http://regiomoto.pl/portal/sites/regiom ... 15/05a.jpg Do skrzyżowania z trzech stron dojeżdżają samochody, których droga podczas zmiany kierunku jazdy będzie się krzyżować. Każdy z kierowców ma po swojej prawej stronie inny pojazd. Pozornie sytuacja wydaje się patowa. Ale tylko pozornie.
Zgodnie z przepisami samochód „C" powinien zasygnalizować skręt i dojechać do środkowej linii. Następnie od tyłu omija go samochód „B". Jako kolejny przejeżdża samochód „A" jadący prosto. Pojazd „C" skręca jako ostatni. Sytuacja może okazać się problematyczna na małych skrzyżowaniach, gdzie ominięcie jest niemożliwe. Wówczas decyduje zdrowy rozsądek i kultura kierowców.
Konkluzja:
Pojazdy jadące prosto (z parkingu "przed wejściem" do CH "Kopernik")

POWINNY USTĄPIĆ pierwszeństwa przejazdu pojazdom z

PRAWEJ STRONY.
Jest to wykładnia kodeksu drogowego.
A teraz rzeczywistość.
Stracony czas, nerwy, udowadnianie komuś czegoś, oświadczenia woli lub wizyta Policji, dyskusja z ubezpieczycielem, blacharz, w końcu "bite auto". To was czeka, jeśli będziecie na siłę udowadniali, kto ma pierwszeństwo.
Jadący z parkingu mają w.. najwiekszym poważaniu, kto ma pierwszeństwo. Oni jadą prosto i to "im sie ustępuje" a nie komuś, kto wjeżdża z boku. "Wjeżdza z boku? To niech czeka aż ja, Pan, przejadę". "W końcu jestem już rozpędzony, wolno mi...".
Puszczam wyprzedzających debili - niech jadą. W razie wypadku - biorę portwel.
BTW, droga do Gardei nie jest niebezpieczna. Niebezpieczni są wyprzedzający na niej kierowcy. Widziałem kilku takich asów. Ile zyska czasu? 5 min? A tragedia na całe życie.