Czołem,

Czy komuś ostatnim czasem Energa wymieniła licznik? Pytam z kilku powodów:

1. Jak to możliwe, że nie informuje się klienta o przeprowadzonych pracach? Dzięki temu zabiegowi jedynym świadectwem wymiany w moim mieszkaniu były "wywalone" korki.
2. Jak to się ma do rozliczenia rzeczywistego? Skąd mam mieć pewność, że informacja o zużytych kWh na świstku wciśniętym za nowo zainstalowany licznik była zgodna ze stanem faktycznym?
3. W rozliczeniu rzeczywistym na stronie Energii nadal mam stary numer seryjny poprzedniego licznika. I co mam teraz zrobić? Zlikwidować obecne RR i założyć nowe?

Mi nie wymieniali. Ale że Energa kręci się wkoło liczników, bez uprzedzenia nie jest dla mnie zaskoczeniem. Mi na początku, kiedy korzystałem z RR od czasu do czasu, wskakiwała faktura, sama. Jedynym wytłumaczeniem jest, że jakiś pracownik Energi sprawdzał stan mojego licznika, i sam wpisywał stan, akurat w tygodniu kiedy jak tego nie planowałem robić.

Kolego,
Wymienili mi licznik na klatce schodowej (osobno liczony prąd) podczas mojej nieobecności (wakacje tego roku). Kiedy dokonywałem rozliczenia rzeczywistego, wskoczyła mi kwota na 1 500 PLN za prąd na klatce schodowej ???? Zaznaczam, że NIE zaakceptowałem wystawienia faktury w systemie rozliczeń rzeczywistych.
Po sprawdzeniu okazało się, że:
1. Mam nowy licznik;
2. Wartość na liczniku była kosmiczna;
3. Nikt nie spisał ze mną sprawozdania zdawczo odbiorcvzego (nie wiem, jaka była ostatnia wartość na liczniku).

Dzial Obsługi Klienta w pierwszej kolejności kazał zapłacić za fakturę (śmiech, roczne zużycie prądu na klatce jakieś 40 PLN). Po wyjaśnieniach, potwierdzili, że anulują fakturę (heh). DOK wspomniał, że nie mają informacji o wymienionym liczniku (nie mamy Pana płaszcza i co pan nam zrobi?).
Faktura została anulowana, natomiast nie mogę rozliczać się ze zużyć rzeczywistych ponieważ nie wiem, jaki był stan licznika i o djakiego stanu powinienem wystartować z nowym licznikiem. W związku z tym czekam na inkasenta.
Im zależy na pieniądzach nie mnie.

Też zauważyłem wymieniony licznik i karteczkę ze stanem starego. Oczywiście zweryfikować nie mogłem, ale zadzwoniłem dzisiaj na 9 piątek i tam mi powiedziano, żebym po zalogowaniu się na swoje konto w energa, w zakładce kontakt podał dane z kartki co powinno przyspieszyć proces aktualizacji i kontynuować "rozliczenie rzeczywiste". Zrobiłem jak zalecali, teraz czekam co dalej.

Ja od kwietnia czekam,żeby się rozliczyć.Najpierw wystawili mi rachunek 2000zł bez paru groszy za miesiąc -mieszkanie 27m2.Potem po mojej interwencji anulowali rachunek.Finał jak na razie jest taki,że nie mogę robić RR bo mam taryfę całodobową na ich stronie, a powinna być G12 czyli dzień-noc.Wykonałam już kilkanaście telefonów,wysłałam kilka reklamacji,odwiedziłam parę razy ich biuro i NICCCCCCCCCCCC. Ale dzisiaj pocieszyło mnie to, że nie jestem sama. A tak apropos licznik też wymienili podczas mojej nieobecności zatykając kartkę gdzieś...................

Mnie żadnej kartki nie wetknęłi. A nawet jeśli to by się stało, moga sobie kartki wtykać gdzie chcą.
Jaka jest pewność, że wartości spisane to wartości rzeczywiste? Licznik nie jest mój, natomiast moje są pieniądze, które będę musiał zapłacić za prąc.
Kto więc komu musi coś udowadniać?

Jeszcze jedno - za prąd na klatce za cały rok zapłacę góra 100 PLN więc specjalnie mi się nie spieszy. Rozliczenie Rzeczywiste było ukłonem w stronę Energii (nie musza ganiać inkasenta). Nie chcą, nie muszę.

Jolka - daj spokój. Sami przyjdą.

Wracając do tematu. Obyło się bez problemów. Rozliczenie starego licznika zostało zarejestrowane na moim koncie. Podałem stan nowego licznika i wygenerowałem fakturkę bez problemów jak do tej pory.

U mnie też poszło gładko, ale niesmak po wymianie pozostał