No bez jaj...
MM kojarzą mi się z taką sceną
https://www.youtube.com/watch?v=2zJFhdZ6Ox4
Pracownik o którym mowa, już wiele lat temu wykazywał podobny poziom zaangażowania w robotę, jak obecnie. Ba. Reszta "pracowników" niewiele odstaje.
Cóż począć... sorry - taki mamy klimat.
Można pizgnąć łapą w stół i się wynieść do konkurencji, tak jak ja zrobiłem.

Co wy od tego faceta chcecie? Miał za was rachunki płacić, czy może naprawić dekodery, modemy czy łącza MM? Może oceniacie człowieka przez pryzmat firmy w której pracował? Prywatnie go nie znam, ale faceta oceniam pozytywnie, dogadałem z nim sprawę, której za ch.. nie mogłem załatwić przez infolinię MM.

Z MM rozstaję się za rok, w tym przegapiłem termin wypowiedzenia.