No właśnie !
Powinniśmy każdego z nich znać z widzenia , a "element" z daleka mówić im
"dzień dobry"

Dzielnicowego też powinniśmy znać z widzenia.

A wiesz że jak się poruszam po Mieście to często widuję w pojedynkę czy parami idących. Nie dlatego że to może kolesie i poklepuję do sytuacji ,ale poprostu Idą w umundurowaniu ulicami z tzw. buta

-- 13 stycznia 2015, o 22:29 --



Ja tylko znam dzielnicowego jeszcze za Komuny ze Spółdzielczej ,a obecnie kto na nowym locum jest to nawet niemam pojęcia i chyba mało kto wie

Ja czasem wchodzę na stronę internetową KPP w Kwidzynie żeby sobie widok mojego dzielnicowego utrwalić . W realu nie widziałem ani razu, a mieszkam na obecnym rewirze 8 lat.

dzielnicowy... kolejna rzecz, którą tylko pamiętam z czasów założenia tej jednostki... przez parę pierwszych miesięcy często robił obchody, aż znikną i się więcej nie pojawił:) magia

została po nim tylko kartka z numerem telefonu

A kiedy była założona ta jednostka?

wg www naszej SM 1991

Jezuuuuuu....Tobie to się nudzi

To masz niezłą pamięć, że pamiętasz takie szczegóły z czasów gdy miałeś 3 latka...
Magia!
Magia?

Miał trochę więcej, ale na tyle mało, żeby można go było straszyć policjantami. Dlatego pamięta.

Widzisz jak mam dobrze
Trzeba wiedzieć na kogo uważać
A i nie mów do mnie Jezu

Praworządny obywatel nie musi na nikogo uważać.

Sorry...zapomniałem jaką masz delikatną duszę.

Ja się nie boję ale jako praworządny obywatel dbam o spokój swój i swojej rodziny i mogę dzielnicowego potraktować jak intruza na swoich kilkuset metrach kwadratowych tego miasta, a to już może spowodować dalsze konsekwencje i po co mi to .


Bez przesady, po prostu nie lubię jak się mnie utożsamia z kimś z kim ja sam się nie utożsamiam