Niezależne forum mieszkańców Kwidzyna i nie tylko :-)

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

„Czy użytkownik Budslavsky powinien opuścić forum ?”
1. tak 9%  9%  [ 11 ]
1. tak 9%  9%  [ 11 ]
2. nie 41%  41%  [ 49 ]
2. nie 41%  41%  [ 49 ]
Liczba głosów : 120
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Dylemat i ankieta
PostNapisane: 26 kwietnia 2012, o 18:43 
Offline
Przyjaciel forum

Dołączył(a): 6 grudnia 2006, o 13:41
Posty: 14824
Lokalizacja: W-wa.
Płeć: Mężczyzna
Piotr_J napisał(a):
Ale do tego trzeba mieć krztynę odwagi.



A to ci się znalazł bohater bez żagla :D :D :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dylemat i ankieta
PostNapisane: 26 kwietnia 2012, o 20:52 
drosik napisał(a):
My moderatorzy nie mamy łatwo, musimy zadowolić wszystkich!
Powyższe zdanie, w moim mniemaniu, jest słuszne tylko do przecinka, ale to, co zawiera po przecinku budzi mój stanowczy sprzeciw.

Zadowolić wszystkich można tylko wykonując najstarszy zawód świata. Natomiast prowadzenie i moderowanie internetowego portalu społecznościowego, z niczym nieograniczonym dostępem dla wszystkich, jakim jest to forum, wymaga jedynie konsekwentnego trzymania się jakiejś koncepcji funkcjonowania forum (jeśli taka koncepcja istnieje).
Forma i przyjęta treść forum wynika z jego regulaminu, i nie powinno się tu czynić jakichkolwiek ustępstw nikomu , bez względu na to jakie by ktokolwiek obiecywał tu atrakcje w zamian za tolerowanie swoich naruszeń ustalonych zasad.

Może nie każdy z nas umieszczających tu swoje wpisy uświadamia sobie, że czynnie zajmuje się czymś, co w istocie jest dziennikarstwem obywatelskim.
Taka jest chciana, czy niechciana, ale realna funkcja publicznie dostępnego internetu. I to nie trzeba być autorem jakichś stronnicowych elaboratów, czy (hm, hm) felietonów, bo tę definicję równoprawnie wypełnia prosty, nawet jednozdaniowy wpis: o dziurze w drodze, o pracy urzędu i in. instytucji, o takim, czy innym wydarzeniu nie tylko lokalnym, bądź o jakichś przemyśleniach i zainteresowaniach, którymi autor chciałby się podzielić publicznie, bądź poddać dyskusji.

Parę razy rozmawialiśmy tu o tym, że chcielibyśmy widzieć forum jako miejsce wymiany informacji i poglądów. Czy muszą to być informacje i emocjonalne poglądy koncentrujące się na uczestnikach forum, jak to widać piętro wyżej ?
Wszyscy widzimy tu dwie tendencje. Jedną merytoryczną , w sensie powyżej opisanym, oraz coraz bardziej dominującą na forum tendencję emocjonalno – pyskówkową, w której uwaga jest ogniskowana nie tyle na tematach, co na autorach i opiniach o nich. I zdecydowanie zbyt wiele tu emocji ucinających jakąkolwiek rozmowę.
Jeśli nie ustanie licytacja w wymyślaniu wzajemnych charakterystyk współforumowiczów (on jest taki i siaki, opluwacz, nikogo nie lubi i in.), to forum pozostanie pyskoteką z zanikającym działem „dziennikarstwa obywatelskiego”.

Kiedyś już rozmawialiśmy także o tym, że e-kwidzyn ciągle ma szansę uformowania się, jako liczące się niezależne medium w Kwidzynie (a nie ma ich zbyt wiele).
Do niedawna próbowałem promować forum w tym duchu, ale ostatnio spotykałem ze strony różnych „znaczących w mieście” osób tylko pobłażliwe zdziwienie, że angażuję się w tak pajacowatą imprezę. A do niedawna jeszcze strzygli uszami, czy warto się liczyć w Kwidzynie z czymś, co zapowiadało się na „niezależną obywatelską komisję rewizyjną e-kwidzyn”. Są już spokojni w tym względzie, bo z niepoważnymi nie ma rozmowy.

Forum bywa projekcją opcji różnych nurtów polskiej polityki. Zamiast wzajemnego zwalczania się warto sobie uzmysłowić, że z tego, co widać, wcześniej niż później odejdzie w niebyt zarówno ta najważniejsza partia, jak i ta druga i trzecia. Może z udziałem młodych wykluje się coś zdrowszego. A my mamy pozostać tu naprzeciw siebie zaciekli z natrętnymi stereotypami ?

