To już nawet śmieszne nie jest... to jest po prostu kosmiczny brak wyobraźni

O ile się nie mylę zatwierdza to Inżynier Miasta . Zapłaciliśmy wszyscy z podatków .

Te sciezki rowerowe sa jakas pomylka. Zwlaszcza te malowane farba na zwyklym chodniku. No i po co komu takie sciezki jak ludzie po nich chodza i nie maja zamiaru zejsc z nich jak jade

Chyba Wasz tok myślenia idzie błędnym śladem . To co Drosik ustrzelił na Kochanowskiego to już nie chodnik, o nie, to jest aktualnie WYŁACZNIE ścieżka rowerowa. Prawdopodobnie ruch pieszy dozwolony jest tylko na chodniku po drugiej stronie jezdni. Jest to w Kwidzynie pierwszy przykład bezkolizyjnej ścieżki rowerowej nie ingerującej w ruch pieszych.
Pzdr.

a gdzie mam wleźć na śmietnik , a może w krzaki


a jednak sie mylisz dziś dorysowano tam "kreche" która rozdziela chodnik na część dla pieszych i część dla rowerzystów...

Widocznie malarze chodnikowi też czytają e-forum i wyłapują wszystkie konstruktywne uwagi. Czyżbyśmy byli inwigilowani, najpierw Teletubisie, cykliście a teraz e-forum.
Pzdr.

A właśnie, że jest. Czy informacja o długości/ilości ścieżek rowerowych jest umieszczana w informatorach/folderach/notkach prasowych wydawanych przez Urząd Miasta? Ciekawy jestem, czy się tym chwalą.
A może w Kwidzynie nie ma rowerzystów? Wszędzie blisko, taksówki tanie, społeczność bogata (czytaj: ma samochody)...

żartujesz prawda...
powiedz że żartujesz...

Nie żartuję. Inne miasta tym się chwalą. Ciekawy jestem, czy Kwidzyn również.

Będziemy mieli najwyższy wskaźnik powierzchni ścieżek rowerowych na jeden metr kwadratowy chodnika w Europie

No ale na wiekszosci chodnikow jest tyle miejsca, ze jest gdzie zejsc (nie mowie tu o malutkich chodniczkach. W tym przypadku ja ustepuje) lecz pieszym sie nie spieszy do tego i trzeba jechac slalomem, a o zgrozo najgorzej jak ktos zamiast zejsc na chodnik to schodzi na sciezke rowerowa Nie raz, nie dwa sie z tym spotkalem. Osobiscie irytuje mnie to ale nic nie poradze

szperając w necie taka fotka mi wpadła w ręce, znaczy to że nie tylko u nas są tak mądrzy malujący ścieżki

Tak, tylko tu pewnie ten sam odcinek ściezki rowerowej jest chyba liczony x2, czyli w jednym kierunku i z powrotem. Tam dopiero muszą mieć wyrobioną normę na długość ścieżek rowerowych.
Pzdr.

Drosik może by tak zapytać się (oficjalnie od zdenerwowanych użytkowników forum ) Inżyniera Miasta lub jakąś inną kompetentną osobę :
Ile kasy kosztowało podatników wymalowanie tych ścieżek rowerowych ???????? Kto zatwierdził ich przebieg ???? itd

Zadałbym inne pytanie: kto wziął pieniądze (i ile) za projekt ścieżek rowerowych w Kwidzynie?
Nie wyobrażam sobie, by inwestycję drogową można było przeprowadzać bez projektu.