Forum e-kwidzyn.pl http://forum.e-kwidzyn.pl/ |
|
Gdyby nie ona - nie byłoby mostu http://forum.e-kwidzyn.pl/viewtopic.php?f=130&t=9347 |
Autor: | oki44 [ 14 czerwca 2011, o 14:47 ] | |||||||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | |||||||
A Korzeniewie rozkopują nam Wisełkę. Prom nie chodzi (pewnie do końca miesiąca) bo pod nim dołki kopią... i piach wybierają. Lina leży sobie na brzegu. No i widoczki: z mostu na Korzeniewo i z Korzeniewa na most. Przechwaliłem w mostowym temacie szybkość wczytywania fotek. Teraz znów wczytują się normalnie, czyli... mozolnie
|
Autor: | oki44 [ 5 lipca 2011, o 20:52 ] | |||||||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | |||||||
W Korzeniewie dwie koparki na dwóch barkach wydobywają piasek z nurtu rzeki. Prom przycupnął sobie w krzakorach i czeka na lepsze czasy. Nazwożono trochę stali konstrukcyjnej.
|
Autor: | oki44 [ 29 lipca 2011, o 15:54 ] | ||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | ||
W Wiśle znów wysoki stan wody, woda wystąpiła z koryta. W Korzeniewie nabrzeże betonowe pod wodą.
|
Autor: | drosik [ 29 lipca 2011, o 19:52 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Szkoda, że nie ma fotki z betonowego nabrzeża. Piasek, który wydobywano przez ostatnie dni jest zbierany przez rzekę... |
Autor: | Rave84 [ 29 lipca 2011, o 20:10 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Byłem dzisiaj i hałda piachu przy samym brzegu jest do połowy pod wodą reszcie nie powinna zagrozić woda prace wstrzymane:) |
Autor: | Rave84 [ 23 sierpnia 2011, o 16:36 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Nie wiedziałem do jakiego tematu to przyłączyć więc tutaj dam bo sam wątek jakoś się podobnie zaczyna "Gdyby nie ona-nie byłoby mostu"zmieniam tylko początek gdyby nie"on:nie było by mostu hehehe śmiech na sali http://kwidzyn.naszemiasto.pl/artykul/1 ... #skomentuj |
Autor: | oki44 [ 22 września 2011, o 14:51 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
O most walczyli wszyscy włodarze Kwidzyna i kwidzyńscy parlamentarzyści, walczył i Jurek Kozdroń. Choć pamiętam sytuację gdy po raz pierwszy padł pomysł, że kwidzyniankom potrzebna jest komunikacja wschód-zachód a to wiąże się ze zbudowaniem mostu. Wtedy Jurek zrobił wielkie oczy i uznał że wybieramy się z motyką na księżyc. Musiało minąć trochę czasu by przetrawił w sobie tę ideę i zaczął ją intensywnie lobbować. |
Autor: | Konto usunięte (B...y) [ 28 września 2011, o 20:51 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Panowie, proszę o chwilę chłodnej refleksji . Czy nasz most jest inwestycją partyjną („Donkową”), czy państwową ? Udrożnienie komunikacji w tym miejscu naszego kraju nie jest łaską tej czy innej grupy politycznej, ale koniecznością, która dłużej nie mogła już czekać na realizację. Harmonogram budżetowy trafił w obecne rządy . I cała ich zasługa, (owych Donkowych rządów), na ile nie przeszkadzają one w realizacji projektów sprzed lat, o które (jak mało kto pamięta), stosownie do wagi swej legitymacji prowincjonalnego sekretarza PZPR upominał się p.Bodurka u towarzyszy z KC narzucających pomysł budowy „Celulozy” w Kwidzynie. Partyjne peowskie przypinanie się do postępu robót przy moście przypomina przypisywanie sobie zasług za pogodę przy żniwach. A przy okazji także te złowieszcze przepowiednie, że jak PO przegra wybory to jej euro- posłowie nie będą zabiegać o dotacje dla Polski . Chodzi o te urojone 300 mld, które jeszcze nie są ani uchwalone, ani nie będzie miał na to wpływu już wówczas były przewodniczący Pan Buzek, ani podpadnięty w Brukseli za swą wyrywną wyborczą agitację partyjną Pan Lewandowski. Ani w obecnym euro-kryzysie nie będzie na to zbyt dużej szansy. Napastliwych krytykantów uprzedzę, że w pozostałych liczących się partiach także nie dostrzegam należnej wyborcom uczciwości . Przykładowo: lansowany przeze mnie projekt przekopu Mierzei Wiślanej , gdym