Skoro oki44 wspomniał W. Ducha to nie sposób nie wspomnieć o innej wybitnej
postaci z naszego miasta, której losy i dokonania są niesamowicie podobne.
Tym człowiekiem jest Jerzy Bodurka.
Ukończył szkołę ( a jakże nr 6) a następnie LO (wtedy bez numeru bo było jedyne).
Studia i doktorat na UMK. na Wydziale Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej.
Pracował jako wykładowca na AM w Bydgoszczy. Aktualnie kontynuuje karierę naukową
w Stanach.
Więcej http://intramural.nimh.nih.gov/research ... rka_j.html
W liceum był postacią o tyle oryginalną, że od pierwszej (tak, tak) do czwartej klasy nosił długą i rozwichrzoną brodę
a w tamtych czasach nie było to takie proste jakby się wydawało.
Połączenie niesamowitego intelektu i pewnego rodzaju abnegactwa tworzyło bardzo sympatyczne połączenie.
Ciekawostką jest to, że W. Ducha i J. Bodurkę uczył ten sam nauczyciel matematyki
ś.p. prof. Henryk Soboczyński, zwany pieszczotliwie przez uczniów Bucem.

Porcellus