Bez urazy, ale "gość" ma chyba najwięcej wyświetleń na forum ...

dziękuję

Witam serdecznie Rysia29 - wytłumacz jeśli możesz co jest w tym złego - mnie to bawi lubię to co robię
Nie tylko tu pokazuje swą poezje - na głębszych wodach również - co w tym widzisz złego.
pozd.

Ja też czytuje wszystkie Twoje wiersze Waldemar,

nie widzę nic złego w tym ,tyle że teraz w dobie internetu i innych facebooków poezja i proza ginie. cieszę się ,że pojawiła się reakcja na mój prowokacyjny post. mam nadzieję ,że nie tylko Ciebie Waldemar i Grzesia zbulwersowało to co napisałem. może teraz kilka osób więcej wejdzie i przeczyta coś wartościowego. Serdecznie pozdrawiam i jak napisałem na początku -bez urazy. ps. po za tym sam czytuję Twoje wiersze.

Księżyc który upiększa wilka byt

Nie wszystkim kłaniają się drzewa
dane zaćmienie wystarcza strawy
chodzenie boso po łąkach widzieć
Boga długo żyć

Nie wszystkim smakuje miłość
podoba się tęcza czy znajomy
długa szyja żyrafy księżyc który
upiększa wilka byt

Ale jedno sto procent jest pewne
każdy dojdzie do końca swej drogi
nie oszuka losu ani przeznaczenia
schodząc z niej

Waldemar, czytamy, czytamy

Cisza tak cicha że aż boli

Tylko tam powaga
która głowę
schyla

Tylko tam rozumiemy
tego kogoś kogo nie
rozumieliśmy

Tylko tam myślimy 'o
tym co nas kiedyś
czeka

Tylko tam panuje
cisza tak cicha
że aż boli

Tylko tam prawdę
krzyż o życiu
pokazuje

Która niestety mimo
że bolesna nas
też dotyczy

Której musimy
nauczyć się
nie bać

Wszystko umie my zapominamy


Drzewa drzewom
ptaki ptakom
gwiazda gwieździe
wschód zachodowi

Głodny głodnemu
smutek smutkowi
prawda prawdzie
umieranie śmierci

To wszystko umie
sobie się kłaniać
tylko my o tym
zapominamy

Co to za słowo tanio sprzedane


Co jest w tym słowie
że tak cieszy tych
którym mówione

Co takiego kryje się
w nim że tak mocno
innych urzeka

Co za magia w nim się
kryje - że co niemożliwe
staje się realne

Jak to wytłumaczyć tym
którzy nie są nim
częstowani

Mówiący że to że to tylko
puste słowo tanio
sprzedawane

Które jak górskie echo
na nizinie jest słabo
słyszalne

Jak to wytłumaczyć że
owe polega na
zaufaniu

Czekan i wygrywa

Szczęście nie śpi
jest tu i tam czeka
uśmiecha do tych
którzy poń sięgają

Nie kłamie zawsze
szczere prawdziwe
miłe i delikatne

Mimo że czasem
bywa lekceważone
deptane butem
mało wiarygodne

Niewiele kosztuje
wystarczy je tylko
zauważyć by się
spełniło

Szczęście nie śpi
ono czuwa - nas
nas podgląda
potem wygrywa

Szata z uczuć uszyta

Autostradą drogą
szlakiem ścieżką
bez drogowskazu

Za dnia czy nocą
zawsze do niej
dojdziemy

Nawet wówczas
gdy czas ucieka
kalendarz skraca

Jej się nie spieszy
ona cierpliwa jest
na nas poczeka

Bo jest niezwykłą
damą szatą okryta
uszytą z uczuć

Kto wymyślił krzyż

Czy wiatr może dogonić echo
Czy sny boją się przepaści
Czy śmierć umie się kłaniać
Czy księżyc kiedyś spadnie

Czemu kwiaty przekwitają
Czemu ptaki nie płaczą
Czemu Bóg wymyślił zimno
Czemu mamy jedno słońce

Dlaczego wojna rodzi pokój
Dlaczego zdrowy nie choruje
Dlaczego miłość zdradza
Dlaczego prawda boli

Kto pierwszy ugotował jajko
Kto pierwszy się zakochał
Kto pierwszy powiedział głupi
Kto pierwszy wymyślił krzyż

Po co człowiekowi szaty
Po co kłamstwo cieszy
Po co potrzebna prawda
Po co piszę ten wiersz

Może ktoś z was tu zajrzy
Może mnie uświadomi
Może dowiem się prawdy
Może mnie nie zaboli

Tęcza zaćmienie łąka i las

chociaż tego nie czujemy
czas ucieka drogi skraca
kalendarza gubi kartki

które zamykają dni i noce
skracające nasze bycie
niechcący nieumyślnie

chociaż tego nie widzimy
coś zaczyna nam uciekać
lecz my o tym nie myślimy

żyjemy teraźniejsza chwilą
cieszy nas tęcza zacmienie
płonący ogień łąka oraz las

chociaż o tym nie mówimy
kochamy to co nas otacza
mające w sobie to coś

mimo tego że jest malutkie
a nawet mniejsze w tym tak
ogromnym wszechswiecie

Niewinny złodziej

Chociaż codziennie
patrzymy na niego
nie myślimy o tym
że ukradł nam dzień

Dzień którego kiedyś
nam zabraknie gdy
dojdziemy do końca
drogi nam pisanej

Której umownie na imię
życie które okradł nie
umyślnie ale jednak
z cennych dni