Ilustrowany Magazyn Autorów występowali jako autorzy i wykonawcy wybitni satyrycy: Jacek Janczarski, Adam Kreczmar, Janusz Zaorski, Jacek Fedorowicz, Stefan Friedman i Jonasz Kofta...

Stefan Friedman i Jonasz Kofta mieli tam dwie audycje: "Dialogi na cztery nogi" i "Fachowcy" W audycjach tych prowadzili nieustanny intelektualny dialog.
Zdjąłem z półki i mam przed sobą ich książkę. Oto parę przykładów:

- Książkę tę polecamy wszystkim tym, którzy lubią sobie pogadać, a więc ludziom

- I tak właśnie powstały dialogi na cztery nogi. Jedyny przypadek w dziejach ludzkości, w którym była rozmowa, a nie było rozmówców.

- Czy nie uważasz, że deszcz koresponduje z jesienią?
- W każdym razie nie koliduje.
- O! Tu się z tobą nie zgodzę.
- To przejdźmy tam...

- Ciągle pada
- Nieźle siąpi
- Jak tak dalej potrwa, to trzeba będzie zrobić jak ten neon
- Noe
- Neon
- Jaki neon?
- PZU: UBEZPIECZ SIEBIE I SWOJE MIENIE
- Mnie nie...

Dialogi na cztery nogi to byla jedna z moich ulubionych pozycji minionych lat, dzieki Oki, ze wyciagnales ja na swiatlo dzienne - ksiazke stracilem niestety w niewyjasnionych okolicznosciach ale wlasnie zabieram sie za namierzenie jej w jakims wydawnictwie

Pod róż leją Pań ą !

Jak narazie znalazlem sluchowisko : http://www.merlin.com.pl/frontend/towar ... 480AACADDA

WIELKIE DZIEKI
jak ludzie lubia Go czytac to mozna wystawic ja na aukcje za rok dla WOSP