Jestem kobietą i matką małej dziewczynki. Boje się o swoje dziecko i nie chcę, żeby w przedszkolu czy szkole robili mętlik w jej głowie czy aby na pewno jest dziewczynką itp.
Sprawy globalne nie zależą ode mnie i nie powstrzymam muzułmanów przed ich chęcią ekspansji. Czy już chcą nas zmiesc? Nie wiem. Ich trzeba zapytać.

Przepraszam za moje niedopatrzenie, nie zwracam uwagi na znaczki a moja płeć niestety determinuje sposób w jaki zwracam się do innych nie znanych mi osób. Tak jestem koronnym dowodem na męski szowinizm i nie ukrywam się z tym. Ja również jestem ojcem dwóch córek i tak samo jak niepokoi mnie ingerencja osób trzecich w ich wychowanie seksualne, boję się o ich wychowanie religijne. Dlaczego na siłę prubuje się wtłaczac religię katolicką do przedszkoli? To jest problem który jest tu i teraz w Kwidzynie. Tak czy inaczej uważam że dzieci powinno edukować się w sprawach płci jak najwcześniej i powinni robić to rodzice.

Dokładnie. Poza tym opowiadam się za biologia i biologiczna genezą płci, a jak ktoś bada kulturowy wpływ na płeć to niech bada i na tym się skupi.
Właśnie przeglądałam program edukacyjny przedszkola i faktycznie religia obecna, ciekawe, co z tego pojmie 3letnie dziecko?

Nie problem w tym co zrozumie dziecko, bo zrozumie pewnie to co przekazujący takie treści zechce. Problem w tym że ja jako rodzic nie zgadzam się by jakiś obcy zajmował się edukacją religijną mojego dziecka, to moja rola i sprawa. Uważanie ze tylko większość ma mieć głos w tym kraju jest sensowna ale tylko wtedy gdy nie dotyczy moich praw konstytucyjnych a takim jest prawo do wolności wyznania i przekonań., które gwałcone jest co dnia w szkołach, przedszkolach i świeckich urzędach gdzie zamiast godła państwowego eksponuje się kawałek drewna. Jeśli chodzi o dżender to jak zapewne zauważyłaś ludzie którzy demonizują i chyba nie rozumieją problemu wrzucają do jednego wora wszystko, włączając w to "biologiczną" edukację seksualną.

O kurcze. W których bitabob?

U mnie na Wiejskiej wisi taki drewniany samolocik, ale pewnie go widziałeś.

a na tym samolociku to chyba godło jest, hm?

Niestety nie, ale przybity jest pilot.

PS. to jest ewidentny przykład, jak z religii zrobić kpinę.

Też nie lubię ludzi, którzy instrumentalnie używają wiary a Kościoła jak tarana do realizacji swoich celów. Że tak spróbuję odgadnąć co miałeś na myśli

Choć dla przeciwwagi pozostałe 99,5 % powierzchni eksponowanej ściany zajmuje symbol ateizmu i nikt nie protestuje.

Zgoda ale to najwyższa świątynia ateistyczna, państwa ateistycznego.

Ja nie protestuję, tylko mnie to mierzi, mierzi mnie bezczelność wieszających.

Uważam, że wieszanie symboli wyznań wiary na obiektach innych niż kościoły, kaplice, cmentarze jest obrazoburcze.

Nawet te rybki na bagażnikach samochodów, dobitnie świadczą o rozumie kierowcy.

I są takim substytutem znanych napisów: Nur für Deutsche.

Naprawdę wierzący powinni to poważnie przemyśleć.

Jeśli chodzi o rybki, które uchodzą w pewnych kręgach za symbol chrześcijaństwa to o ile nie będą naklejane na samochodach należących do aparatu państwowego nie mam nic przeciwko. Każdy z nas ma prawo do wolnej wypowiedzi i eksponowania swoich przekonań ale są pewne granice i ja nie zgadzam się aby moje 4 letnie dziecko było indoktrynowane przez katolickiego katechetę bo to ja decyduję na tym etapie w co wierzyć będzie moje dziecko! A co do urzędów... Wystarczy wejść do jakiejkolwiek szkoły państwowej (państwo polskie jest świeckie, a szkoły w większości państwowe!) i sprawdzić co wisi w klasach. Nierzadko zdarza się że wisi tam kawałek drewna a brak godła państwowego. O ile powieszenie symbolu krzyza w sejmie, chociaż nielegalne, miało nawet dla mnie jakiś wymiar symboliczny, to nie znaczy to by wieszać ten symbol wszędzie, lub by legalizować jego powieszenie na ścianie sali sejmowej.
Niestety odbiegliśmy od tematu dżender. Nadal uważam że to zasłona dymna kościoła. Jestem laikiem i moje rozumienie świata dalekie jest od doskonałości ale wiem że od wieków role społeczne pełnione przez kobiety i mężczyzn w specjalnych warunkach ulegały zmianie i nikt nie protestował. Wiem też że natura czasem płata figla i część ludzi rodzi się z zaburzeniami płci. Co z nimi? Narzucać skalpelem płeć i przypisywać im rolę społeczną, czy pozwalać na dorośnięcie i samodecydowanie. Bo jeśli decydują po operacji której nie byli świadomi to są źli? A głęboko osadzone w kulturach bałkańskich dziewice Kanunu...


Darek, tak na poważnie, zawsze czułem w głębi serca że twardo stoisz na ziemi i chociaż nie zgadzam się z Tobą zawsze cenię twoje zdanie. Nie myślałem że powiem to do Kasztana

Ostro. A krzyżyk na szyi można nosić i znak krzyża prawą dłonią uczynić, czy to też tylko w kościele?

Myślę, że gdyby nasze forum czytał Janusz, słynny filozof z Biłgoraja, to mógłbyś liczyć na wysokie miejsce w wyborach do Europarlamentu, z listy Twojego (to znaczy jego) Ruchu.

Oczywiście, że tak. Ale tak jak osoba wierząca, łańcuszek ze szkaplerzem nosi głęboko pod odzieżą.
A żegna się zdejmując czapkę przed kościołem lub kapliczką.

Bo machanie krzyżem przed pałacem Prezydenta, czy żegnanie się przed puszczeniem losu lotto to typowe świętokradztwo.

Dla głęboko wierzącego, wiara jest sprawą bardzo intymną.

Tylko człowiek zły i tępy lub polityk (to w sprawie Janusza i Jarosława) postępuje inaczej.

Przypominam, że jest to tylko moja opinia.