Anduel piszesz,że ludziom kolana siadają....Nic dziwnego,skoro w tym mieście można biegać tylko po chodnikach,z kostki brukowej,na którą wy,rowerzyści tak narzekacie.Wy macie amortyzację w postaci opon ,zawieszenia oraz siodełka.My mamy tylko obuwie.WAs bolą tyłki od jeżdzenia po tych scieżkach,to pomyśl ,jak reagują nasze nogi....Nie ma żadnej trasy dla biegaczy,lasy na Miłosnej to niewielka alternatywa,a ta bieżnia przy "dziewiątce" jest bieżnią tylko z nazwy.
Kolejna sprawa,to ludzie zaczynają biegać bez przygotowania,co często kończy się kontuzjami.
Druga sprawa.
Cytuj:
Wszystko jest dobre ale z umiarem
Ale takie mamy czasy .Każdy chce wiecej,szybciej,lepiej od sąsiada....Tak samo jest w sporcie.Ludzie zatracają się w jakiś życiówkach,dietach,treningach,byle szybciej,dalej.....A zapominają o tym,co jest w tym najpiękniejsze.Wyjśc,przy takiej pogodzie jak dziś,pooddychać swieżym powietrzem,zmęczyć się i mieć gdzieś ,czy czas był 4.30 czy 5.50.
Cytuj:
trzeba być młodym i ważyć ok. 70 kg.
Zacząć można i po 50-tce .Tylko trzeba robić to z głową.
Cytuj:
z politowaniem przyglądam się z wysokości mojego siodełka zmaganiom biegaczy, którzy to na samym początku raźnie ruszają na trasy żeby na sam koniec ledwie powłóczyć nogami]
.
Z politowaniem czytam taki wpis.
Nigdy nie zdarzyło Ci się ruszyć dziarsko na trasę i wróćic tak zmęczonym,że nie miałeś siły wejść po schodach do mieszkania?
Cytuj:
Cykliści górą
Odważne stwierdzenie.Ja nigdy bym się na nie nie zdobył.Szanuję każdego,kto uprawia jakikolwiek sport.
Górą powiadasz......To może zrobimy zawody: ja robię 42,195 km rowerem,a Ty biegiem.Kto będzie górą?