Ja robiłem kurs spadochronowy w tym roku w czerwcu w Aeroklubie Kieleckim i płaciłem za kurs 700zł (kurs+3 skoki), do tego trzeba wliczyć koszt badań lekarskich czyli około 200zł(jak ktoś nie ma ukończonej 30 to roboi badania na 5 lat a jak ktoś jest po 30 to robi badania na 2 lata) no i na końcu 90zł ubezpieczenie na 50tyś zł od sportów exstremalnych.
KrzychG napisał(a):
- moment pełnego otwarcia spadochronu, następuje wtedy nagłe wyhamowanie prędkości opadania
co do Twojej wypowiedzi to powiem Ci że jesteś w błędzie
Jeśli dobrze wyskoczysz ze samolotu i dobrze sie ustawisz w powietrzu, samo otwarcie spadochronu jest bardzo płynne i prawie wcale się tego nie odczuwa (mam chory kręgosłup a pomimo tego skaczę z racji tej że nie ma takiego dużego wysiłku).
Proszę nie mylić skakania w wojsku a skakania w cywilu bo w wojsku skaczą na "akord". Najlepiej wszystkich by wrzucili do samolotu i wszystkich by wyrzucili
W wojsku odstęp między skoczkami wynosi 0.6s co daje w powietrzu jakieś 30-50m w zależności od wiatru.
W cywilu każdy ćwiczy wyskakiwanie z samolotu (na ziemi) lądowanie itp. i naprawdę nikt nikogo nie popędza w górze w samolocie.
Co do lądowania spadochrony "szybujące" (taki jak na zdjęciu) można takim spadochronem hamować i naprawde lądowanie jest bardzo delikatne nie raz to się człowiek zatrzymuje 30cm nad ziemią i szuka ziemi
Co do spadochronów wojskowych (okrągłych) nimi nie można hamować i lądowania bywają bolesne.
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
