Bingo, to muszą wypompować pompy, jednocześnie trymując poziom samolotu, jest ich parę i mają ograniczony wydatek.
Gdyby pilot wiedząc że nie posadzi maszyny na pasie podjął inną decyzję niż tą którą podjął, pewnie bym dzisiaj z Wami nie rozmawiał kanał nalotowy jest prawie nad moim blokiem acha suwerenne decyzje to sobie można podejmować w harcerstwie albo na filmach

Chyba od tych filmów nie stronisz,bo tam też jak odkryją,że królowa Bona nie żyje, to krzyczą BINGO!Z czasów harcerskich też masz chyba jakieś niemiłe wspomnienia,że ich[harcerzy]lekceważysz.Znam parę zawodów w których ten co za sterem[kierownicą, nastawnikiem,wolantem...]ma decydujący głos w sprawach BEZPIECZNEGO dotarcia do celu,ale widocznie w lotnictwie tak nie jest.Tam rządzą kontrolerzy,ktorzy akurat nie są na pokładzie.To tyle .

rumpo9, Co do harcerstwa masz rację, należałem tydzień, ale jak drużynie kazali zbierać butelki i odnosić do skupu a pieniądze przekazywać drużynowemu, załamałem się przeokrutnie i później nawet już do PZPR się nie zapisałem
W lotnictwie cywilnym kontroler jest bogiem, jak nie to bogiem staje się prokurator

Obiecałem wcześniej, że jak się zdarzy okazja to pokażę grób kolegi lotnika, co ciekawe jego dziadek zmarł taką samą śmiercią
Miał przydomek cebula, wiadomo skąd.