Może daj jakis filmik, bo nawet nie wiem jak spiewasz, tyle wątkow pozakładaleś, więc oczekuję prezentacji

Tosia,

odpowiem po powrocie do Niemiec

ok. dzięki

Hallo! do Tosi i innych, ktorzy by chcieli mojej prezentacji,zrobie to dzis komunikuje tylko,(ze zrodel w Polsce,jestem juz w Niemczech) ze wlasnie tez dzisiaj kwidzynska telewizja kablowa emituje koncert zespolu The Beatles Connection oraz zespol "Pokolen",podam sklad bo sie zmienil z zapowiadanym: z lewej ja janusz czechowski,marek szulc,zbigniew switala,karol strzalek (wnuk) waldka strzalka z prawej o mojej dzialalnosci muzycznej w niemczech napisze osobno.

Dzięki, nie obejrzę, bo ja teraz prabuciara, a specjalnie na emitowany program nie pojadę do Kwidzyna, miałam na mysli, że "cuś" w sieci znajdę, ale dziękuję, pewnie inni skorzystają

dzieki Tosia za wyrozumialosc.przy tej okazji dla innych internautow,nie jestem szpecem w obsludze komputerow;mam material filmowy z Cudu nad Wisla, ale nagranie jakie otrzymalem, nagrane jest w dziwnym systemie,ktore nie moge odtworzyc ani na komputerze ani w DWDi czekam na mego "nauczyciela",moze on po swym urlopie, pomoze, to co mam, przeniesc na lacza internetowe.na razie proponuje oryginal No No Song (Hoyt Axton) Ringo Starr na youtube, jest kilka wersji,to co spiewalem z The Beatles Connection w Korzeniewie.

Me dzisiejsze wspomnienia kierowane sa,mysle,ze glownie do mlodych muzykow z tamtych czasow ,dlatego prosze ich jak zawsze, o uzupelnienie lub poprawienie mnie.Doszlismy ostatnio do Szamanow,w ostatniej mej wizycie w polsce,dowiedzialem sie troche,ze nazwe te wymyslil, wowczas mlody chlopak,z ulicy Grunwaldzkiej(cieplo,cieplo).Gralismy wtedy pierwszy ubaw w swietlicy WZPOW zorganizowany przez niezyjacego przewodniczacego Zarzadu Miejskiego ZMS Klausa Bojanowskiego.Czlowiek ten ma ogromne zaslugi w krzewieniu kultury muzycznej w Kwidzynie od tych poczatkow, co opisuje, az do jego naglej Smierci (zginal w wypadku samochodowym).Nalezaloby Go wspomniec wspecjalnej rubryce bo byla to w tym czasie bardzo znana postac.On w Kwidzynie organizowal w roznych punktach miasta ubawy,pierwsze gitariady,hufce pracy dla mlodziezy,obozy letnie,zimowe w takim uczestniczylem jako czlonek zespolu muz. w Gdyni Szamani w dziwnym skladzie: Zbyszek Rybarczyk(brat Kazia),Bogdan Gregier(perkusja),ja i kto czwarty nie pamietam.
Wracam do wspomnianego ubawu; my gitarzysci gralismy na radiach i wtedy Wiesiek Dwornik mial premierowy wystep na kartonach, w ktorych byly puszki do konserw(stad inna nazwa zakladu "konserwowka"),krotko potem zkaperowano nas do pedeku, po czym ponownie do ZMSu ale w"piatce",tu juz rok 1969 przestaja istniec Szamani,Kazik przechodzi do Efektow a ja ze wspomnianym Zyszkiem montujemy zespol "zlote klucze".bierzemy udzial w gitaradzie w teatrze kwidynskim z Nadmorskimi Kwiaty,publicznosc oceniala, to bylo przesadzone w Kwidzynie? kto moglby byc lepszy? Zespol istnial krotko Janusz przechodzi do Efektow.Wtym czasie byly istne wyscigi z muz.sprzetem.Pojawily sie pierwsze wykonczone wzmaczniacze produkcji Wieslaw Polowczyk z Andrzejem Goluchem a potem:kupne emvalki na bass,tesla,WR 75,Solo Luna,nieco pozniej Regent 30,80,jeszcze pozniej Vermona 100,Elektron 100,pierwsza czeska gitara w Powislu Jolana Hurrikan i tej firmy na bass W Pedeku chyba Mamba i polskie Samby, Lotosy,pudla,gibsony skrzypcowy,perkusje Ewerplay z plastikami,Amati. to juz byl komfort!!