chwała Bogu nieudanie kandydował na ostatniego wojewodę elbląskiego został storpedowany przez wpływowych polityków Porozumienia Centrum (dziś PiS). Ci sami ludzie teraz bredzą (powtarzając moje odgrzewane argumenty) o konieczności tej inwestycji, która może ożywić region. Jak zwykle, zapomną o tym zaraz po wyborach. Kiedyś kto inny to zrealizuje (bo to jest konieczne z zafiksowanego długoterminowego państwowego budżetu ) i tak jak teraz PO odnośnie naszego mostu, też ktoś z nich będzie podstawiał pierś pod medale (dotąd należące się za most jakby nie było ale „Budimexowi”). Obawiam się, że na przyszłym otwarciu mostu będzie na nim tak gęsto, że połowa gości upominających się o autorstwo sukcesu będzie zepchnięta do Wisły. Ci najwięcej obiecujący politycy i tak zostaną uratowani przez swych tak bezinteresownych, jak i interesownych wielbicieli. |
Autor: | oki44 [ 28 września 2011, o 23:57 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Bardzo ciekawy pogląd. Innymi słowy: jak się coś nie uda w rządzeniu to winien Rząd, Samorząd - jak się uda, to naturalna kolej rzeczy. Gratuluję obiektywizmu. Argumenty tak silne i przekonywujące że bał bym się polemizować. Ale dziś takie czasy, rozumiem. |
Autor: | Konto usunięte (B...y) [ 29 września 2011, o 00:07 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Zeszło na przerzucanie się słowami. Marian, przy tej okazji życzmy sobie DOBREJ NOCY. Przecież ci nasi znajomi i inni z plakatów nie muszą nas dzielić. Do zobaczyska. |
Autor: | oki44 [ 13 października 2011, o 19:32 ] | ||||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | ||||
Dzisiejsze fotki Wisły przy bardzo pięknej pogodzie. Widać łachy obrazujące niski stan wody.
|
Autor: | oki44 [ 28 stycznia 2012, o 13:37 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | ||||||
Wczoraj, gdy pojawił się pierwszy lód na Wiśle - holownik rozpoczął demontaż mostu pontonowego.
|
Autor: | Komin [ 28 stycznia 2012, o 17:39 ] | ||||||||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | ||||||||
Z dzisiaj, troszkę więcej kry na Wiśle.
|
Autor: | brzydal [ 28 stycznia 2012, o 17:47 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
DSCF6093.JPG Normalnie jak na safari. I ślady wielbłąda...Tak skojarzyło sie to zdjęcie mojej ślicznej i mnie |
Autor: | oki44 [ 28 stycznia 2012, o 20:01 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Komin napisał(a): Z dzisiaj, troszkę więcej kry na Wiśle. No, znacznie więcej. Fajne fotki |
Autor: | chanbord [ 1 lutego 2012, o 14:47 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Doszły mnie słuchy, że formę rozjechali i będą przesuwać, albo już przesuwają. Oki zerknij przez okno |
Autor: | oki44 [ 2 lutego 2012, o 01:30 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Zerknę w najbliższym czasie. W ostatnich czterech dniach byłem w cieplejszych stronach, to znaczy w górach na nartach. Na stoku -7C, wracam do domu - 16C |
Autor: | oki44 [ 2 lutego 2012, o 15:30 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | |||||||||
chanbord napisał(a): Doszły mnie słuchy, że formę rozjechali i będą przesuwać, albo już przesuwają. Oki zerknij przez okno No tak. To trochę tak jak w radiu Erewań. Nie rozjechali, tylko skupiła się i nie formę, tylko kra na Wiśle. W okolicach Korzeniewa kra osiadła na mieliznach i powstał olbrzymi zator. Mocno to spowolniło przepływ wody i w okolicach budowy mostu poziom Wisły obniżył się około 1.5 metra. Holownik TUR wypłynął w nurt i nie mógł już powrócić - osiadł na mieliźnie. Godziny trwało zanim się z tego wykaraskał. Za parę dni będzie już można swobodnie przejść piechotką na drugi brzeg po lodowym szutrze. Tylko, nogi można w tym galimatiasie połamać. To co widzicie na fotkach, to wszystko stoi. Woda sobie próbuje przepływać pod spodem, ale tego miejsca ma już coraz mniej. Powyżej zatoru, poziom Wisły znacznie się podniesie i... zobaczymy co z tego wyniknie.
