A to przepraszam.

Nie zapominaj, że z naprzeciwka jeżdżą samochody, które oślepiają. Ludzie w szarych ubraniach są prawie niewidoczni. Mam nadzieję, że czytają to jacyś policjanci. Koleś ma dziś nockę i będzie jechał najprawdopodobniej dziś około godz 21:30 do pracy. Może moimi obserwacjami i tym, że to upubliczniam uratuję komuś życie.

GSXR nie odbieraj tego jako rzucanie kamieniem.

Podejrzewam, ze to giee da, kolo dostanie mandat, i dalej na żarówkach będzie oszczędzał...

A co to wszystko ma wspólnego z DK55?

No bo... to .. też droga nie?

Z DK55 nie ale ze żniwem wspólnego może mieć jak najbardziej.
Po DK55 też jeździ po ciemku bez świateł.

Jeśli władza forumowa uzna temat począwszy od mojego postu do kasztanów, no problem... I tak nadziei nie stracę na to, że czyta to jakiś policjant z drogówki który będzie miał dziś służbę wieczorem.

Chanbord, 997 i wtedy nie będziesz miał nadziei tylko pewność, że już wiedzą. A co z tym zrobią to już inna sprawa.

Odnoszę wrażenie, że przeszkadza Ci rozwijanie tematu. Nie da się wszystkiego zaszufladkować. Rozmowy, a forum to nic innego jak rozmowa, nie można sprowadzić tylko i wyłącznie do sztywnych ram tematycznych. Gdyby tak było to połowa postów, a może i nawet 90% można uznać na "nie na temat". Tak samo z ludźmi. Nie wszyscy będą to rozumieli i przestrzegali. Nie wiem co byś nie zrobił i tak tego nie ogarniesz. Zwracanie uwagi nic nie da. Miałem ochotę napisać, ochoty dzwonić nie miałem. Resztę pozostawmy ew moderacji.

chanbord, i Ty widzisz, że gość jeździ bez świateł i nie reagujesz na to nic a nic?

a, sorry... post na forum. Jakaś reakcja to jest. Ale mało adekwatna do sytuacji.

Uuuuu sąsiad .....to Ci młoda pocisnęla .....bierz konia,lasso i łap bandytę !

A i tak nic mnie tak nie drażni jak kolesie w jeżdżą ze wszystkim co mają na przodzie. Przeciwmgłowe, dzienne, mijania. Taka ściana światła to niekiedy przesada... Sorki, że nie w temacie DK55, ale problem świateł i sposobu ich używania to dość kontrowersyjny, ale i ważny temat.
Może z tego tytułu nie wylądujemy w kasztanach.

NOWY(L), no widzisz, bo ja jestem taka wredna baba (a z wiekiem mi się to nasila), że na wiele rzeczy reaguje

A tylnie przecimgielne to nie drażnią? Wielokrotnie spotyka się takich przezornych. A za to, że przypomnę, grozi mandat.

Ło, stary, i to jeszcze w mieście, 3 metry przed moim wozem drabiniastym? To od razu zapinam drogowe. Jak koleś się wychyli przez okienko i zapyta czemu oślepiam, odpowiadam, że czerwona latarnia przede mną mnie oślepia i muszę się doświetlić, żeby coś widzieć oczywiście

Nie przejmuj się to naturalne.