Forum e-kwidzyn.pl
http://forum.e-kwidzyn.pl/

Niszczenie dróg dojazdowych
http://forum.e-kwidzyn.pl/viewtopic.php?f=130&t=9133

Autor:  Heniek_81 [ 25 stycznia 2011, o 18:44 ]
Tytuł:  Niszczenie dróg dojazdowych

Witam. Bardzo się ciesze, że most jest w budowie od lat na to czekaliśmy. Jednak bardzo niepokoi mnie jedna sprawa. Jestem mieszkańcem Olszanicy i od paru dniu zaczęły przez naszą miejscowość jeździć ciężarówki z piaskiem na most. Jeździ ich chyba ponad 100 dziennie.Z tego co słyszałem od sąsiada jedna taka ciężarówka waży około 50 ton! A kierowcy jeżdżą jak szaleni nie bacząc na pieszych i inne pojazdy. Rozwalają nam drogę na której jest ograniczenie do 15 ton oraz dwa mostki też o takim ograniczeniu. Most zostanie wybudowany a my mieszkańcy zostaniemy z rozwaloną drogą bo mam wątpliwości, że ktoś wyleje nam nowy asfalt. Czy wiecie gdzie można interweniować? Przecież tak nie może być!!!


EDIT:
posty wydzielone z viewtopic.php?f=130&t=8070
drosik

Autor:  MACIEKZB [ 25 stycznia 2011, o 19:02 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

Heniek_81 napisał(a):
Czy wiecie gdzie można interweniować? Przecież tak nie może być!!!
Jeżeli jest ograniczenie do 15t to na Policję lub ITD.

Autor:  Konto usunięte (B...y) [ 25 stycznia 2011, o 19:28 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

Heniek_81 napisał(a):
Rozwalają nam drogę na której jest ograniczenie do 15 ton oraz dwa mostki też o takim ograniczeniu. Most zostanie wybudowany a my mieszkańcy zostaniemy z rozwaloną drogą bo mam wątpliwości, że ktoś wyleje nam nowy asfalt. Czy wiecie gdzie można interweniować? Przecież tak nie może być!!!

Poza doraźną interwencją tam, gdzie wskazał MACIEK ZB, to zorganizujcie się jak najszybciej z zainteresowanymi mieszkańcami Olszanicy i okolic i wystąpcie z tym do Gminy w Sadlinkach. Na piśmie.
Organ samorządu ma zapewne większą "siłę przebicia" tam gdzie trzeba, niż sami mieszkańcy. Jakimiś ewentualnymi obietnicami wykonawców budowy nie ma co sobie zawracać głowy. Dlatego do konkretnych ustaleń co do eksploatacji tej drogi i jej późniejszej odbudowy trzeba obligować władzę, która jest gospodarzem terenu i "w zasięgu ręki" dla mieszkańców.

Autor:  Rave84 [ 25 stycznia 2011, o 19:30 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

No jeżdżą, jeżdżą dzisiaj jechałem tamtędy i sam widziałem jak zaczyna cała trasa przejazdu wyglądać...no ale przez pola ich się nie puści przecież.

Autor:  GSXR [ 25 stycznia 2011, o 19:34 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

Hmyyy nie wiem czym oni jeżdżą, ale tak sobie szukałem i wywrotki volvo (które nota bene widziałem) mają ładowność 16 T max razem do kupy to pewnie z 30 T ale nie 50 ...

Autor:  Rave84 [ 25 stycznia 2011, o 19:43 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

GSXR napisał(a):
Hmyyy nie wiem czym oni jeżdżą, ale tak sobie szukałem i wywrotki volvo (które nota bene widziałem) mają ładowność 16 T max razem do kupy to pewnie z 30 T ale nie 50 ...


Nom tak koło 35 T he , 50 to przesada:)

-- 25 sty 2011, 2011 19:45 --

Rave84 napisał(a):
GSXR napisał(a):
Hmyyy nie wiem czym oni jeżdżą, ale tak sobie szukałem i wywrotki volvo (które nota bene widziałem) mają ładowność 16 T max razem do kupy to pewnie z 30 T ale nie 50 ...


