Ponieważ zawarto już
konsens w kwestii :
miłorząb, -rzębu itd.,możemy przejść dalej.
Z kwidzyńskich miło
rzębów znałem i zapamiętałem tylko ten za „Tęczą”, bo jak się go zobaczy w jaskrawożółtej szacie, to robi wrażenie. Ciekawy mógłby być foto-albumik miejscowych drzew pomnikowych w różnych porach roku.
Jak się okazuje, do 16 drzew ze spisu z 1994 doszły nowe pomnikowe okazy, choć nie sądzę, by przez ten czas, któreś z drzew przelicytowało swym wzrostem np. dąb na Dębowej.
Poza interesującymi przyrodniczo, są też w mieście drzewa z przeszłością historyczną.
Lustrując je
(oczywiście, wedle już poprawnych zasad ustalonych przez Trybunał), przypominam sobie historię zasadzenia dębu na Pl. Plebiscytowym (wówczas Flottwell Platz) w 1902 r.(?) przez cesarzową Luizę.
Niestety, nie mogę przytoczyć tu żadnego źródła, bo pamiętam tylko fotografię w jakimś czasopiśmie, uwieczniającą to wydarzenie. Nie wiem z jakiej to okazji moja
sąsiadka z pobliskich Kadyn przybyła wówczas do Kwidzyna.
Chodzi tu o dąb rosnący w metalowym ogrodzeniu naprzeciw cokołu ze Staszicem.
A przy okazji inna kwestia: W miejscu pomnika Staszica stał podobny w formie pomnik Fryderyka Schillera, którego imię przez jakiś czas nosiła stojąca
za jego plecami szkoła.
Czy ktoś zna fotografię tamtego pomnika Schillera? Ciekawe też, gdzie się podziało jego popiersie. Kiedyś podejrzewałem, że to mój
człowiek z marmuru, ale pomijając już, że to zupełnie ktoś inny, to nie nosi on żadnych śladów przebywania pod chmurką na wolnym powietrzu, co mnie uspokaja, że chyba nie pochodzi z jakiegoś nagrobka.