Piotr_J napisał(a):
beria napisał(a):
I chyba słusznie. Co ciekawe, podobno te same instutucje, zabizepieczyły konta firmy i inne dobra pana Michała P. na kwotę ponad 300 mln zł, więc może jednak ta firma jest wypłacalna?

Jeśli to okaże się prawdą, to na końcu tej sprawy pan P. założy sprawę przeciw państwu za bezzasadne udupienie jego firmy. I wtedy będziemy mieli - pan płaci, pani płaci, a P. się śmieje.
W takiej sytuacji nie tylko P. się śmieje, ale wraz z nim (jak pokazuje rowój wydarzeń i odkrywanie coraz ciekawszych smaczków z życia P. i jego prominentnych kolegów) pewnie przy jednym stole śmieją się szefowie tychże ścigających go instytucji...
- Widzisz Michał, nie chciałeś się podzielić, to zmusiliśmy Cię do upadku, zabezpieczyliśmy Twój majątek.
- Ale oddacie?
- Poczekamy, najpierw niech motłoch sam sobie za wszystko zapłaci

(rozumiesz, oni pozwą nas Ty nas pozwiesz, my Ci oddamy i im też oddamy, ale już z puli państwowej)
Patrząc na ostatnie wydarzenia związane z P. wcale nie wydaje się to aż tak nieprawdopodobne

Swoją drogą mamy chyba najdroższe sądy na świecie:
wprost napisał(a):
Sąd stwierdził, że nie ma sensu wszczynać postępowania upadłościowego w sytuacji, gdy z góry wiadomo, że trzeba je będzie umorzyć, ponieważ majątek OLT Express Poland nie wystarcza nawet na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. Sąd oszacował, że koszty postępowania upadłościowego wyniosłyby ok. 5,7 mln zł.
http://www.wprost.pl/ar/341255/OLT-Expr ... -nie-stac/