Nom tak koło 35 T he , 50 to przesada:)


A może i 50 T będzie ups:P http://moto.allegro.pl/volvo-wywrotka-f ... 09216.html

Autor:  Konto usunięte (B...y) [ 25 stycznia 2011, o 20:00 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

Jeśli interwencja w sprawie niszczącej eksploatacji drogi ma się zakończyć czymś więcej niż narzekaniem, to należy ją kierować do podmiotów, które są władne coś załatwić (ograniczenie ruchu, może inny jego wariant, oraz naprawa wyrządzonych szkód). Dla inwestora i wykonawców, Heniek_81 i jego sąsiedzi to tylko petenci, natomiast Gmina i Powiat to są partnerzy w rozmowie na ten temat. Trzeba ich tylko do tego obywatelsko zobligować. Póki czas.

Autor:  GSXR [ 25 stycznia 2011, o 20:07 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

Cytuj:
A może i 50 T będzie ups:P http://moto.allegro.pl/volvo-wywrotka-f ... 09216.html



Chyba nie.. taka sama w salonie Volvo ma ładowność 16 T :)

Autor:  Rave84 [ 25 stycznia 2011, o 20:12 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

GSXR napisał(a):
Cytuj:
A może i 50 T będzie ups:P http://moto.allegro.pl/volvo-wywrotka-f ... 09216.html



Chyba nie.. taka sama w salonie Volvo ma ładowność 16 T :)


A cholerka go wie jak to jest ta widzę że ma 30000 kg ładowności plus jakieś 23T masy własnej:)

Autor:  warzek [ 26 stycznia 2011, o 06:10 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

Cytuj:
Poza doraźną interwencją tam, gdzie wskazał MACIEK ZB, to zorganizujcie się jak najszybciej z zainteresowanymi mieszkańcami Olszanicy i okolic i wystąpcie z tym do Gminy w Sadlinkach. Na piśmie.
Organ samorządu ma zapewne większą "siłę przebicia" tam gdzie trzeba, niż sami mieszkańcy. Jakimiś ewentualnymi obietnicami wykonawców budowy nie ma co sobie zawracać głowy. Dlatego do konkretnych ustaleń co do eksploatacji tej drogi i jej późniejszej odbudowy trzeba obligować władzę, która jest gospodarzem terenu i "w zasięgu ręki" dla mieszkańców.


Można też zwrócić uwagę sąsiadowi, od którego ten piasek jest wożony. Przecież wydobycie odbywa się w Olszanicy .

Autor:  krzyzak [ 26 stycznia 2011, o 08:32 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

Budslavsky napisał(a):
Jeśli interwencja w sprawie niszczącej eksploatacji drogi ma się zakończyć czymś więcej niż narzekaniem, to należy ją kierować do podmiotów, które są władne coś załatwić (ograniczenie ruchu, może inny jego wariant, oraz naprawa wyrządzonych szkód). Dla inwestora i wykonawców, Heniek_81 i jego sąsiedzi to tylko petenci, natomiast Gmina i Powiat to są partnerzy w rozmowie na ten temat. Trzeba ich tylko do tego obywatelsko zobligować. Póki czas.
tincop napisał(a):
Rozwalają nam drogę na której jest ograniczenie do 15 ton oraz dwa mostki też o takim ograniczeniu. Most zostanie wybudowany a my mieszkańcy zostaniemy z rozwaloną drogą bo mam wątpliwości, że ktoś wyleje nam nowy asfalt. Czy wiecie gdzie można interweniować? Przecież tak nie może być!!!
MACIEKZB napisał(a):
Jeżeli jest ograniczenie do 15t to na Policję lub ITD
.

