electro_nick napisał(a):
punky, widzisz, po tym można poznać również fachowca na poziomie-bo gdyby człowiek miał klasę to zadzwoniłby i zaproponował poprawki na koszt zakładu czy cokolwiek-"zawsze idzie się dogadać". Nikt nie jest nieomylny, ale jeśli komuś zależy na renomie i dobrej opinii to w takich przypadkach przyznaje się do błędu i próbuje go naprawić, a jak dzwoni do klienta z pogróżkami no to jak dla mnie dno totalne... Może opisz dokładniej swoją przygodę z tym zakładem, no chyba że się boisz

Masz niestety w 100% rację.
Nie boję się - moja firma ma kilku prawników do dyspozycji w takich przypadkach, nie mam po prostu ochoty babrać się w g...e.
Poza tym opiszę tylko to co mnie spotkało po części - reszty nie mogę już w tej chwili udowodnić, gdyż moje zdenerwowanie wzięło górę i nie porobiłem zdjęć.
Więc od początku.
W maju pojechałem do centrum serwis na ul. Krasickiego, moja klimatyzacja była kompletnie pusta.
Zostawiłem auto na 3 godziny na diagnostykę, dowiedziałem się że mam filtr osuszacza do wymiany oraz oringi, no i na koniec nabicie.
Jako przyczynę nieszczelności podano mi zgniły filtr i wspomniane oringi.
Na usługę dają gwarancję - na rachunku widnieje wpis "kompletna diagnostyka układu klimatyzacji".
Ok.
Jako że nie było mnie w PL w okresie czerwiec i lipiec to wsiadłem do auta w sierpniu i klimat znów pusty.
Odwiedziłem znowu wspomniany wyżej serwis i znaleźli dziurę w skraplaczu (notabene wielkości 2 palców).
Ja się pytam jakim cudem to przeoczyli podczas "kompletnej diagnostyki" za pierwszym razem

Więc zapytałem ile kosztuje u nich skraplacz - 450 PLN do mojego auta.
Podziękowałem i pojechałem do domu, na allegro ten sam, tej samej firmy 380 PLN

Następnego dnia podjechałem do innej firmy reklamowanej w tym wątku przez między innymi przez drosika.
U tego pana skraplacz do mojego auta kosztował 300 PLN , a więc 150 taniej.
Po wymianie skraplacza u pana Marcina najpierw nabito mi klimatyzację azotem, żeby sprawdzić szczelność, potem czynnikiem. Mój tata który rano podjechał ze mną do pana Marcina wziął stary skraplacz i pojechał na ul. Krasickiego pokazać im to czego nie mogli zobaczyć podczas pierwszej ich tzw "diagnostyki" , jak to możliwe że za pierwszym razem to przeoczono i dlaczego nabito dalej nieszczelną klimatyzację czynnikiem.

Teraz największy absurd tej sytuacji: Kobieta oświadczyła mojemu tacie podczas już ostrzejszej wymiany zdań, że mechanik podczas wymiany skraplacza zrobił mi tą dziurę

Tę samą dziurę którą dzień wcześniej jej "serwisanci" mi pokazali pod okularami UV

Teraz ich ceny.
O skraplaczu już wspomniałem,
Wymiana oringów 30 PLN, dodam że jedna sztuka kosztuje w hurcie około 10 groszy!!!
Nabicie 180 PLN, tam gdzie robiłem 140 PLN, tylko że mówię tutaj o nabiciu do pełna a nie o uzupełnieniu.
Niestety to nie wszystko, reszta jeśli kogoś interesuje na PW.
Także jako kolejny w tym wątku mogę ze szczerym sercem polecić pana Marcina z
http://www.ozonkwidzyn.strefa.pl/ ,a zdecydowanie odradzam "serwis" z Krasickiego.
PS. Pozdrawiam właściciela i czekam na kolejny telefon
