Mamy okrągłą, 30 rocznicę. Jakieś wspomnienia z tamtego dnia(dni)? Może jakieś zdjęcia?

Pamiętam, że nie było teleranka

Pamięta to ktoś ?

Teleranek tak Tego dnia nie mogę pamiętać

"Słowniczek stanu wojennego" Krzysztofa Skiby :

http://namonciaku.pl/3miasto/56,113052, ... .html?bo=1

No baa! Teleranek, TikTak, 5-10-15, Zwierzyniec, Piątek z Pankracym, Kwant.
Samego dnia 13.12.1981 nie pamiętam, bo miałem niespełna 3 lata ale kilka ciekawych rzeczy z późniejszego okresu PRL-u to i owszem.

A może ktoś posiada jakieś zdjęcia z tego okresu zrobione w Kwidzynie ?

13 grudnia najbardziej pamiętam :
Niedziela wczesny ranek dość zimno, jeszcze ciemno, , idąc wzdłuż zaśnieżonej ul. Mickiewicza z mamą do kościółka Św.Trójcy dowiedziałem się od Niej, że mamy stan wojenny.
Jako 11 letni chłopak jakoś się tym za bardzo nie przejąłem , pamiętam jeszcze jak moja o 2 lata starsza koleżanka z klatki jak się dowiedziała o stanie wojennym to jej pierwsze pytanie do swojej mamy brzmiało:
Mamo to teraz będą do nas strzelali ?

Pamiętam że na pierwszej stronie "Trybuny ludu" było wydrukowane godło państwowe. Natychmiast wyciąłem orzełka:) Pamiętam też ze mój ojciec nie wrócił z pracy na noc. Objąłem wtedy zaszczytną rolę głowy rodziny. Pamiętam słowa mojej mamy "Jacek jesteś najstarszy (miałem 6 lat) teraz ty będziesz się nami opiekował." Powiedziała tak żebym się nie bał i chyba pomogło. Strach zastąpiła duma i poczucie obowiązku. No i jeszcze odezwa generała...

Dzisiejsza młodzież niewiele wie o stanie wojennym, a ta bardziej lotna, rozmyślając nad wspomnieniami rodziców, którzy
opowiadali im o tym że generał wyłączył wszelkie media komunikacji między ludźmi - zastanawia się jak to mogło być,
gdy wyłączono teleranek, komórki i internet

mam tylko troche zdjec i dokumentow z owczesnego, kwidzynskiego podziemia., ale to juz z calego okresu stanu wojennego.


mnie obudzila mama, wstalam i zobaczylam sasiednie(mieszkalam na kasprowicza), wojskowe bloki otoczone kordonem wojska, dluga bron ktora mieli na plecach zasugerowala mi, ze moze tak wlasnie wyglada wojna
mialam 11 lat i bylam przerazona, bo moja najblizsza rodzina stala wowczas po "przeciwnej stronie"

Poskanuj i uciesz nasze oczy. Bardzo proszę.

Dokładnie 30 lat temu 13 grudnia 1981 roku http://jerzykosacz.pl/

(13-go grudnia 1981 w Kwidzynie )


I ja też bardzo, bardzo proszę.

Miałem 15 lat. Byłem wtedy w Bydgoszczy u rodziny. Z wiadomością o stanie wojennym powiadomiła wszystkich kuzynka, która wcześniej wstała i słuchała radia. Nie było wyjścia, musiałem z mamą wracać najbliższym pociągiem. Na dworcach pełno patroli wojska i milicji. Co chwilę kogoś brali na bok i przeszukiwali bagaże. Po drodze na każdym większym przejeżdzie kolejowym stało wojsko. To samo działo się w Laskowicach i Grudziądzu gdzie mieliśmy przesiadki. Ludzie w pociągu jakoś mało rozmowni byli niż zwykle. Ja nie świadom konskwencji nabrałałem sporo bibuły. W dużym mieście nie było o nią trudno i chciałem pokazać kolegom w szkole a było co czytać. Do piero po latach uświadomiłem sobie sprawę jakie mogłyby być konsekwencje gdyby nas skontrolowano.

1-nie posiadam takich umiejetnosci
2-nie mam skanera

ale chetnych zapraszam do mnie np z dobrym aparatem