olekbe napisał(a):
Ten watek można definitywnie zamknąć …
Można zamknąć z powodów, które autor przedstawił w dalszym ciągu wypowiedzi, a można też nie zamykać ku przestrodze potomnych. Gdyby rok temu obowiązywała ustawa ostatnio podpisana przez Prezydenta to mielibyśmy już w Kwidzynie „szadółki” czy inny smrodliwy
Armagedon, bo poza wiedzą i przyzwoleniem mieszkańców Kwidzyna, grupa trzymająca władzę polityczną w mieście zafundowałaby nieodwołalnie tę „atrakcję” kwidzyniakom, bez względu na ich zdanie, nawet w nieświadomości Rady Miejskiej.
Jako jeden z organizatorów tamtej akcji, winien jestem pozostałym uczestnikom pewien przekaz, jaki dotarł do mnie z „kwatery głównej” niedoszłego inwestora i beneficjenta spalarni. Otóż pogratulowano nam skutecznej akcji, która w istocie swej nie była przecież kierowana do bezwiednych patronów tej inwestycji we władzach miasta, a konkretnie do IP Kwidzyn, które wobec narastającego protestu zrezygnowało z uprzedniego projektu. (Obcy kapitał nie przepada za utarczkami z tubylcami, nawet jeśli jest gorliwie wspierany przez tubylczych wodzów, którzy ok. 80% powierzonego sobie budżetu, właśnie jemu zawdzięczają .)
Jeśli ktoś nie docenia zagrożenia dla swobód obywatelskich , jakie wnoszą ostatnio uchwalone przez rządząca większość regulacje prawne (
http://www.bip.gov.pl/articles/view/41 oraz kolejne projekty ustawy o podstawach inwigilacji internautów, o blokowaniu stron i ograniczeniu swobody świadczenia usług
http://prawo.vagla.pl/node/8808 ) , to pozostaje tylko współczuć mu, jako że jest to ewidentna diagnoza mentalności niewolnika ślepo broniącego swych władców bez względu na ich zapędy.
P.S. Myślę, że któreś kolejne kwidzyńskie rondo w kierunku Gilwy będzie kiedyś nosiło nazwę z podziękowaniem dla ok. 7-miu tysięcy mieszkańców, którzy nie byli obojętni w kwestii spalarni. A zawiedzeni kwidzyńscy jej zwolennicy ciągle mają szansę przeprowadzki w wymarzone sobie
inne klimatyczne miejsca, niż w miasteczku nad Liwą.