|
Autor: | brzydal [ 2 lutego 2012, o 18:08 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Przy takich temperaturach to nawet ryzyko używania sprzętu foto/video. Jak wiemy, urządzenia te nie lubią mrozów. Zatem specjalne gratulacje dla Oki-ego za zdjęcia, ale jeszcze większe za odwagę A już specjalnie wielkie, że wrócił z nart i nie śmiga w gipsie |
Autor: | oki44 [ 3 lutego 2012, o 21:37 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Na portalu TVN24 jest zakładka: Zimowa mapa Polski, a na niej kropeczka: Korzeniewo My oczywiście, nic nowego tam nie zobaczymy bo już to widzieliśmy |
Autor: | brzydal [ 3 lutego 2012, o 22:22 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
oki44 napisał(a): Na portalu TVN24 jest zakładka: Zimowa mapa Polski, a na niej kropeczka: Korzeniewo My oczywiście, nic nowego tam nie zobaczymy bo już to widzieliśmy No moje gratulacje Panie Reporterze TVN24. Czasem niewinna fotka obiega świat i zaczynamy ją doceniać gdy inni dawno dostrzegli jej zalety. Tylko my już dawno stwierdziliśmy, że te Twoje wyprawy nad Wisłę to fantastyczne relacje, teraz tylko zaczyna poznawać je ten świat. |
Autor: | oki44 [ 4 lutego 2012, o 15:52 ] | |||||||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | |||||||
W sobotnie południe, mrozik -13C, lecz wieje lekki wiaterek. Temperatura odczuwalna - okropnie ziiimna. Wisełka sobie powoli zamarza, mostowa budowa uśpiona. Czekamy na lepsze czasy Przy takiej pogodzie, dłuższych spacerów nie polecam.
|
Autor: | oki44 [ 17 lutego 2012, o 19:57 ] | |||||||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | |||||||
Lód na Wiśle nie wyrządził szkody budowie mostu, ale przyszło ocieplenie i należy się go pozbyć. U ujścia Wisły, lodołamacze już rozbijają lodowe kry, będą się powoli przemieszczać na południe, w przyszłym tygodniu zapewne dotrą do Korzeniewa. Poza ogólnymi służbami, Budimex zakontraktował dwa lodołamacze dla ochrony budowy naszego mostu. Jeden z nich - Rekin, czeka sobie, uśpiony na razie, w korzeniewskim porcie. Gdy przyjdzie czas - ruszy na Wisłę.