Moim zdaniem problem polega na tym, że nie jest konsekwentnie realizowana określona koncepcja forum. Czy ma to być, jak w wielu udanych portalach, zróżnicowana platforma monitoringu obywatelskiego (ze swoimi działami hobbystycznymi, rozrywkowo-humorystycznymi i tym podobnymi), czy ma to być, jak obecnie, nieokrzesane luzactwo niemożliwe do ogarnięcia, gdzie moderatorzy nie nadążają z porządkowaniem bzdur i wirtualnego trzaskania się z liścia z zawieszonym działaniem regulaminu.

Wiele tu spraw sypałem na głowę Drosika (w końcu jest administratorem forum), aż naszło mnie pytanie, czy w ogóle forum ma jakąś „głowę” która tu rządzi.
Grzegorzowi szczerze współczuję, ale on nie koń, a tu potrzebny chyba pokaźniejszy kolegialny łeb, który odpowiadałby za jakąś koncepcję forum i za jej realizację.

Jest takie ogłoszenie: Forum e-kwidzyn jest własnością Stowarzyszenia Promocji Medialnej e-Kwidzyn. Z powodu strajku bezczynności tamtejszego zarządu wystąpiłem ze Stowarzyszenia (nie ja jeden) i mam poważne wątpliwości, czy ono w ogóle jeszcze istnieje. Prezes znikł bez słowa, podobno ktoś pełni jego obowiązki. Ale gdyby gromadka młodych, energicznych i poważnych forumowiczów przystąpiłaby do tego Stowarzyszenia, to byłaby szansa jego reaktywacji i jakichś inicjatyw, jak choćby uratowania forum, bo jeszcze jest co.

Tu miałem zakończyć, lecz kol. MACIEKZB wyprosił jeszcze u mnie o inne zakończenie swoim zadziwiającym oskarżeniem pod moim adresem:
MACIEKZB napisał(a):
(…) A może zależy mu na wywoływaniu tematów, które zmierzają do destrukcji forum? Tylko na czyje polecenie? Może tych dla kogo niezależne forum jest nie wygodne (…)

W trosce o niezależność forum, której Kolega chciałby być strażnikiem, zaapelowałbym do reaktywowanego Stowarzyszenia, by jego zarząd raczej wystrzegał się osób mających swych przełożonych i pracodawców w zarządzie miasta. Byłoby to gwarancją, że nie ziści się upiorny sen Drosika z 1-go kwietnia.

Ogólnie, to zróbcie z tym forum coś, czego w większości jesteście warci, bo inaczej to bryndza i zmarnowana niebagatelna szansa.

P.S. Drosiku, mój pierwszy w życiu mail był skierowany do Ciebie i to Ty mnie tu zapraszałeś. Zatem wymeldowuję się również u Ciebie. Po swojej tutejszej działalności misyjnej i tak wyszedłem szczęśliwiej niż Wojciech święty, któremu tubylcy obcięli głowę za jego narrację. Wiele moich interwencji wyleciało stąd w kosmos razem z inkryminowanymi tekstami kompromitującymi ich autorów. I dobrze, choć Ci nowi tego nie znają i postrzegają mnie jako awanturującego się zgreda. Trudno.
Piszę to pożegnanie, ale niestety …............... jakoś mimo wszystko nie bardzo w nie wierzę. :)


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Dylemat i ankieta
PostNapisane: 26 kwietnia 2012, o 21:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 października 2007, o 02:39
Posty: 497
Lokalizacja: Ryjewo
Płeć: Mężczyzna
Budslavsky, BRAWO!
(nie za PS-a!)

_________________
Republika marzeń...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dylemat i ankieta
PostNapisane: 26 kwietnia 2012, o 21:48 
Offline
Przyjaciel forum

Dołączył(a): 6 grudnia 2006, o 13:41
Posty: 14824
Lokalizacja: W-wa.
Płeć: Mężczyzna
Budslavsky napisał(a):
Ci nowi tego nie znają i postrzegają mnie jako awanturującego się zgreda. Trudno.


