Lato mija a ja niczyja...
Ale to wina pogody. Nie wiadomo co zaplanować, bo będzie lało albo nie.
Według wstępnych prognoz - ulewy powoli nas opuszczą, pora na działanie.
Dziś siadłem do kalendarza i wyszło mi tak:

W niedzielę 2 sierpnia KTR organizuje Letni Spływ Kajakowy na Liwie.
Trasa: Jurandowo - Szadowo.
Długość: ok 8 km
Czas płynięcia: około 6 godzin. Nowicjusze nieco dłużej.
Trudność: Woda wysoka, spokojna. Troszkę powalonych drzew do ominięcia.
Tym co byli na wiosennej Liwie, mówię: będzie podobnie, tylko cieplej.
Transport: bus do Jurandowa i bus z Szadowa.
Atrakcje: ognisko w Szadowo-Młyn, obok siedziby Jurka Owsiaka,
dużo humoru i pociechy z wesołego pływania.
Kajaki i transport funduje nam Burmistrz Kwidzyna w ramach
zadania publicznego. Komandorem spływu będzie Krzysiu Kulik.
Uczestnicy uiszczają opłatę 5 zł od osoby, przeznaczone na ognisko.

Moja wstępna propozycja jest taka: połowę kajaków (6 kajaków = 12 osób)
obsadzają członkowie forum e-Kwidzyn, drugą połowę KTRki.

Jako że może łącznie popłynąć tylko 24 osoby - proszę o zapisywanie się na listę.
Zapisy proszę potraktować poważnie, bo późniejsza rezygnacja za spływu, pozbawia
możliwości popłynięcia innym osobom. Proszę o zapisy w tym wątku.

Kajakowo nastrojony, marian roszak

Hopeczka & Szyszek bardzo bardzo chetni skoro lista otwarta to sie wpisujemy

my też bardzo chętni

Justyna & Gregor

Proszę mnie dopisać do listy

pili5 + electro_nick też płyną

Wpisuje się w ciemno choć nie wiem co na to powie Marta, ale pewnie się ucieszy

tak więc Marta + Drosik w kajaku numer 5

Załoga nr 6: Kasia i Grześ

Cieszy mnie tak szybka odpowiedź. Teoretycznie zostaje jedno miejsce
ale moje doświadczenie podpowiada mi że rezerwowi są bardzo pożądani.
Poza tym - Electro-Nick jest również KTRkiem.
Myślę że mogą się śmiało wpisać jeszcze ze dwie załogi

Acha, spływ będzie zapewne liczniejszy, bo moi nowomiejscy przyjaciele
już się zapowiadają ze swymi kajakami by uczestniczyć w imprezie.

Mam taką nieśmiałą prośbę: nie chciałabym płynąć sama - w sensie w kajaku jednoosobowym. Doświadczenie w kajakarstwie mam prawie żadne, a chce przeżyć ten spływ

Spoko, Bombka. Jakiś solidny towarzysz na pewno się znajdzie

wpisze polowców bo mówili, że na kolejny spływ się wybiorą, a aktualnie nie mają dostępu do neta.
Telefonów też nie odbierają, co mnie troszkę nie pokoi

Bombka, nie lekaj sie, tylko przygarnij jakiegos towarzysza

Rozumiem Drosik, fajnie by byli Polowcowie ale mam prośbę:
Pogadaj najpierw z żoneczką i Polowcami. Nie chciał bym
abyście zablokowali dwie jednostki. Jest jeszcze sporo czasu.

Jutro do godziny 10-ej dam znać.

21 czerwca przepłynąłem pontonem z rodziną ten sam odcinek. Poziom wody był średnio-niski pomimo tego, że czerwiec był mocno deszczowy. Z pontonu łatwo się wyskakuje, mieliśmy wodoszczelne spodnie prawie po pachy, więc gdzie się dało stworzyć niewielki przepływ, aby zmieścił się ponton/kajak to to robiliśmy. Jednak sporo drzew zmusza do okrążenia ich brzegiem. Im bliżej Szadowa tym jest ich więcej, a tam co gorsza brzeg jest mocno bagnisty, można wpaść po kolana w błoto. Rozlewisko w Szadowie jest niestety mocno zarośnięte, płynie się po wodorostach między trzcinami.

Życzę miłego spływu