Nie bardzo wiem o co wam chodzi?
Wydaje mi się że sami nie wiemy czego chcemy.
Jeszcze nie tak dawno wszyscy krzyczeliśmy i życzyliśmy sobie, żeby most powstał jak najszybciej, (za wszelką cenę), jakikolwiek opóźnianianie budowy mostu, (choćby ze strony ekologów) spotykało się z ogromną krytyką.
Narzekaliśmy na władzę że przez tyle lat nie możne sobie poradzić i doprowadzić do budowy mostu.
Teraz kiedy to się ruszyło i jest szansa na spełnienie się naszych marzeń, zaczyna się krytyka.
NIESTETY!!Czasami tam " gdzie drwa rąbią tam wióry lecą" dlatego i przy budowie mostu coś trzeba zepsuć, żeby móc jak najszybciej (pogonić, wykonać) i uporać się, z upragnioną budową mostu.
Narzekamy że budowa mostu psuje nam drogi. Za chwilkę będziemy narzekać że przez budowę mostu, zniszczono nam jakąś piękną górkę z której można było zjeżdżać zimą na sankach albo nartach, wycięto kawałek lasu w którym rosły piękne drzewa i rosły wspaniałe grzyby, albo zasypano stawek w którym pływały dorodne ryby.
Skąd my to znamy? :603:
Myślę że jeżeli uszkodzi się jakiś odcinek drogi (chociaż te nasze drogi i bez jeżdżenia po nich z piachem, i tak są zniszczone totalnie) albo zniszczy kawałek lasu z tego powodu to i tak będzie to mniejsze zło niż odkładanie budowy mostu. Drogę zawsze można naprawić.
OWSZEM! Można też wozić piach taczkami nie uszkadzając dróg i budować most następne dwadzieścia lat.

Narzekaliśmy i narzekamy na ekologów , bardzo na nich zemściliśmy, że blokują nam budowę mostu. A jak czytam te wypowiedzi to mam wrażenie że zachowujemy się tak samo.

Autor:  reflexes [ 26 stycznia 2011, o 08:47 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

Cytuj:
Nie bardzo wiem o co wam chodzi?

Niestety taka nasza polska mentalność "tak źle i tak nie dobrze". Zawsze się znajdzie powód do marudzenia.
krzyzak, w 100% się z Tobą zgadzam i podpisuje wszelkimi kończynami ale nie chciało mi się tego wszystkiego pisać :grin: .

Autor:  chester [ 26 stycznia 2011, o 09:21 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

Mieszkańcy mogą ewentualnie zgłosic do urzędu gminy taki stan rzeczy i żeby zbierali pieniądze na remont tego odcinka drogi, którym jest wożony piasek. Tak jak Krzyżak napisał - nie narzekajmy. Samolotami nie będą tago piasku zrzucac.

Autor:  beges [ 26 stycznia 2011, o 09:41 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

Najważniejsze że zrobią most, to jest priorytet. A droga w Olszanicy..... zrobią, będą wybory , przyjdzie nowy wójt i zrobią.
Teraz nie ma co narzekać i robić problemy, najważniejszy jest most.

Autor:  Piotr_J [ 26 stycznia 2011, o 10:22 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

Uważam, że most ma priorytet, ale gmina powinna zadbać o interes swoich mieszkańców. Tak więc zabezpieczenie środków przez inwestora na naprawę drogi powinno zostać wymuszone przez gminę.

Autor:  Archi88 [ 26 stycznia 2011, o 10:47 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

Według mnie mieszkańcy powinni nasłać policję i inspekcje transportu drogowego na te ciężarówki. Być może wyjdzie, że te firmy transportowe mają pozwolenie na korzystanie z tych dróg.

W umowie z Budimeksem powinien być punkt, że wszystkie okoliczne drogi po których będzie odbywał się transport materiałów na most powinny być zachowane w stanie jak przed budową.

