kwidzownik napisał(a):
Zarzut wydumany, wynikający jak widać, z kościelnego egocentryzmu.
Wcale nie taki wydumany. Wielokrotnie słyszałem z ust ŚJ, że chrystianizm to pierwotna religia założona przez Jezusa i rozwijająca się do końca I w. a potem została skażona przez odstępców i ta ich odstępcza religia to chrześcijaństwo. Nawet któraś ze "Strażnic" o tym pisała. Tą pierwotną religią, czyli chrystianizmem miałaby być religia ŚJ, a chrześcijaństwo to np, katolicyzm,protestantyzm i prawosławie. Taki punkt widzenia jest po prostu bzdurny.
Jeśli natomiast stawiamy znak równości między tymi wyrazami, jak czyni to Wikipedia, to wszystko jest o.k. Chciałbym tutaj wyraźnie podkreślić, że chrześcijanie mają świadczyć imieniu Jezusa Chrystusa, którego imię i tylko jego imię, jest podstawą zbawienia. Bynajmniej nie jest imię Jehowa:
(12) I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni. Dz4:12
Cytuj:
Jest zasadnicza różnica w powracaniu do prawdy biblijnej, chociaż nie zawsze prostą drogą
O jakim przywracaniu prawdy bibilijnej mówimy, kiedy Biblia wyraźnie i w wielu miejscach mówi (przykłady przedstawiłem chyba na kilkunastu stronach tego wątku), że zakaz spożywania krwi nie obowiązuje i wszystko wskazuje na to, że tzw. klauzule Jakubowe były czasowym kompromisem!
Nie wolno nam zapominać, że ta kręta droga w przywracaniu zagubionej, nie wiadomo przez kogo, prawdy pochłonęła wiele ofiar ideologii " Strażnicy". Jeszcze raz podkreślam, że nie jest to śmierć męczeńska. Męczennik oddaje życie w obronie swojej religii przed napaścią ze strony innych ludzi. Świadka Jehowy umierającego z powodu odmowy transfuzji nikt do niczego nie zmusza, niczego mu nie zabrania. Cały bezsens polega na tym, ze staje się zakładnikiem ideologii ludzkiej organizacji, to ta doktryna staje się jego wrogiem, który doprowadza do śmierci.
Cytuj:
w odróżnieniu od odchodzenia od tych prawd na rzecz religii Greków, potem Rzymian, a w rezultacie religii całego świata. Pogarda dla Żydów dopełniła tych spustoszeń, które pozwoliły na całkowitą zmianę idei Boga, z jednoosobowego na trójosobowego. Z Boga miłości do swoich stworzeń, na Boga rozmiłowanego w sobie ("Podstawowym kryterium relacji wewnątrztrynitarnych jest miłość...").
I to jest plastelina
.
Bardzo proszę abyś przedstawił na to dowody
Cytuj:
Jezus był Żydem i nigdy nie proponował picia krwi. Kiedy mówił o swojej krwi, miał na uwadze własne życie i jego zbawczą moc, tak w naśladowaniu, jak i w wierze w skuteczność ofiary. Symbolika picia wina w rocznicę Jego śmierci jest wobec współbraci świadectwem powołania i pójścia w Jego ślady.
Albo się wierzy Biblii, albo "Strażnicy". Jezus nie powiedział: "To jest jakby (to oznacza) Ciało moje", lecz "
To jest Ciało moje". Chrystus jeśli chodziło Mu o porównanie czegoś wyjaśniał to w inny sposób np. "
To, co padło między ciernie, oznacza tych..." (Łk 8:14). W przypadku Eucharystii mówił otwarcie bez porównań czy przypowieści :
(29) Rzekli uczniowie Jego: Patrz! Teraz mówisz otwarcie i nie opowiadasz żadnej przypowieści.J16:29
(52) Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do spożycia? (53) Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. (54) Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. (55) Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. (56) Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.J6:52-56
Byłem ostatnio na Pamiątce u ŚJ. Uderzyło mnie to, że spośród kilkuset zebranych osób, ani jedna nie spożywała ciała i krwi, czyli jak oni twierdzą symboli. Godni są tego członkowie klasy niebiańskiej, a cała reszta, która się spodziewa 1000 letniego życia na ziemi nie jest tego godna. A przecież zacytowany wyżej fragment mówi, że kto nie spożywa eucharystii nie będzie miał życia "w sobie", czyli w ogóle nie będzie miał życia. ŚJ nie spożywając ciała i krwi Jezusa sami robią sobie kuku.
Cytuj:
Z tego powodu nie można już dziś dotrzeć do wielu dokumentów dotyczących kościoła z różnych okresów jego niechlubnych poczynań. (np. treść konkordatu z Hitlerem)
Za to list ŚJ popierający Hitlera jest dostępny wszędzie, np. tu
http://watchtower.org.pl/hitler_list.phpCytuj:
Ofiarność wyznawców, by lojalnie pełnić wolę Stwórcy, nie jest gwarantem zbawienia, ale pozwala na skorzystanie z łaski Bożej na podstawie okupu z życia Jezusa Chrystusa. Warto w ten sposób zdobywać przyjaźń u Boga i mieć większą szansę na zbawienie, niż opierać się na zapewnieniach, że każdy jest zbawiony, więc nie potrzeba się wysilać.
No właśnie i tu leży pies pogrzebany. ŚJ nie uznają znaczenia łaski, która jest dana darmo, nie z jakiejkolwiek naszej zasługi:
(8) Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: (9) nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. (10) Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili.Ef2:8-10
Tak więc Królestwo Boże jest otwarte dla wszystkich ludzi, z wykluczeniem wszelkich warunków i granic. Z jednej strony- jest on o powszechnym, czystym darem zbawienia, z drugiej jednak- jest zadane i domaga się współdziałania człowieka (nawrócenia, wiary i naśladowania). Lecz każda forma współdziałania człowieka nie jest jego dziełem, a staje się możliwa dzięki uprzedzającej łasce Bożej. Ona bowiem wyzwala "aktywność" człowieka, rodzi w nim pragnienie i możliwość współdziałania w celu urzeczywistnienia Bożego Królestwa
Cytuj:
Unieważnić nakazy może jedynie ten, kto je wydał, a nie ci, którzy mają ich przestrzegać. Nie można traktować zasad Bożych, jak plasteliny.
Czy Ci się to podoba, czy nie, to ludzie i Duch Św. ustanawiali te prawa i Oni mieli prawo wraz z Duchem Św. je odwołać (pozostawiając zakaz nierządu).Tak mówi Biblia i należy to uszanować.
P.S.Wczoraj odbyła się konferencja w Łodzi dla byłych (tzn. tych, którzy wystąpili z organizacji) Świadków Jehowy. Wybrałem się tam ze znajomym, który pisze pracę magisterską na temat ŚJ. Kupiłem tam też bestsellerową książkę byłego członka ciała kierowniczego Towarzystwa "Strażnica" Raymonda Franza (za czasów Knorra)p.t."Kryzys sumienia.Te doświadczenia i pierwsze 30 stron lektury rzuciło "nowe światło" na "Strażnicę".