Dziennik Bałtycki napisał(a):
8.05.2007r
Kwidzyńscy samorządowcy boją się, że Euro 2012 przekreśli szanse na rozpoczęcie budowy mostu przez Wisłę, zaplanowane na 2010 rok. Mistrzostwa i most mają być finansowane m.in. ze środków krajowych. - Jeśli będzie ich brakowało, to chyba nietrudno zgadnąć, na czym rządzący będą chcieli zaoszczędzić - martwią się władze powiatu. Jutro do Gdańska ma przyjechać minister transportu i budownictwa Jerzy Polaczek. Ma on mówić m.in. o tym, czy przygotowania do Euro 2012 wpłyną na realizację zaplanowanych inwestycji, m.in. budowę mostu w okolicach Kwidzyna.
- Mam nadzieję, że uda mi się uczestniczyć w tym spotkaniu i zapytać ministra o most. Mielibyśmy wtedy informacje z pierwszej ręki - mówi Adam Burczyk, pełnomocnik ministra Polaczka do spraw budowy mostu Kwidzyn-Gniew. - Jeśli nie uda mi się z nim teraz spotkać, w najbliższym czasie wybiorę się do Warszawy, żeby go o to zapytać.
Wicestarosta powiatu kwidzyńskiego, Andrzej Fortuna, ma nadzieję, że czarny scenariusz się nie sprawdzi.
- Boimy się o nasz most, ale nie chce mi się wierzyć, że przez najbliższe lata gospodarka będzie się opierać wyłącznie na piłce - mówi Fortuna. Jesteśmy, zaraz po Trójmieście, perełką gospodarczą w województwie, a most przez Wisłę w okolicach Kwidzyna ma być przede wszystkim inwestycją dla regionu, a nie dla Kwidzyna.
W podobnym tonie wypowiada się burmistrz Kwidzyna, Andrzej Krzysztofiak.
- Nie dopuszczam do siebie myśli, że Euro 2012 mogłoby oddalić perspektywę Powstania mostu - mówi. - Wiem, że nasza inwestycja nie leży na żadnej trasie, która jest istotna z punktu widzenia mistrzostw, ale przecież fakt przyznania organizacji tej imprezy nie oznacza, że zaniecha się innych, ważnych dla kraju inwestycji.
Według Adama Burczyka na korzyść mostu przemawia to, że już w listopadzie tego roku inwestycja będzie gotowa do realizacji. Na niekorzyść - koszt budowy obiektu.
- Nie ma jeszcze dokładnych danych, ale kiedyś mówiło się o 500 mln zł. Nowy projekt zakładał, że most będzie tańszy, ale nikt nie przewidział, że tak bardzo wzrosną ceny w budownictwie - dodaje Burczyk. - Niewykluczone więc, że podawana kiedyś kwota wiele się nie zmieni.
Półtora miesiąca temu burmistrz i starosta spotkali się w Warszawie z generalnym dyrektorem dróg krajowych i autostrad, Zbigniewem Kotlarkiem, który podkreślił, że na Wiśle potrzeba wielu inwestycji mostowych, a most w okolicach Kwidzyna jest drugi, jeżeli chodzi o kolejność realizacji. Priorytetem ma być przeprawa drogowa w Nowych Marzach, niedaleko Grudziądza, gdzie będzie się kończyć pierwszy odcinek budowanej właśnie autostrady A-1. Te deklaracje padły jednak, nim Polsce i Ukrainie przyznano organizację Euro.
Według wcześniejszych zapowiedzi ministra Polaczka, budowa mostu mogłaby się rozpocząć w 2010 roku, a zakończyć w 2013. Ale te słowa też pochodzą sprzed epoki Euro 2012.
MAGDA WęGRZECKA, RAFAL CYBULSKI