Autor:  siklerspiotr [ 26 stycznia 2011, o 11:21 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

Archi88 napisał(a):
Według mnie mieszkańcy powinni nasłać policję i inspekcje transportu drogowego na te ciężarówki. Być może wyjdzie, że te firmy transportowe mają pozwolenie na korzystanie z tych dróg.

W umowie z Budimeksem powinien być punkt, że wszystkie okoliczne drogi po których będzie odbywał się transport materiałów na most powinny być zachowane w stanie jak przed budową.


A skąd wiesz że w umowie nie ma pakiego punktu ? Nie ma co panikować droge zniszczą to pewnie ją odnowią i będzie jeszcze lepsza niż ta co była przedy tym wszystkim .

Autor:  Rave84 [ 26 stycznia 2011, o 11:47 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

I tak ta droga nie była w dobrym stanie jeszcze przed transportem piachu...nie ma co narzekać:)

Autor:  Grzegorz Gniew [ 26 stycznia 2011, o 14:06 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

http://tczew.portalpomorza.pl/index.php ... &Itemid=34
Problem również dotyczy naszej strony Wisły. Wszystko zależy od zapisów w umowie i od aktywności władz lokalnych, które powinny negocjować z wykonawcą, a chyba najwłaściwiej z inwestorem. Zakres robót na stronie www.zbm.com.pl?mostkwidz wkazuje na budowę dróg dojazdowych - w tym lokalnych, ale o szczegóły należy pytać władze samorządowe. Bez jasnego stanowiska na piśmie, podejrzewam, że Budimex nie będzie w ramach wolontariatu odbudowywał tych dróg. Co do zniszczeń są one nieuniknione. Niektóre odcinki, wręcz całe drogi gminne w gminie Gniew są na terenie budowy i stały się drogami technologicznymi. Pozostaje kwestia oznaczeń, organizacji ruchu, doprowadzenia tych dróg do przejezdności dla mieszkańców, autobusów dojeżdżających do szkół, karetek itd... Wiem, że głośno było o negocjacjach władz gminy Smętowo z firmą SKANSKA. Tam twarda postawa pani wójt doprowadziła do remontu dróg ale oczywiście po inwestycji!!!

Autor:  Amator48 [ 26 stycznia 2011, o 17:24 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

Z tymi drogami ,to wrzuccie sobie na luz.Proponuję zatrudnic 100 tys.Chińczyków z nosidłami i koszykami.Wystarczy pół roku,a wydepczą autostradę.

Autor:  fusi [ 26 stycznia 2011, o 19:26 ]
Tytuł:  Re: Budowa mostu koło Kwidzyna w ciągu DK90

Droga przez ktora jezdza ciezarowki i tak nie byla przed ich wjazdem w dobrym stanie wiec ciekawe co te samochody maja zniszczyc :?

Autor:  drosik [ 26 stycznia 2011, o 20:12 ]
Tytuł:  Re: Niszczenie dróg dojazdowych

Wydzielone z viewtopic.php?f=130&t=8070

Autor:  Patryko100 [ 28 stycznia 2011, o 20:36 ]
Tytuł:  Re: Niszczenie dróg dojazdowych

Uważam że powyższa sytuacja warta jest poświecenia ponieważ stan drogi był jak i jest tragiczny. Po wszystkim mieszkańcy będą mieli o wiele większe szanse na remont drogi ponieważ wszystko zgonią na ciężarówki które z pewnością jeszcze bardziej pogorszą stan nawierzchni.

Autor:  Konto usunięte (B...y) [ 28 stycznia 2011, o 20:58 ]
Tytuł:  Re: Niszczenie dróg dojazdowych

Patryko100 napisał(a):
mieszkańcy będą mieli o wiele większe szanse na remont drogi
Oczywiście, ale przydałyby się jakieś gwarancje (gminy? powiatu? inwestora?), że nie będą na to czekali tyle samo lat, ile czekano na most.

