Witam wszystkich:-) Bronislawek...niestety nie znalazlam tych ksiazek co pisales:-(ale jestem przekonana..ze napewno je znam...bo baaaaaaaaardzo duzo ksiazek przeczytalam w tym kierunku, zrobilam kurs Silvy

itp.
apropo wplywu naszych mysli na nasze zdrowie.........o to mozna pisac mase.....
----pomiedzy naszym ukladem nerwowym a odpornosciowym zachodzi ożywiona wymiana informacji, i dlatego psychika oddzialowuje na nasz system obronny organizmu.
Nasze emocje wplywaja bezposrednio na strukture naszegi DNA.
Dlatego wlasnie nie powinnismy tlumic zadnych negatywnych emocji, gdyz wywoluje to nierownowage.
By stawic czola naszym emocjom, musimy sie im poddac a nie je zwalczac.
Musimy je uznac i pozwolic im spelniac swoje zadanie uczac sie od nich.
Nasze relacje z innymi ze swiatem i wydarzeniami sa lustrem czesci naszej psychiki, ktora wymaga oczyszczenia.
Gdy boimy sie np.straty, smierci czy zmian, w oparciu o te lęki dajesz innym sposobnosc kontrolowania ciebie.
Gdy walczymy o wolnosc, z bieda czy rasizmem zewnetrznie staramy sie stlumic problem, ktoremu powinismy stawic czola w swoim wnetrzu.
Takie sytuacje sa lustrami naszych lękow.
Dlatego wazne jest by kochac nie tylko tych ktorzy sa nam przyjazni ale i rowniez naszych wrogow.
Nie patrz na swoje lęki jako na zagrozenie. Tylko zrozum ze ten materialny swiat jest tylko fizyczna manifestacja leku lub milosci obecnych w twojej swiadomosci.
DNA dziala jak antena zarzadzajaca rozwojem komorkowym.
Jest emiterem i odbiornikiem swiatla oraz dzwieku. Spiralne zwoje DNA odbieraja duchowo energie milosci i emituja ja manifestujac w polu kwantowym, czyli fizycznej materii ciala.
Twoja rzeczywistosc dotyczy ciebie i tylko ciebie.
Wazne jest abysmy sami nauczyli sie stawiac czola swoim wewnetrznym lekom i nauczyli sie kochac.
Gdy widzisz swoje leki takimi jakie sa i panujesz nad emocjami wtedy i tylko wtedy bedziesz naprawde wolny.
Pamietajmy ze ciągłe stresy, przygnębienie, pesymizm czy nadpobudliwość nerwowa, niezdrowa dieta, za mało snu, brak ruchu .....ma ogromny wplyw na nasz uklad immunologoczny oraz biale cialka krwi.
To powoduje ze zamiast bronić organizmu zaczynają go atakować, gdyż te wszystkie negatywne sygnały ze strony systemu nerwowego sprawiają, że białe ciałka krwi „dochodzą do wniosku”, że skoro ich „właściciel” prowadzi taki „samobójczy” tryb życia, to świadczy to o tym, że nie chce dłużej żyć.
Żeby zatem uwolnić się od jakiejkolwiek choroby należy, całkowicie zmienić styl życia, zacząć pozytywnie myśleć, stale wyznaczać sobie jakieś nowe cele w życiu, zdobywać nową wiedzę, ćwiczyć fizycznie, udawać się np. na spacery, ciesząc się przyrodą, jeść więcej owoców, warzyw i innych pokarmów pochodzenia roślinnego, pić odpowiednie ilości czystej wody między posiłkami, cieszyć się życiem, unikać natomiast używek, bialko zwierzece i tego wszystkiego co skraca życie, a wówczas ukladu immunologiczne i do białych ciałek krwi będą docierać sygnały życia i wtedy zamiast atakować własny organizm będą go bronić i to bardzo energicznie.
Pamietajmy, ze wszystko, czego pragniemy, możemy sobie sami wykreować. Wystarczy poświęcić trochę czasu, włożyć nieco wysiłku w specjalne metody i stwarzasz sobie nową rzeczywistość zgodną z twoimi dążeniami.
Kreacja wymaga trzech podstawowych rzeczy: idei, słowa i czynu.
Idea to pomysł, pragnienie, wyraźne określenie czego tak naprawdę chcesz.
Kiedy już na pewno wiesz, co jest ci teraz najbardziej potrzebne, możesz ideę napełnić magiczną mocą słowa.
Słowo zasili twój pomysł energią, bo zwerbalizowanie pewnych dążeń jest niczym innym, jak napełnieniem ich potencjałem, który sprawi, że zmaterializują się w twojej rzeczywistości.
Moc słowa jest dostrzegalna na każdym kroku. Podstawą jest oczywiście pozytywne myślenie, bo to nasze myśli kreują otaczający nas świat.
A wiec warto znalesc metode aby odwrocic uwage od klopotow dnia codziennego i skupic sie tylko na tym, czego chcemy. MOge osobiscie powiedziec, ze najkrotsza droga do tego jest wlasnie medytacja:-)
POzdrawiam
Gabriela