Akurat Ty takiego "disco polo" nie wybrałeś
Kupiłeś to co jest Ci na rękę, jest funkcjonalne i niebrzydkie
Zaś te 15 tysięcy za projekt indywidualny to taka "warszawska" cena, u nas kosztuje to nieco taniej

Twój wybór, Twoje pieniądze i Twoje prawo.
Nie wszystko co w tym artukule jest napisane wydaje mi się zasadne. Mnie najbardziej przerażają te kolumny przed wejściem. Domek 100 kwadratów a kolumny 3 metry wysoki i pół metra średnicy. Część tych domów zwyczajnie w świecie wygląda komicznie, szczególnie jak ktoś sobie go jeszcze nieudolnie zmodyfikuje. A przecież jest sporo domów w nowoczesnym stylu i są to też projekty - gotowce za 2-3 tyś. zł.
W sumie to nie ma o czym dyskutować. Wszystko to jest kwestia gustu i dawno wszyscy wiedzą, jakie disco polowe są trendy w budownictwie. Fajnie to zostało w zacytowanym artykule opisane.

Domek: http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... acyku.html

A niema tam kogoś a'la architekt miasta? Rozumiem że jest to teren prywatny ale słyszałem o sytuacji (np. na peryferiach naszego powiatu) że inwestorowi "narzucono” w warunkach zabudowy jaki ma mieć kształt dachu i w jakim kierunku ma być nachylony aby nie gryzł się z sąsiednimi zabudowaniami. Lub o przypadku (gdzieś w Polsce) gdzie osobą odnawiającym elewację też ograniczono paletę kolorów na jakie mogą pomalować budynki aby kolorowa zabudowa ulicy nie wyszła zbyt jarmarcznie.
Dla mnie projekt jest dość … kontrowersyjny ale osobiście uważam że jeżeli jego lokatorom się podoba to ich sprawa, najważniejsze ze mają swoje, wymarzone cztery kąty

Rewelacyjny

bardzo fajny. Drewno i szare kolory to jest to, co uwielbiam. Zaoszczędzili na materiałach, ale za to mają stylowe wyposażenie.

Dom w Mikołowie jest beznadziejny, zimny, ponury. Nic mi się w nim nie podoba.

Großvater, to nie tylko w naszym powiecie, warunki zabudowy określają dużo za dużo moim zdaniem, bo nie tylko kąt nachylenia czy rodzaj dachu,ale też szerokość elewacji frontowej,co oznacza, że jeżeli w pobliżu są same małe domki, to nie wybudujemy większego. Albo nie możesz wybudować garażu czy domu tam gdzie Ty masz ochotę, tylko tam, gdzie Ci narzucą, i bywa tak, że ktoś mając kilkudziesięcio- czy nawet kilkuset-arową działkę, musi postawić dom 6 m od drogi...
I to ma być "demokracja"

domek z tego linku wygląda jak atrapa (dla łapania kierowców) z "Misia"