Słyszeliście już może o naszym lokalnym "amber_gold" ?
Dokonywane tam opłaty nie trafiają na rachunki odbiorców albo w najlepszym wypadku grubo po terminie powodując narastanie odsetek karnych obciążających wpłacającego, jest sporo osób poszkodowanych w tym również tacy, którzy wpłacali tam gotówkę na ratę kredytu i dowiedzieli się dopiero po wizycie komornika, że mają jakieś zaległości.

Każdy powinien wiedzieć, że kredyty bierze się w banku, lokaty składa się w banku ( gwarantowane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny) i opłaty robi się w banku. Jeśli ktoś składa depozyt w parabanku lub płaci płaci opłaty w punktach finansowych powinien liczyć się z możliwością braku zwrotu środków lub też brakiem przepływu środków.
Oczywiście jeśli kogoś stać na "providenta", czy też inną instytucję finansową, w której przepłaca, to jego sprawa (mowa o szybkich pożyczkach).

Ludzie nigdy się nie nauczą. Mało afer było? Na każdym rogu bank, a oni i tak muszą wpłacać w jakiś szemranych punktach. Chyba czas zrobić sobie okrągły stempelek i stemplować ile się da. Najlepiej na składanym stoliku pod parasolem na rynku. Jak naród durny, to nie zasługuje na litość.

Piotr_J, oj czytasz mi w myślach.

Tyle banków, tyle stosownych miejsc, tyle afer nagłaśnianych w mediach, a jednak ludzie nadal nie potrafią chronić swoich ciężko zarobionych pieniędzy.

Bo ludzie chcą być cwańsi niż są.
Zresztą politykom również wierzą.

To nie jest tak. Większość ludzi, która wpłaca kasę w takich punktach to emeryci, ludzie starzy, niejednokrotnie schorowani, dla których wycieczka na ulice bankowe w tym mieście to kosmos. Większość z nich nie wie co to internet i że przez internet można dokonać wszystkich płatności, z reguły za friko. Nie dziwota więc, że idą tam gdzie bliżej, tym bardziej, że punkt kasowy w tym miejscu działa od zawsze, o ile mówimy o tym na początku Krańcowej, po lewej.

300m wyżej jest poczta. Nie trzeba od razu zasuwać do centrum.

Całkowita zgoda z kapciem. Druga rzecz, że przeważnie kredyty w takich miejscach zaciągają ci, którzy w banku by takiego kredytu nie dostali.

Didi, niestety jeśli bank odmawia kredytu, to powinna się zapalić czerwona lampka, że nasze finanse są na poziomie poniżej krytycznego i dalsze zadłużanie się tylko ten stan pogorszy. Niestety nadmierny konsumpcjonizm źle się kończy. Ludzie są bardzo krótkowzroczni i nie potrafią się przestawić na minimalne zużycie zasobów w sytuacjach kryzysowych. Parabanki nie są wtedy dobrym wyjściem z sytuacji.

Taki OT ale dla mnie ważny, ilu z Was zabezpiecza się na przyszłość finansowo (nie ZUS)?

Ja. Mam dzieci, które staram się wychować na porządnych ludzi. Poza tym zdobywam wiedzę i kupuję nieruchomości

Ja, na 2 sposoby.
W ZUS nie wierzę.

Ja się zabezpieczam w Generali, bo jak mi się skończy zdrowie, to Generali mi dowali

Piotr_J, niekoniecznie, przy zarobkach z 4 zerami odmówiono mi kredytu hipotecznego w 3 bankach...

kadzimiedz, ja, na dwa sposoby, zejście i oszczędności w ING życie

punky genialny podpis

ING zrezygnowałem po 6 latach.
GSXR sprawdź ile jesteś w plecy na tej ich emeryturze i strategii LWA.