Mnie ciekawi jak wygląda w środku.

elewacja powinna być biała

Dodam tylko, że wybierał go konserwator zabytków

słyszałem, ze dr Justyna Liguz badała

coś słyszałem, że jest problem z odbiorem technicznym budynku

Pierwsze zdjęcia wyremontowanego Urzędu Miasta - dziś w "Kurierze Powiatu Kwidzyńskiego"

Wielka przeprowadzka po wielkim remoncie już się rozpoczęła. Urzędnicy miejscy powracają do swej siedziby przy ul. Warszawskiej. Pracę „na starych śmieciach” rozpoczną w poniedziałek 1 czerwca, ale my zajrzeliśmy we wszystkie kąty wcześniej dzięki uprzejmości władz miasta i Mirosława Góralskiego, który wcielił się w rolę przewodnika.

Odnowiony gmach już z zewnątrz rzuca się w oczy ze względu na jasne pastelowe barwy elewacji i wyeksponowane sztukaterie, które powstały krótko przed I wojną światową, a przed remontem ginęły w szarościach ścian. Wewnątrz, w wielu miejscach również przeprowadzono zmiany. Przekraczając próg głównego wejścia dostajemy się do holu, którego stan obecny niewiele różni się od tego sprzed pożaru. W zasadzie został jedynie odświeżony. Ekipa remontowa miała dużo więcej pracy w sali obrad Rady Miejskiej.
– Najwięcej szkód wyrządziła woda, która lała się strumieniami z góry. Podłoga była tak zawilgocona, że w wielu miejscach pojawiły się wybrzuszenia i pęknięcia. Musieliśmy wymienić ją na nową. Za to udało się odzyskać meble i żyrandole – mówi Mirosław Góralski, architekt miasta.
Wchodząc do sali narad można jeszcze wyczuć zapach wilgoci, który wydobywa się z obić krzeseł. W pomieszczeniu obok – pokoju obsługi Rady Miasta – już nie czuć specyficznego zapachu. Tu również wymieniono podłogę. W tym pomieszczeniu odbyło się to nieco inaczej. Zerwano przemoczoną wykładzinę, dzięki czemu odkryto zasłonięty w czasach PRL parkiet.
Kilka kroków dalej znajdują się biura Urzędu Stanu Cywilnego. Gdyby przy oknach wisiały już firanki, a obok nich nie stała drabina, można by było stwierdzić, że sala ślubów jest w pełni przygotowana na przyjęcie nowożeńców. Miejsce to zostało standardowo odmalowane i osuszone, a także wyposażone w nowe meble dla par młodych i świadków. Także kierowniczka USC otrzymała nowy stół i drewniane, obite czarną skórą krzesło, które służyło wcześniej burmistrzowi Andrzejowi Krzysztofiakowi. Sam włodarz zamienił swoje stare siedzisko na komfortowy, nowoczesny fotel.