Po kilku miesiącach prac związanych z budową nowej instalacji wodnej, kanalizacyjnej i burzowej , przystąpiono do budowy nowych dróg

.
Prace idą ślamazarnie ,ale ważne, że posuwają się do przodu.
Jednak po raz kolejny widać gołym okiem jaką kolejną fuszerkę odwala się za pieniądze podatnika ( czytaj nasze), i po raz kolejny zadaję sobie pytanie:
Gdzie jest nadzór inwestorski ?.

Na sam początek zaczęto robić ul.Kolistą, którą z pewnością panowie budowlańcy po trzeźwemu nie robili

;
-piasek z cementem mieszają ładowarko-koparką (proporcje: jedna łyżka piachu na 6 worków cementu - z czego przy dobry wiaterku 15% odleci na pobliskie pole.
samo wymieszanie pozostawia dużżżżżo do życzenia )
-osadzenie studzienek burzowych zygzakowate
-odległości pomiędzy krawężnikami różne ( od 3,2 m do 3,55m)
-osadzenie samych studzienek kanalizacyjnych zrobiono na zasadzie zamurowania betonem własnej roboty , czyli dowolna ilość piasku ( nie żwiru)+ dowolna ilość cementu = gówniany beton
-prawie na całej długości zrobionej jezdni ,panowie nie wstrzelili się z odpowiednimi odległościami między krawężnikami co zaowocowało przerwą między kostką a krawężnikiem, która zamiast wypełniona być kostką bądź betonem została zasypana piaskiem.
Pozwoliłem sobie zrobić parę fotek i przedstawić je na forum wraz z odpowiednimi komentarzami.
Jutro lub we wtorek z powyższymi spostrzeżeniami udam się do gospodarza miasta , może On (Ona) coś poradzi
