To może ja powiem kilka słów, ponieważ musiałem się uporać z brzuszkiem. Nie zgodzę się że trzeba mniej jeść, zdecydowanie nie. Jedzenie to podstawa odchudzania, czy wyrabiania sylwetki (w przypadku panów) jednakże jedzenie mądrze, zbilansowane odpowiednio. W odpowiednich odstępach oraz odpowiednią dawkę, czyli dawkę którą organizm jest w stanie spalić a nie odłożyć. Myślę że na początek wystarczy nie jeść 3-4 godziny przed snem. Głodzenie to nie sposób, mniejsze porcje, częściej jedzone. Unikajcie ziemniaczków pod każdą postacią, zamiast smarować kanapkę masłem polecam serek topiony wyższej jakości. Obcinamy węglowodany, tłuszcze oraz cukry, i nie tylko te proste (węgle).
Oczywiście trzeba postawić sobie cel, w przypadku pań będzie inny cel i w przypadku panów również. Panowie zwykle chcą być bez brzucha, a inni zaczną chodzić na siłownie by zrobić coś dla siebie. Tak w skrócie moje przemyślenia.
Zróbcie coś dla siebie, odżywiajcie się lepiej. Wtedy, proszę mi uwierzyć czujecie się lepiej, witalniej.. nawet do tego stopnia że zapomnicie o tym że Macierewicz wywołał wojnę z Rosją. Pozdrawiam
.