Autor:  Patryko100 [ 28 stycznia 2011, o 21:13 ]
Tytuł:  Re: Niszczenie dróg dojazdowych

Budslavsky napisał(a):
Patryko100 napisał(a):
mieszkańcy będą mieli o wiele większe szanse na remont drogi
Oczywiście, ale przydałyby się jakieś gwarancje (gminy? powiatu? inwestora?), że nie będą na to czekali tyle samo lat, ile czekano na most.
Dlatego ciężarówki które niszczą jezdnie są głównym uzasadnieniem które może przyczynić się do wcześniejszego remontu tej drogi

Autor:  MACIEKZB [ 28 stycznia 2011, o 21:18 ]
Tytuł:  Re: Niszczenie dróg dojazdowych

Być może nie wszyscy się ze mną zgodzą ale mam kilka przemyśleń na ten temat. Zniszczenie drogi jest efektem ciągu wydarzeń począwszy od zwykłego szarego człowieka przez inwestora kończąć na wykonawcy. Zacznijmy od początku. Kierowca, człowiek, który chce żyć na jakimś poziomie, utrzymać rodzinę, itd. Być może znalazł sobie skrót właśnie przez drog gminną a że ma płacone od przewiezionej tony chce ich przewieźć jak najwięcej. Wykonawca, znalazł podwykonawcę lub dostawcę żwiru(piachu) z atrakcyjną ceną tego surowca bo przecież zaniżył cenę w przetargu a przecież firma musi przynosi zysk. Inwestor nie wskazał dróg ciężkiego transportu bo co będzie sobie brał na głowę kolejnych procedur... Nasuwa mi się wniosek, że to taki swego rodzaju lokalny "efekt motyla", którego głównym sprawcą jest pieniądz. Jak temu zaradzić? Nie wiem. Być może trzeba "uderzyć" w każdy element tej układanki. Policja czy ITD powinna prowadzić kontrolę kierowców, władze gminy interweniować u inwestora a inwetor skontrolowac wykonawcę ale ktoś zainteresowany tą sytuacją(użytkownik drogi) powinien "machnąć skrzydełkiem" żeby sprawa została wyjaśniona.

Autor:  drosik [ 28 stycznia 2011, o 21:26 ]
Tytuł:  Re: Niszczenie dróg dojazdowych

Dla mnie sprawa jest bardzo prosta, skoro tych ciężarówek (kursów) jest tak dużo i macie pewność, że te ciężarówki przekraczają dopuszczalną masę, to wystarczy jeden telefon na policje i po sprawie.

Autor:  beges [ 28 stycznia 2011, o 21:45 ]
Tytuł:  Re: Niszczenie dróg dojazdowych

Dobrze że jeżdzą te ciężarówki, to oznacza ze praca wre.
Moogłoby ich jeżdzić i ze 300 dziennie

Autor:  MACIEKZB [ 28 stycznia 2011, o 21:53 ]
Tytuł:  Re: Niszczenie dróg dojazdowych

beges, czy cel uświęca środki? Drogę zniszczą zupełnie ale jej remont może być za kilka lat.

Autor:  xafer [ 28 stycznia 2011, o 21:55 ]
Tytuł:  Re: Niszczenie dróg dojazdowych

Nic tylko dzwonić po ITD. Oni mają tu największe kompetencje i wystawiają spore mandaty, nie tylko kierowcom ale całej firmie przewozowej. A tak ogólnie to interwencja u głównego wykonawcy i tak nic nie da, bo on bierze zewnętrzną firmę transporotową, która teoretycznie ma się stosować do przepisów i powinna respektować wszelkie ograniczenia. Tylko jest jedno ale, firma dostaje kasę za ztw. tono kilometr - czyli im więcej zapakuje na samochód tym więcej kasiorki wpłynie na konto (robi mniej kursów żeby przewieźć dany tonaż). Budimexu nie interesuje to ile firma wykona kursów do przewiezienia zakontraktowanej ilości pisku tylko tonaż. A wystarczy tylko pobierznie przejżeć kosztorys ofertowy branży drogowej to potrzeba około 430 tys. ton piasku na tą inwestycję. Niech z naszej strony Wisły będzie pobrana połowa tej ilości to i tak drogi dojazdowe do wszystkich żwirowni dostaną nieźle popalić.