Choć młody nie jestem, ale rację muszę im przyznać :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dylemat i ankieta
PostNapisane: 26 kwietnia 2012, o 21:52 
Offline

Dołączył(a): 4 grudnia 2011, o 19:29
Posty: 146
Płeć: Kobieta
Panie Jerzy! Szkoda ,ze chce Pan sie z tym Forum porzegnac.Panskie reportaze byly (przynajmniej dla mnie) zawsze bardzo ciekawe, niezaleznie od tego,czy zgadzalam sie z Panskimi pogladami.Ale przeciez o to chodzi,by kazdy z nas mial swoje zdanie a troche dyskusji Forum nie zaszkodzi.Po wyniku tej ankiety widzi Pan,ze wiekszosc (bioraca w niej udzial) chce,by Pan pozostal.Takie jest rowniez i moje zdanie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dylemat i ankieta
PostNapisane: 26 kwietnia 2012, o 22:09 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lipca 2010, o 10:44
Posty: 1030
Lokalizacja: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
Cytuj:
Prezes znikł bez słowa, podobno ktoś pełni jego obowiązki. Ale gdyby gromadka młodych, energicznych i poważnych forumowiczów przystąpiłaby do tego Stowarzyszenia, to byłaby szansa jego reaktywacji i jakichś inicjatyw, jak choćby uratowania forum, bo jeszcze jest co.

Pewnie tak by się działo gdyby nie byli oni gromieni przez starszych kolegów. Każda nowa inicjatywa, głos inny niż ten właściwy odbierany był przez Pana jako atak, podstęp, spisek, knucie, zawoalowana komercja itp. Z utęsknieniem czekałem końca tej farsy. Po co ta ankieta, pytam? Ciągłe oskarżenia wobec moderatorów i innych forumowiczów? Mam nadzieję że dobrze zrozumiałem Postscriptum i zakończy Pan swą krucjatę przeciw wyimaginowanym wrogom. Cenię sobie Pański jasny umysł i trafne słowo, żal mi tylko ze marnował Pan te dary w tak przyziemnych pyskówkach. Nie jestem bez winy, też mnie poniosło. Jednak przez te dwa lata chyba udowodniłem że miałem rację a moje działania są szczere i nie nastawione na zysk ... Niestety do dzisiaj nie usłyszałem przepraszam za pomówienie jakie padło z Pana ust, nie mówiąc o przyjęciu mojej wyciągniętej w Pańskim kierunku dłoni. Jakoś łatwo przychodzi Panu rzucenie kamieniem jako pierwszy. Dla niektórych skojarzenie jest oczywiste i nie jest to biblia, a jedna z partii politycznych, której działacze od lat są prześladowani pomimo że to właśnie oni mają prawo mienić się Jedynymi Prawdziwymi Polakami.

Tak jestem jedną z dziewięciu osób która kliknęła za Pana odejściem. Przyznam się że ignorowałem tę ankietę aż do dzisiaj, gdy po walce o myszkę z moją dwu i pół letnią córką z przykrością zauważyłem mój przypadkowy głos na tak. Nadal nurtuje mnie pytanie, które już padło w mej nieco chaotycznej wypowiedzi, czemu służyła ta ankieta i dlaczego deklaruje Pan odejście z forum jeśli większość była na nie? No chyba że Pan coś wie, na przykład że te 42 głosy za Pana pozostaniem były równie przypadkowe jak mój... Na koniec. Tak samo jak Pan, nie wierzę w Pańskie odejście z forum. Nawet dobrze by się stało... miałbym mniejsze poczucie winy za swój przypadkowo oddany głos. Tylko proszę nie trzymać nas w napięciu jak onegdaj Cimosiewicz...

_________________
Kim jestem i czym się zajmuję? Jacek Chmurzyński, nie jestem sprzedawcą, jestem rodzicem interesującym się bezpieczeństwem dzieci, który postanowił działać lokalnie na rzecz poprawy bezpieczeństwa dzieci w samochodach.


Ostatnio edytowano 26 kwietnia 2012, o 22:22 przez bitabob, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dylemat i ankieta
PostNapisane: 26 kwietnia 2012, o 22:12 
Offline

Dołączył(a): 27 września 2009, o 13:10
Posty: 53
Lokalizacja: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
Należy podziękować m.in wszechwiedzącemu i guru co niektórych Panu Darkowi, a jeśli chodzi o
Cytuj:
awanturującego się zgreda
to uważam, że jest nim pseudo przyjaciel tego forum Pan Darek

_________________
PiotrRot


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dylemat i ankieta
PostNapisane: 26 kwietnia 2012, o 22:50 
Offline
Przyjaciel forum

Dołączył(a): 6 grudnia 2006, o 13:41
Posty: 14824
Lokalizacja: W-wa.
Płeć: Mężczyzna
PiotrRot powiem Ci szczerze, ty nie udajesz Ty naprawdę jesteś głupi :568:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dylemat i ankieta
PostNapisane: 27 kwietnia 2012, o 06:39 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 marca 2006, o 12:48
Posty: 13854
Lokalizacja: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
Cytuj:
trzymania się jakiejś koncepcji funkcjonowania forum

Noooo, albo koncepcji opluwania tych dzięki którym możesz sobie tu pozwalać na teksty jak ten:

natomiast organa wewnętrzne i zwierzchnie na forum, które Ty osobiście p.o. reprezentujesz, regularnie „zamykają paszczę” wszelkim krytycznym recenzentom poczynań ekipy nami rządzącej

Zapomniałeś jeszcze dodać, że ciągle ktoś czyta Twoje i nie tylko Twoje prywatne wiadomości

Na tym forum jest masa postów, które pokazują Ciebie jako "zgreda" (jak to sam się określiłeś), wystarczy tylko poszukać, na szczęście są w mniejszości, ale jednak mocno mnie zakuły.