|
Autor: | drosik [ 17 lutego 2012, o 22:33 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Podobno jakiś lodołamacz pływał wczoraj po Wiśle w okolicach Korzeniewa. |
Autor: | brzydal [ 18 lutego 2012, o 15:19 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Ale to nie "Rekin". Prawdopodobnie ktoś pomylił zacnego "TUR-a" pracującego przy budowie mostu z lodołamaczem. "TUR" latał wczoraj jak szalony obsługując montaż elementów konstrukcji podtrzymania formy przy kolejnej podporze tymczasowej (zdjęcia OKI-ego z tej operacji można oglądnąć w temacie "Budowa mostu..."). Rozmawiałem z załogą lodołamacza "Rekin" (nawet uwieczniony jestem na fotkach ) i najwcześniej w poniedziałek coś będzie wiadomo na temat efektów pracy lodołamaczy pracujących w dole Wisły - wówczas "Rekin" może dopiero przystąpić do pracy. Chodzi o to, aby nie "zasypać" niżej położonych partii wody ukruszonymi taflami, która nie będzie miała "czystej" drogi do morza. Ciekawostkę jaką jeszcze mogę sprzedać to fakt, że na "Rekinie" cały czas jest załoga gotowa do akcji - mieszka na łodzi, a start do pracy takiej jednostki, to nie jest zwykłe "przekręcenie kluczyka w stacyjce". Tam jest cała procedura z zagrzewaniem silnika, pompowaniem powietrze, etc. Ale to tak przy okazji... |
Autor: | oki44 [ 20 lutego 2012, o 17:59 ] | ||||||||||||||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | ||||||||||||||
Zbliża się ocieplenie, najwyższy czas by pozbyć się lodu z Wisły. Dziś rano, cztery lodołamacze wyruszyły z Białej Góry i około południa dotarły w okolice Korzeniewa. Nie szło to wcale tak łatwo. Lodołamacze, po kilkudziesięciu metrach, stawały, cofały, i tak bez przerwy. Wisła zaczęła raźniej płynąć. Operację obserwowała ekipa TVN24, której wóz transmisyjny rozstawił się w Korzeniewie, przekazując transmisję. W TVN24 pokazują obrazki z kruszenia lodu w okolicy naszego mostu.
|
Autor: | Komin [ 20 lutego 2012, o 18:30 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Tak czułem, że będziesz dzisiaj w Korzeniewie (ładne słoneczko, dobra przejrzystość powietrza itp.). |
Autor: | oki44 [ 21 lutego 2012, o 15:39 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Autor: | krzyzak [ 21 lutego 2012, o 16:10 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
oki!! A nie mogłeś się zaokrętować na ten lodołamacz? Film był by jeszcze lepszy, a i ujęcia mostu byłyby ciekawe. |
Autor: | brzydal [ 21 lutego 2012, o 18:08 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
krzyzak napisał(a): oki!! A nie mogłeś się zaokrętować na ten lodołamacz? Film był by jeszcze lepszy, a i ujęcia mostu byłyby ciekawe. Krzyżak, opowiem Ci lepszy numer. Miałem wszystko załatwione, aby z załogą "REKINA" i kamerą wypłynąć na kruszenie o 8:00 w poniedziałek. Zbrałem cały sprzęt, dwie kamery i szwagra jako drugiego operatora. Niestety, zator spowolnił pozostałe lodołamacze i "Rekin" musiał zostać w porcie. Dzięki uprzejmości kapitana "Rekina" dostaliśmy zgodę zaokrętowania się z kamerami na "Orce", ale trzeba było do niej dotrzeć. Info o postoju-Janowo. My w auto, lecimy do Janowa. Niestety, nie zdążyliśmy, dostali rozkaz ruszenia do akcji. Złapaliśmy ich po drodze, kilka kilometrów w dół od budowy mostu. Biedny "Lew" w ferworze walki "stanął w piachu" czyli po prostu wpadł na mieliznę. My na "główkę" i kamera/akcja. Półtorej godziny mordowali się, aby wyskoczyć, ale i tak musieli korzystać z pomocy "Morsa". Następnie popłynęli w okolice mostu i tam mieli czekać ok. godziny aż pan Tadeusz z holownika "Tur" pousuwa barki z budowy. Chodziło o to, żeby skruszony lód nie zerwał żadnej z nich i jednocześnie miał więcej miejsca na spływ. Postanowiliśmy poprosić sternika "Marysi" aby nas podrzucił, ale zaczął