Autor:  beges [ 28 stycznia 2011, o 22:14 ]
Tytuł:  Re: Niszczenie dróg dojazdowych

Pomysl ile czekaliśmy na ten most, nawet jak zniszczą drogi to i tak je potem naprawią. Popatrz ile teraz w Kwidzynie dróg jest remontowanych.
Wiadomo że cięzarówki musza jeździc aby ten most powstał

Autor:  Rave84 [ 29 stycznia 2011, o 13:50 ]
Tytuł:  Re: Niszczenie dróg dojazdowych

Taa jeszcze dzwońcie po ITD...niech każdą ciężarówkę biorą na wagę:) Polak jak zawsze z czegoś niezadowolony.

Autor:  dreds11 [ 29 stycznia 2011, o 15:04 ]
Tytuł:  Re: Niszczenie dróg dojazdowych

Chyba inaczej niż zablokowaniem dróg dojazdowych do budowy tego się nie załatwi. :D Dobrze by było wyjść z transparentami CHCEMY MOSTU ZBUDOWANEGO BEZ MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH!!!!!Zaprosić TVN 24 i z oburzeniem powiedzieć że chcieliśmy mostu ale nikt nam nie powiedział że do tego jest potrzebny materiał i sprzęt ciężki. :sad:

Autor:  Archi88 [ 29 stycznia 2011, o 15:22 ]
Tytuł:  Re: Niszczenie dróg dojazdowych

Tutaj gadacie głupoty, a w innym wątku będziecie narzekać jakie mamy fatalne drogi w Polsce.

A to, że nawet stosunkowo niedawno remontowane drogi mają koleiny to wina oczywiście fuszerki firmy budującej :roll:

Jakoś 2-3 lata temu była duża akcja policji mająca na celu kontrolę masy ciężarówek wjeżdżających do Kwidzyna. I co się działo. Kierowcy ostrzegali się przez CB i albo zjeżdżali na parking przeczekać kontrole, ale jechali bocznymi drogami, a to o czymś świadczy.

Polacy nie potrafią dbać o to co mają. Najlepiej zburzyć stare i postawić nowe od zera.

Autor:  Grzegorz Gniew [ 16 lutego 2011, o 09:18 ]
Tytuł:  Re: Niszczenie dróg dojazdowych

http://tczew.portalpomorza.pl/index.php ... &Itemid=34

Autor:  mysteq [ 16 lutego 2011, o 13:37 ]
Tytuł:  Re: Niszczenie dróg dojazdowych

Przychyliłbym się tutaj do opinii jednego z użytkowników na temat mostów właśnie. Mam na myśli most przed skrzyżowaniem nad "Strugą Krzeszowską", która wpada do Kanału Palemona (most B na załączonej mapce).

Lecz najbardziej martwiłbym się o most nad Kanałem (most A na mapce). Nie pamiętam dokładnie jaką nośność ma ten most, ale swego czasu jego stan był niepokojący. Wystarczy zejść nad dół, aby się o tym przekonać.
Prosta droga (do 100km/h aż kusi), a most witał nas niespodzianką w postaci poprzecznego uskoku przed wjazdem (grunt przed mostem upada). Przez jakiś czas należało znacznie zwalniać, aby czegoś nie zgubić po drodze.
Zatem warto poruszyć tę sprawę na gminnym spotkaniu, które odbędzie się 22 lutego w Urzędzie Gminy w Sadlinkach.
(Okólnik - dla zainteresowanych w załączniku).
Obrazek

Załączniki:
Komentarz: Most nad Kanałem Palemona (A) i Strugą Krzeszowską (B).
mapka mostów.jpg
mapka mostów.jpg [ 54.24 KiB | Przeglądane 9872 razy ]

Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/