Cytuj:
że nie ziści się upiorny sen Drosika z 1-go kwietnia.

Jak zwykle - jesteś po prostu mistrzem manipulacji wypowiedzi.


Co do stowarzyszenia, to pomimo tego, że nie trąbią o nim na prawo i lewo to ma się dobrze. Szkoda tylko, że jak potrzebowało wsparcia to się wszyscy wypieli.

W tym roku co prawda zbyt wiele dużych akcji nie było, ale kilka razy się spotkaliśmy w gronie osób, które chcą robić coś więcej, niż "pyszczyć" na forum.
Zostaliśmy nawet zauważeni przez największą polską fundację, ale pewnie Cie to nie interesuje, więc nie będę się rozpisywał.


Skorzystam z dobrej rady reflexes i już więcej nie będę zaglądał do tego wątku, a Ty rób co chcesz, dzieckiem przecież nie jesteś.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dylemat i ankieta
PostNapisane: 27 kwietnia 2012, o 07:46 
Offline

Dołączył(a): 13 maja 2010, o 14:24
Posty: 355
Lokalizacja: Røros/Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
Widząc temat zagłosowałem na opcje 2, jednak po przeczytaniu całości mam mieszane uczucia...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dylemat i ankieta
PostNapisane: 27 kwietnia 2012, o 08:25 
Budslavsky, po Twojej powyższej wypowiedzi i zdaniu przypomnianego przez Drosika:
Cytuj:
Natomiast organa wewnętrzne i zwierzchnie na forum, które Ty osobiście p.o. reprezentujesz, regularnie „zamykają paszczę” wszelkim krytycznym recenzentom poczynań ekipy nami rządzącej, a nie przypadkowo od samej góry do kwatery na Warszawskiej w naszym Kwidzynkowie.

zadaję sobie pytanie czy jesteś zwykłym manipulantem i pospolitym kłamcą? Dlatego, że ja znam prawdę a Ty sobie tę prawdę uroiłeś i uznałeś za prawdę. Szkoda, że nie pomyślałeś, że ktoś będąc w Twoim otoczeniu podsuwa Ci fałszywe informacje żebyś w tę informację uwierzył i zaczął nią manipulować wykorzystując swój talent pisarski i autorytet. Dziwi mnie to tym bardziej, że w Twoim bogatym życiu już tego doświadczyłeś ale nadal wierzysz naiwnie w to co ktoś Ci niechcąco podszeptuje. Ciekawe, że mnie prześwietliłeś nie zamieniając w tym temacie ani jednego słowa ze mną a nie przejrzałeś intencji osób, które tak nagle znalazły się w Twoim otoczeniu w jakże gorącym okresie przedwyborczym. Szkoda, że nie porozmawiałeś ze mną osobiście, nie zadałeś mi trudnych pytań. Szkoda, że nierzetelnie weryfikowałeś swoje domysły i nie sprawdziłeś tych sensacji u źródła.
Szkoda, że swój talent wykorzystujesz w ten sposób.
Jeszcze tylko dodam, że nie ja prosiłem się do Zarządu Stowarzyszenia. Przeciwnie, mówiłem żeby ktoś później nie uznał tego co TY teraz głosisz. To nie ja uciekłem ze Stowarzyszenia, to nie ja strzelam fochy... Nie jestem i nie byłem nigdy p.o. Za to Drosik, ja i kilka osób, którzy nie pytali czy tylko jak, dźwigamy to wszystko i donieśliśmy na prostą poświęcając swój czas i poważnie obciążając swój portfel bo ktoś coś kiedyś zawalił i uciekł.
Dla jasności i pewnie zaskoczeniu. Uważam, że dużą stratą byłoby dla forum gdybyś przestał w nim pisać. Jednak nie będę Cię namawiał do odejscia ani do pozostania. Tak jak już wcześniej napisałem, jesteś dużym chłopcem ale ta ankieta była napisana przez małego chłopca tupiącego nóżkami.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Dylemat i ankieta
PostNapisane: 21 maja 2012, o 14:23 
Offline
Przyjaciel forum

Dołączył(a): 7 stycznia 2009, o 00:51
Posty: 255
Lokalizacja: Ziemia Kwidzyńska
Płeć: Kobieta
Jurku!

