Witam,
Chciałbym prosić was o pomoc. Chcę wykupić mieszkanie od miasta na własność. Ponad rok temu zostały złożone wszystkie stosowne dokumenty. W odpowiedzi otrzymałem pismo,w którym miasto wstrzymuje sprzedaż mieszkania. Jest to ostatnie z niewykupionych mieszkań w kamienicy.

" Z uwagi na błędnie wyliczoną powierzchnię użytkową budynku przy wcześniejszych sprzedażach lokali, również wysokość udziałów w częściach wspólnych nieruchomości została błędnie wyliczona. Do czasu uregulowania powstałych nieprawidłowości z właścicielami wszystkich lokali, sprzedaż lokalu mieszkalnego nie będzie możliwa."

Pismo otrzymałem rok temu. Od tego momentu zero odzewu od Urzędu Miasta w tej sprawie. Panie w Urzędzie zbywają informacją, że nadal nic nie wiadomo.
Teraz moje pytanie, co powinienem zrobić, żeby sprawę przyspieszyć? Czy pomoc prawnika będzie pomocna? Czy Radni Miasta są w stanie w ogóle "ruszyć" tę sprawę? Dodam, że bardzo zależy nam na czasie. Proszę o jakiekolwiek rady.

Pismo do UM, i tak co tydzień. Przepisy stanowią, że jest jakiś czas przewidziany na odpowiedź.
Nie na gębę i nie telefonicznie. Zawsze na papierze.

Jeśli na jakieś pismo nie odpowiedzą w ustawowym terminie - to pewnie można to zaskarżyć do sądu administracyjnego.

No dobrze a jak oni będę mi za każdym razem odpowiadać że proces trwa lub coś w tym stylu to zrobić.? czy są jakieś inne kroki ? Może ktoś miał podobną sytuację ?

Idź do adwokata.
Zapłacisz za poradę i będziesz miał pełną wiedzę,jak ugryźć ten temat.