Taka sytuacja... jestem sobie w domu, czymś tam zajęty zerkam na okno z widokiem na chodnik prowadzący do wejścia, gdzie wisi skrzynka na listy. Jest piątek i tego dnia ma przyjść ważna dla mnie przesyłka. Przeczytałem o tym informację na oficjalnej stronie Poczty Polskiej w takiej fajnej zakładce, gdzie wpisuje się numerek i widać jak ta moja paczka wędruje po Polsce. Ostatnia linijka, łoł... w doręczeniu, no to super !!! Mija południe, mija pora obiadowa, skończyłem prace domowe i muszę wyjść na chwilę z domu. Nie chcę przegapić listonosza, więc sprawdzam znów internety... a tu informacja, że przesyłka awizowana. Ale JAK, KIEDY, KTO... niemożliwe, żebym przegapił listonosza, schodzę sprawdzić i faktycznie kwitek leży w skrzynce. Czy też macie takie tajemnicze dostarczanie awizo do Waszych skrzynek podczas obecności w domu? Czyżby Poczta Polska zatrudniała Ninja na listonoszy?

Nie, ja żyję dobrze z listonoszem
P.S. Napisz skargę nie dostanie premii, może zmądrzeje, ale z tego co słyszałem zatrudniają ich przez agencję więc mają to gdzieś.

Ciekawe zjawisko,że niezauważyłeś jak wrzucił AWIZO do skrzynki. To jak w przypowieści biblijnej o pannach rozsądnych i nierozsądnych.
A tak bardziej poważnie to zadzwoń do magazynu następnym razem 055 2792535 ,to tel oficjalny więc NO PROBLEM , RODO tu niesięga i można paczkę na okienku zostawić żebyś czasu nietracił na oczekiwanie w domu tylko robił Swoje w terenie ,bo paczkowy napewno był i prawidłowo dokonał awizacji tylko widać domofony szwankują .
Coś wiem o tym ....

Po prostu nie chciało mu sie wejść po schodach dlatego wrzucił kartkę do skrzynki..............

Kilka razy składałem skargi na listonoszy. Nie ma na nich mocnych. Mają w pompie chodzenie po schodach, ba - zostawienie w skrzynce awizo to też wyzwanie, bo przecież trzeba je wypisać. Oszołom co chodził u mnie (już nie chodzi bo się zwolnił) nie wrzucał awizo, odnosił list na pocztę a po jakimś czasie znajdowałem powtórne awizo. Powtórne, bo kwit wypisywany jest na poczcie. Więc ważny papier urzędowy leżał na poczcie 2 tygodnie, bo on ma to w pompie.
Na poczcie oczywiście - co my możemy zrobić? Płacą jak płacą, ludzie nie chcą pracować, co mamy zrobić...?
Kopanie z koniem.

Jeśli Twój rejon to poczta obok "Jedynki", to każdy Ci tam powie, że listonosze nie noszą w ogóle paczek. Listonosz od razu zostawia awizo, a tłumaczą, to tym że przecież listonosz nie będzie paczek nosił. Marna była pogawędka, o tym że napisał tam, że nikogo nie zastał na tym kwitku(po kiego grzyba w takim razie to napisał), a w domu zawsze ktoś był. Pani była bardzo nieuprzejma delikatnie mówiąc.

Mój rejon to poczta na mickiewicza. Znowu jakiś inny chodzi. Ciekawe, czy taki sam oszołom jak poprzednik.

Ja kiedys na poczcie staoje odebrac awizowana przesylke i przygladam sie co tam pani ciekawego porabia. A pani wypisuje awiza na kolejny dzien....z data dnia jutrzejszego. Wiec zapewne w taki sposob twoja przesylka byla doreczana

Dziś Ninja (zapewne ronin jak wynika z wcześniejszych wpisów) powtórnie zaatakował !!! Jako oni to robią??? Dostałem SMS. że paczka w doręczeniu i bardzo pilnowałem przyjścia listonosza. W końcu po 14.00 zniecierpliwiłem się i poszedłem sprawdzić skrzynkę i co.... awizo sobie leży. Ja pitolę, zwykłe doręczanie paczek, a robi wrażenie. CHCĘ BYĆ LISTONOSZEM I NABYĆ TAKICH WYJĄTKOWYCH UMIEJĘTNOŚCI !!!

Coś kolego ściemniasz. Jedno pewne Oni mają płacone za doręczoną przesyłkę i wątpię ażeby jak Piszesz olewali(akurat Ciebie) .Napraw w końcu domofon,albo odbieraj telefony,bo napewno dzwonili .A jak się bardzo upierasz puść Mi na priv Swój tel i rozwiąże sie problem
Pozdrawiam

pszczelarz - ostrożnie z zarzucaniem kłamstwa ludziom, jeśli nie masz dostatecznej wiedzy i znajomości faktów. Uraziła mnie ta wypowiedź. A kim Ty jesteś, że masz władzę nakazać listonoszowi, żeby doręczał paczki??? Poproszę Cię, żebyś nie udzielał się więcej w rozpoczętych przeze mnie wątkach.

Wracając do tematu, tak przysłali mi SMS, że paczka w doręczeniu, a potem po całym dniu spędzonym w domu znalazłem znów awizo. Domofon jest sprawny, szczególnie jak śpię po nocnej zmianie wydzwaniają do mnie, że mają ulotki

Fotka znaleziona w necie

Powiedzmy że jestem Człowiekiem i niech tak zostanie , OK .

Tak samo, jak jest nim Hedon i należy mu się szacunek.

Dziś listonosz ninja pokazał swój najwyższy kunszt i wyszkolenie. Zadzwonił domofon, odebrałem i pytam się zwyczajowo "słucham". Głos w domofonie oznajmił, że poczta. Ucieszyłem się, bo od tygodnia czekałem na kilka drobnych części do naprawy domowego sprzętu AGD. Postanowiłem wyjść na przeciwko listonoszowi, bo właśnie żona obiad mi nałożyła. Otwieram drzwi, nasłuchuję, a tu cisza??? No to schodzę na dół powolutku. Nikogo nie ma , nic się nie porusza, nic nie widać, nawet nie słyszałem trzaśnięcia drzwiami, a w skrzynce pocztowej... tadaaammm - leży sobie awizo. No szacun !!! Takiej akcji to ja w życiu nie widziałem.

Hedon, chyba czas złożyć skargę.