kręcić nosem, że do "Orki" nie podpłynie bo lód i takie tam, generalnie nie chciało mu się za bardzo-tak zrozumieliśmy z jego tłumaczeń. Ale może nas wsadzić na "Lwa" lub "Morsa". Nie za bardzo nam się uśmiechało, bo one nie miały w planach zachodzić do portu, a nie widzieliśmy się ze sprzętem schodzących z pokładu w Grudziądzu o północy. Znów telefony i kapitan "Orki" mówi, że podpłynie do lodołamacza na którym wylądujemy i nas "przejmie". To my po sprzęt, ale "Marysia" czmychnęła nam przed nosem z inżynierem na drugi brzeg, gdzie właśnie zatrzymały się lodołamacze. Jak by poczekał minutę, już byśmy siedzieli na statku. Pomyśleliśmy, że jak wróci to nas podwiezie jeszcze drugim kursem. Niestety. Rozkaz do akcji, lodołamacze ruszyły z impetem i "Marysia" już nie wpływała w rejon gdzie ruszyła kra. Pech, to pech. Ale montuję już film z tego co udało mi się nakręcić w tak zwanym miedzyczasie. Niedługo go tu udostępnie. Ale się rozpisałem, ale bardzo żałuję, że nam ten kurs nie wypalił. Z pewnością byłby ciekawszy materiał do obróbki. A tak, będzie tylko z brzegów. Chciałbym "podziękować" jednemu człowiekowi z małej łódeczki, ale nie będę już złośliwy. |
Autor: | oki44 [ 21 lutego 2012, o 19:29 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Cytuj: oki!! A nie mogłeś się zaokrętować na ten lodołamacz? No co Ty, Kaziu. Jak by ekipa TVN24 zobaczyła jaką małą małpką kręcę ten film, to by się wystraszyła że im chleb odbiorę, a tak - zużyli cały dzień zdjęciowy i ich telewizja wyemitowała 17 razy te same 15 sekund lodowego filmu |
Autor: | grzegorzkk [ 21 lutego 2012, o 19:59 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Pytanko do oki odnośnie filmu.Cóż takiego przeleciało nad lodołamaczem pomiędzy 26,a 30 sekundą? |
Autor: | drosik [ 21 lutego 2012, o 20:52 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
grzegorzkk napisał(a): Pytanko do oki odnośnie filmu.Cóż takiego przeleciało nad lodołamaczem pomiędzy 26,a 30 sekundą? Na moje szklane oko to przeleciało kilka kaczek. -- 21 lut 2012, 2012 20:53 -- grzegorzkk napisał(a): Pytanko do oki odnośnie filmu.Cóż takiego przeleciało nad lodołamaczem pomiędzy 26,a 30 sekundą? Na moje szklane oko to przeleciało kilka kaczek. Brzydal, Aleś się rozpisał |
Autor: | oki44 [ 22 lutego 2012, o 08:25 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Można to potraktować jako zagadkę. Film jest HD, można puścić pełnoekranowo i zgadywać. Na kaczki mi to nie wygląda. Niewykluczczone że jest to najnowszy amerykański Dron szpiegowski |
Autor: | brzydal [ 22 lutego 2012, o 22:42 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
drosik napisał(a): Brzydal, Aleś się rozpisał Nooo, sam to zauważyłem, pisząc to zrestą. Ale akcja była tego warta |
Autor: | brzydal [ 24 lutego 2012, o 18:35 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Nareszcie się udało posklejać kilka obrazków z pracy lodołamaczy. I tak głównym tematem jest "beleco". |
Autor: | drosik [ 24 lutego 2012, o 21:46 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Obejrzałem raz, potem drugi i trzeci. Bardzo mi się podoba. Świetna robota. |
Autor: | brzydal [ 24 lutego 2012, o 22:50 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Dzięki, ale lepiej by wyszło, jak bylibyśmy na pokładzie. Osobiście nie jestem do końca zadowolony... |
Autor: | oki44 [ 6 marca 2012, o 16:27 ] | |||||||||||||||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | |||||||||||||||
Dziś Wisła, ni to zimowa, ni to wiosenna..., chyba bardziej wiosenna bo słoneczko przygrzewa i bazie zaczynają kwitnąć. Woda w Wiśle wysoka, miejscami dochodzi do wału. Barkowy most jeszcze w lodowym porcie, bo czekamy na spuszczenie kry z Włocławka, a to trochę potrwa...
