Budslavsky napisał(a):
Jeśli interwencja w sprawie niszczącej eksploatacji drogi ma się zakończyć czymś więcej niż narzekaniem, to należy ją kierować do podmiotów, które są władne coś załatwić (ograniczenie ruchu, może inny jego wariant, oraz naprawa wyrządzonych szkód). Dla inwestora i wykonawców, Heniek_81 i jego sąsiedzi to tylko petenci, natomiast Gmina i Powiat to są partnerzy w rozmowie na ten temat. Trzeba ich tylko do tego obywatelsko zobligować. Póki czas.
tincop napisał(a):
Rozwalają nam drogę na której jest ograniczenie do 15 ton oraz dwa mostki też o takim ograniczeniu. Most zostanie wybudowany a my mieszkańcy zostaniemy z rozwaloną drogą bo mam wątpliwości, że ktoś wyleje nam nowy asfalt. Czy wiecie gdzie można interweniować? Przecież tak nie może być!!!
MACIEKZB napisał(a):
Jeżeli jest ograniczenie do 15t to na Policję lub ITD
.
Nie bardzo wiem o co wam chodzi?
Wydaje mi się że sami nie wiemy czego chcemy.
Jeszcze nie tak dawno wszyscy krzyczeliśmy i życzyliśmy sobie, żeby most powstał jak najszybciej, (za wszelką cenę), jakikolwiek opóźnianianie budowy mostu, (choćby ze strony ekologów) spotykało się z ogromną krytyką.
Narzekaliśmy na władzę że przez tyle lat nie możne sobie poradzić i doprowadzić do budowy mostu.
Teraz kiedy to się ruszyło i jest szansa na spełnienie się naszych marzeń, zaczyna się krytyka.
NIESTETY!!Czasami tam
" gdzie drwa rąbią tam wióry lecą" dlatego i przy budowie mostu coś trzeba zepsuć, żeby móc jak najszybciej (
pogonić, wykonać) i uporać się, z upragnioną budową mostu.
Narzekamy że budowa mostu psuje nam drogi. Za chwilkę będziemy narzekać że przez budowę mostu, zniszczono nam jakąś piękną górkę z której można było zjeżdżać zimą na sankach albo nartach, wycięto kawałek lasu w którym rosły piękne drzewa i rosły wspaniałe grzyby, albo zasypano stawek w którym pływały dorodne ryby.
Skąd my to znamy?
Myślę że jeżeli uszkodzi się jakiś odcinek drogi (chociaż te nasze drogi i bez jeżdżenia po nich z piachem, i tak są zniszczone totalnie) albo zniszczy kawałek lasu
z tego powodu to i tak będzie to mniejsze zło niż odkładanie budowy mostu. Drogę zawsze można naprawić.
OWSZEM! Można też wozić piach taczkami nie uszkadzając dróg i budować most następne dwadzieścia lat.
Narzekaliśmy i narzekamy na
ekologów , bardzo na nich
zemściliśmy, że blokują nam budowę mostu. A jak czytam te wypowiedzi to mam wrażenie że zachowujemy się tak samo.