Rodzice Andrzeja Kaliwoszki byli znanymi restauratorami w powojennym Kwidzynie. Wiem tylko ze wspomnień Andrzeja Kaliwoszki że prowadzili elegancką restaurację "Myśliwską" zlokalizowaną w budynku Nadleśnictwa.
Ta na ul,Podjazdowej to była raczej taka" mordownia". Póżniej prowadzili tę knajpę państwo Zarzyccy do końca istnienia lokalu który istniał na parterze budynku rozebranego w latach 60-tych pod nowe bloki które tam teraz stoją.

Budynek z owym wyszynkiem piwa nie jest rozebrany ,stoi jak stał (nie jestem pewien,ale to się nazywało u Brełykai raczej pan Zarzycki nie prowadził tego lokaliku ,ale mogę sie mylić). pozdrawiam ...

No i właśnie się mylisz.
A właściwie to pomyliłeś wyszynki- knajpki -mordownie itp....(jak zwał tak zwał)
Masz rację,i tak jak piszesz: Wyszynk-lokal "U Brełyka" stoi do dzisiaj, tylko ma obecnie inne przeznaczenie.

Bary "U Brełyka" i "Kaliwoszka" to dwa różne bary, znajdowały się przy tej samej ulicy tylko po przeciwnych stronach i w innych czasach.
Tak jak pisze Mimak lokal w którym był "Kaliwoszka" już nie istnieje, a bar-pijalnia piwa "U Brełyka" (jak piszesz Ty) istnieje do dzisiaj.
Kaliwoszka prosperował w latach 50-60 a Brełyk w latach 70 -80.

Reasumując:
Kaliwoszka i Bryk to dwa rożne wyszynki i dwa różne czasy, a miejsce mniej-więcej to samo

Krzyzak masz rację. Poniżej zamieszczam zdjęcie z epoki czyli końca lat sześćdziesiątych. Na rogu ul.Podjazdowej i Górnej odbywała się sprzedaż piwa kuflowego jak widać "na wynos" . Można było pić w plenerze po drugiej stronie ulicy. Mniej więcej w tym miejscu gdzie jest litera "K" stał budynek z lokalem gastronomicznym "Kaliwoszka".

Wydaje mi się że trochę przesadziłeś.

Tak po przeciwnej stronie stała jakaś ''rudera'',ale w latach sześćdziesiątych jak tamtędy przechodziłem to widocznie nie zauważyłem by tam się ktoś gościł - przepraszam więc, pomyliłem się . pozdrawiam ...
PS miło jednak wiedzieć co nieco .

Stary daj spokój, nie przepraszaj!
Po to jest forum, i to jest zaletą tego forum,
żeby takie sprawy sobie wyjaśniać.