Witam

Szukam dobrego mechanika musze w swoim aucie wymienic caly próg od strony kierowcy.Czy mozecie kogos polecic?

Pozdrawiam

Takie rzeczy to w Kamionce u Kiśla.


http://moto.money.pl/warsztaty/kisiel;m ... 343,0.html

krzyzak

masz jakies namiary?

-- 4 lipca 2013, o 10:53 --

Juz znalazlem namiar do p.Kisla
Moglbys go polecic?solidny facet?

Przecież Ci polecił!!

Nigdy, ja i moi znajomi nie mieli z nim problemu, i nie narzekali na wykonaną robotę.
Cenowo też jest OK!
Polecam.

a ja bym mu hulajnogi nie oddal do malowania po tym jak widzialem pomalowane przez niego auta.
dobry blacharz/lakiernik jest w badkach.

Nikt Ci nie karze oddawać mu cokolwiek do malowania,
Ja też widziałem, wykonaną przez niego robotę,
i mam całkiem inne zdanie.

Ja nie odradzam ( w przeciwieństwie do Ciebie) nikomu blacharza lakiernika w Bądkach.

Każdy ma prawo wyboru.

Również polecam M. Koprowskiego. Dobry sprzęt, profesjonalna lakiernia i kilkuletnie doświadczenie zdobyte w zachodniej Europie. Zakład mieści się po prawej stronie jadąc na Wandowo - Bądki 21

Odkopuję gdyż upłynął już rok od dyskusji.
Czy coś nowego pojawiło się w temacie?
Jakiego fachowca w przystępnej cenie polecicie?

Witam.

Ja wtedy byłem u p.Kisla w Kamionce i zrobil bardzo dobrze.Bylem zadowolony.Cenowo tez OK.

Ja też polecam Kiśla. Robił nasz samochód po wypadku... wygląda całkiem nieźle i cenowo wyglądało to rozsądnie.

A ja ostatnio odebrałem auto z Bądek. Dobra kasa, gwarancja wprawdzie słowna ale konkretnie wykonania robota. Bałem się, że będzie widoczna różnica w odcieniu bo kolor miałem trudny do dobrania ale jest elegancko. Wrócę jeżeli zajdzie taka potrzeba.

przykro mi bo robiłem już wcześniej auto u tego pana ale po ostatniej wizycie zdecydowanie odradzam po nie całych trzech miesiącach
zaczął schodzić lakier pod spodem nie był nawet podkładu wyszła też rdza gwarancje dał ale słowną której się oczywiście później wyparł (kasa poszła do kiszeni oczywiście bez rachunku czy też paragonu) z wielką łaską poprawił ale na karoserii zostawił jakiś próbki lakieru a na zderzaku zabrudzenia chyba po żywicy które później wyczyścili (plama po żywicy na zderzaku i tak została) tak więc tysiak poszedł w du...... sorki ale albo miałem pecha albo coś się popsuło w tym warsztacie NIE POLECAM tym bardziej że pan Marian wyparł się tego co obiecał błędy popełniamy wszyscy

Znam.
Robi bez rachunku czy też paragonu.
Może być?