.

kolejny nowy temat o tym samym....

przykro mi, ze nudze wiec przepraszam ale dopisze do konca,inni wrecz mnie dopinguja,w takich przypadkach tez beda zdania podzielone.Robie to od 30. 06,Twe zdanie jest nowe i traktuje je z pelnym naleznym szacunkiem dla Ciebie...po prostu nie czytac, nie ma przymusu.pozdr.

Panie Januszu, źle mnie Pan zrozumiał. Temat ciekawy ale chciałbym o tym czytać w jednym wątku a nie w kilku porozrzucanych. Sam grywałem, znam twarze o których Pan pisze.

jankowskimich, szanowny Kolego, ciesze sie, ze teraz oboje rozumiemy sie,najpierw to, co mnie tez dziwi? i Ciebie.Chcialbys ,zeby to wszystko bylo opisywane w jednym watku - ja tez! Zaraz po powrocie z polski gdzie wzialem udzial w koncercie Cud nad Wisla,napisalem do Administracji Stowarzyszenia Forum, prosbe o likwidacje mych roznych porozrzucanych watkow (piec -5- pisze na niemieckim laptopie, gdzi nie ma "ci,o ni,si itp.z kreseczka nad litera lub pod nia jak a, e, czy tez kropka nad tym z et) i skumulowanie ich w jedno;prosbe me spelniono,wiec tym co obiecywalem w ostatnim watku przed wyjazdem z niemiec do polski,po powrocie dopisalem dalsza czesc (przez brak u mnie na klawiaturze tych kreseczek,powstaja takie niuanse jak ostatni wyraz "czesc" w tym przypadku nie jest to ani powitanie,ani pozegnanie a jednostka miary czegos,wiec prosze wziasc to troche internacional liternictwo to pod uwage).I znowu zaskoczenie ten sam tytul,i ten sam autor, i ten sam temat o tym samym, moze to ja popelniam jakis blad w przekazywaniu,wysylaniu nowych lub dalszychj watkow?Teraz cos osobistego do Ciebie: czy jestes spokrewiony z tym Jankowskim co gral na gitarze(calkim niezle,ja tez nie jestem wirtuozem) z Pachnikiem, "Suzim" a jego zona pracowala w Meblosie, podobnie jak ja, czy te z tym grajacym organista z Celulozy? jesli to ma byc Twa tajemnica, nie ujawnij tego.

Wszystko jest w jednym wątku.

janusz czechowski, tłumaczyłem Ci już w prywatnej wiadomości,że wystarczy kliknąć "odpowiedź" i Twój post zostanie automatycznie zamieszczony w tym temacie.Nie musisz za każdym razem tworzyć odrębnego tematu.

Jeśli masz problemy z poruszaniem się w środowisku WWW,to pisz śmiało.
Pomożemy

Nie, to nie moi krewni. Popularne nazwisko

Panie Januszu jeszcze jedna prośba.
Czy mógłby pan pisać bardziej przejrzyście?
Ułatwi pan czytanie innym.

Taki rodzaj korespondencji wysyła się na PW , trochę kultury ,zaczyna się robić niegrzecznie ,już nie wspomnę o śmietniku na forum . pozdrawiam...
PS Ten mój post jaki każdy podobny nie wnoszący nic nowego do wątku , nie powinien długo gościć .