|
Autor: | Darek [ 6 marca 2012, o 17:28 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Oki zapytam tylko tak proforma, czy filtr polaryzacyjny już posiadasz? |
Autor: | oki44 [ 6 marca 2012, o 17:42 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Posiadam, a owszem, ale jeszcze łapy marzną przy manipulowaniu aparatem, więc na razie leży sobie spokojnie w domu Przez całą zimę wykonywanie fotek wygląda u mnie tak: aparat jest w torbie, krótkie wyciągnięcie, pstryk, aparat do torby, ręce do kieszeni. Bywa, że przy tych manipulacjach przestawią się któreś nastawy w aparacie - czasami zauważam to dopiero w domu |
Autor: | Darek [ 6 marca 2012, o 17:52 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Aha |
Autor: | brzydal [ 6 marca 2012, o 20:10 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Dobrze widzę? Orka i Rekin czuwają w porcie? |
Autor: | oki44 [ 4 czerwca 2012, o 18:43 ] | ||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | ||
O, widzę że ostatnie fotki jeszcze z końca zimy. No to dodam jedną dzisiejszą. Zauważcie jak woda opadła, łachy już widać. No i wędkarze na każdej główce
|
Autor: | oki44 [ 16 czerwca 2012, o 10:14 ] | ||||||||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | ||||||||
Parafrazując Kellusa: Wisłą płyną łodzie, w górę - potem w dól... W naszym przypadku - pokaźne stado jachtów przepływało pod mostem. Widziałem bandery niemieckie, ale widziałem też znaną kwidzyńskim wodniakom - Bakułówkę
|
Autor: | krzyzak [ 16 czerwca 2012, o 11:25 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
oki44 napisał(a): niemieckie, widziałem też znaną kwidzyńskim wodniakom - Bakułówkę Czyżby Wiesiu tym razem slipował na Wiśle?? |
Autor: | oki44 [ 16 czerwca 2012, o 11:29 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Nie wiem, może płynie z Krakowa... |
Autor: | MACIEKZB [ 16 czerwca 2012, o 11:38 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
krzyzak napisał(a): oki44 napisał(a): niemieckie, widziałem też znaną kwidzyńskim wodniakom - Bakułówkę Czyżby Wiesiu tym razem slipował na Wiśle?? Z tego co wiem to zawsze na Wiśle slipował czasem w Korzeniewie a czasami w Nebrowie |
Autor: | NOWY(L) [ 17 czerwca 2012, o 07:35 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Wujek dobry wariat |
Autor: | oki44 [ 14 stycznia 2013, o 19:25 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | |||||||||
Dawno nie zaglądałem do wiślanego tematu. Dziś, wracając z mostu, wykonałem kilka fotek płynącej kry, z mostem w tle
|
Autor: | maniek123 [ 15 stycznia 2013, o 17:52 ] | ||||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | ||||
kilka fotek ode mnie zrobionych wczoraj komórką około godziny 14
|
Autor: | oki44 [ 22 kwietnia 2013, o 19:37 ] | |||||||||||||||||||||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | |||||||||||||||||||||
Wisła nam wiosennie przybrała, rozlała się po lewobrzeżnych polach, lecz już powoli opada. Dziś w Korzeniewie i w okolicach mostu wyglądała tak:
|
Autor: | Komin [ 11 sierpnia 2015, o 21:45 ] | |||||||||||||
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu | |||||||||||||
Stan Wisła z dnia 2015-08-11 PS Ciekawy kontrast do poprzednich zdjęć.
|
Autor: | El ChiChi [ 12 sierpnia 2015, o 11:28 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Dzięki Ci Adaś za te fotki. Moje rejony Nie ma czasu ,żeby się tam wybrać |
Autor: | Komin [ 12 sierpnia 2015, o 11:44 ] |
Tytuł: | Re: Gdyby nie ona - nie byłoby mostu |
Nie przesadzaj, aż tak daleko nie jest, te parę minut na pewno znajdziesz |
Strefa czasowa: UTC + 1 | |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |