Tak poglądowo dodaję fragmenty mapek z lat 1889, 1909, 1929 i 2004 - dla porównania

Chyba sprawa się rozwiązała. Mapki jednoznacznie wskazują, że wiadukt Owcza istniał już w 1909 r. więc nasza zagadkowa mapka nr 8 zawiera ewidentny błąd

A dom Owcza 1 wybudowany został między 1909 a 1929, a więc w momencie kiedy prace nad torowiskiem i przejazdami były zakończone.

A odnośnie ciekawostek, zauważyłeś jak pięknie w 1889 Długa przecinając Owczą łączyła się z Piastowską

... a następnie zchodzi w dół do młyna. Są w tym miejscu pozostałości po jazie spiętrzającym wodę, podobnym do tego przed Kamionką.

A tu dwie fotki - nieistniejące dziś "przedłużenie" Długiej i "dziwnie zbudowany" domek.

ten domek zawsze był dla mnie zagadką ... i patrzcie niby człowiek z jakimś tam "bagażem", a jednak...

Wg mnie domek zbudowano prawidłowo a później usypano przed nim górkę, którą biegnie Owcza. Spójrzcie na poziomice z 1889 r. Długa schodzi łagodnie od przewyższenia na wysokości sklepu PSS do samej drogi do Kamionki. Na wysokości fotografowanego domku poziomica leży wzdłuż Owczej więc w tym miejscu teren był w miarę płaski. Obecnie Owcza opada w dół w stronę wiaduktu.

Na mapce z 1909 na odcinku pomiędzy domkiem a torowiskiem pojawiają się 3 skarpy niwelujące różnice wysokości pomiędzy przedłużeniem Długiej a torowiskiem. Wynika z tego, że w czasie budowy torowiska podniesiono poziom Owczej i przedłużenia Długiej pozostawiając wybudowany wcześniej dom w dołku. Co o tym myślicie?

Też tak uważam, nie sądzę, aby słynący z praktyczności "prusini" wybudowali chałupkę w takim dołku. Trzeba by się dowiedzieć w geodezji czy mają jakieś oprogramowanie, którym dało by się nanieść drobne poprawki i zobaczyć w 3D jak to wszystko wyglądało przed zniwelowaniem terenu.
Odnośnie opadania Owczej to prawda... miałem i mam nadal choć rzadziej niż kiedyś okazję do spacerowania odcinkiem z Owczej do miasta i widziałem jak z początkiem każdego roku sąsiadujący z mostem na owczej "rejon dróg publicznych" łatał pęknięcia drogi na przyczółkach wiaduktu. Potem zrobili tam kratki odpływowe, które miały chyba też służyć jako rodzaj dylatacji (?) ale się nie sprawdziły teraz nadal jest tam asfalt...