W y l u z u j!

Ostatnimi czasy rzadko wchodzę na Forum, ale - broń Boże - absolutnie nie z powodu, że ono się niby pogorszyło, że niby nie dopuszcza słów krytyki, że niby Admini żle administrują etc.

Nie wchodzę, bo nie mam czasu, dziś się zmobilizowałam i nawet przeczytałam cały ten wątek.

Wiesz dobrze, że posiadasz super wiedzę z wielu dziedzin, wiesz też, że doskonale piszesz, a także wiesz to, że pisząc na Forum, które wymaga tylko zalogowania się, można narazić się na krytykę, można przeczytać odmienne zdanie niż prezentowane przez autora wątku czy przez przedmówcę.

A skoro to jest Forum prawie publiczne, jako że tylko w/w logowanie się jest wymagane, to niestety trzeba się liczyć z tym, że nie każda wypowiedź będzie się każdemu podobała i z tym należy się pogodzić.

Admini nie dopuszczają wulgaryzmów (i chwała Im za to), ale zbytnio w wypowiedzi ingerować nie mogą.

A trochę oszołomów, etatowych krytykantów etc. zawsze się znajdzie na każdym Forum.

Czasami trudno jest się z tym pogodzić, ale tego nie unikniemy.

I jeszcze jedno - słowa krytyki nie są słowami potępienia.

Piszesz świetnie, więc nie obrażaj się, pisz dalej i daj sobie spokój z podobnymi ankietami; nawet jeśli coś zaboli, to jeszcze to nie jest śmiertelna choroba.

Gdy Cię przed laty poznałam, to raczej zawsze zmierzałeś do polubownego, ugodowego załatwiania spraw, więc się nie zmieniaj, bądź dawnym Jurkiem, a na jakieś tam złośliwości nie zwaracaj uwagi, zmierzaj do meritum i nie zmieniaj się w malkontenta.

Koniec. Kropka. Niech żyje Jurek, niech żyją Admini i na pohybel oszołomom i tym, którzy potrafią tylko klepać w klawiaturę co im ślina na język przyniesie; albo nie, niech sobie żyją i klepią, nie zwaracajmy na nich uwagi, a sami się wykruszą, gdy nie będą mieć respondentów albo Admini ich wyrzucą, gdy "nagrabią" sobie zbyt dużo.

Aż chciałoby się powiedzieć - "uśmiechnij się, jutro będzie lepiej", a także, trawestując, "z przeciwnościami nauczyliśmy się lamać za młodu"!

_________________
Cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare - Każdy człowiek może się mylic, ale tylko glupiec trwa przy błędzie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dylemat i ankieta
PostNapisane: 24 maja 2012, o 06:57 
Dokszyckaja. Widze, ze i Tobie udzielilo sie nieporozumienie, jakobym na kogokolwiek obrazal sie tu i stroil jakies fochy. Jestem na to juz zbyt duzym chlopcem (i to juz od dluzszego czasu).
Udzielilem sobie bezterminowego urlopu od forum z powodu braku porozumienia. Moje krytyczne uwagi o formowaniu forum okazaly sie niedopuszczalne i zostaly potraktowane jako "bluznierstwo", a wyjasnienia nieakceptowalne, wiec czyz nie szkoda "czasu i atlasu" na c.d.
Takze cenne wskazowki o czym powinienem pieknie pisac, a o czym tu nie wolno - tez jakos mi nie pasuja. (Zauwazylem jednak, ze po moich uwagach widoczne sa tu pewne zmiany :wink: )
Zazywam zatem wspomnianego urlopu i pozdrawiam Ciebie, jak i cale forum z podrozy w odleglych krainach. :607:


Załączniki:
www.JPG
www.JPG [ 155.59 KiB | Przeglądane 6238 razy ]


Ostatnio edytowano 24 maja 2012, o 07:04 przez Konto usunięte (B...y), łącznie edytowano 1 raz
Góra
  
 
 Tytuł: Re: Dylemat i ankieta
PostNapisane: 24 maja 2012, o 06:59 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 marca 2007, o 15:13
Posty: 2653
Lokalizacja: 85% Røros 15% Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
Jerzy, ja czekam na relacje z tego urlopu...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron


-->

Forum e-kwidzyn jest własnością Stowarzyszenia Promocji Medialnej e-Kwidzyn. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Właściciel Forum nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zgłoś post do moderacji.